• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Ważne [Komentarze] Za kulisami: Przebudowa systemu walk

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser626
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

DeletedUser646

Guest
Czysta Maskara mam ochotę przestać grać... :( Na trzy prowincje straciłem wojsko zbierane tygodniami... Gratulacje! Szczególnie że walka to najmniej istotna dla mnie część tej gry!


a myślałem że pogram w to dłużej...
 

DeletedUser636

Guest
No i miało się zmienić w wersji 1,17 i nic się nie zmieniło . Nadal trzeba kupować prowincje . Ludzi z gry ubywa i nikogo to nie interesuje .
 

DeletedUser48

Guest
Czysta Maskara mam ochotę przestać grać... :( Na trzy prowincje straciłem wojsko zbierane tygodniami... Gratulacje! Szczególnie że walka to najmniej istotna dla mnie część tej gry!


a myślałem że pogram w to dłużej...
Piszesz, że walka to NAJMNIEJ istotna dla Ciebie część gry, to dlaczego chcesz przestać grać, właśnie z tego powodu?
 

DeletedUser449

Guest
Tak jak każdy- negocjacjami. Jeśli ktoś uważa, że walka to najmniej istotna część gry, to niewiele się zmieniło.
 

DeletedUser878

Guest
Tak jak każdy- negocjacjami. Jeśli ktoś uważa, że walka to najmniej istotna część gry, to niewiele się zmieniło.

Negocjacjami dużo się nie ugra. Z walkami jakoś ta gra jeszcze jakoś szła - a teraz? Druga sprawa, że na targu coraz mniej ofert. Widać spadek graczy, więc zdobywanie towarów na własną rękę bedzie nieuniknione.
W moim przypadku mam jeszcze bractwo, ale i tutaj widać spadek aktywności. Tylko dureń tego nie zauważy.
 

DeletedUser449

Guest
Mów za siebie. Na s3 gram powolutku, bez diamentów. Ostatnio zarzuciłem na rynek z 200k towarów, a rozeszło się w kilka godzin - a gram bez bractwa (za dużo klikania). Negocjacjami ugra się wszystko - na s2 negocjuję konflikty w 17/18 kręgu (z pamięci podam, że potrzebowałem nieco ponad 140k dóbr podstawowych, 140k cennych i 100k rzadkich na jedną prowincję, czyli 8 konflitów), a mimo to negocjuję na bieżąco (cóż, zwiad trwa ponad 4 dni, jest czas). Dobra też wymieniam na bieżąco, sporo z sąsiadami (kiepsko zbilansowana produkcja w bractwie), a tu mowa nawet o 100k towarów dziennie.
Aktywnych sąsiadów mam więcej niż kiedyś, ale to już skutek przenosin - trafiło w moją okolicę kilku aktywnych graczy.
 

DeletedUser405

Guest
na s2 negocjuję konflikty w 17/18 kręgu (z pamięci podam, że potrzebowałem nieco ponad 140k dóbr podstawowych, 140k cennych i 100k rzadkich na jedną prowincję, czyli 8 konflitów), a mimo to negocjuję na bieżąco (cóż, zwiad trwa ponad 4 dni, jest czas).
Cześć :)
"Negocjowanie na bieżąco" sam rozumiałbym trochę inaczej.
Możesz spokojnie zwiedzać dwa razy szybciej i negocjować za połowę wymienionej ceny w surowcach. Wyjście poza "spiralę" to akurat Twój wybór.
 

DeletedUser174

Guest
kiedy skończą się te szopki z całkowitą przebudową tego "systemu" walk ? I co z mozliwością usuwania koszar?

można by się jeszcze zapytać po co nam beta skoro tu sa prowadzone eksperymenta... tylko, że to pytanie retoryczne
 

DeletedUser352

Guest
Bardzo długo zwlekałem z napisaniem tego postu. Czekałem na koniec zmian w systemie walk i chciałem trochę powalczyć w nowym nim coś napisze.

NIESTETY TAK ZNISZCONEGO SYSTEMU WALK NIE WIDZIAŁEM w żadnej grze :(((((((((((((((((

Chyba ktoś chce nas przygotować do turnieju szachowego z Kasparowem.

Nawet większość walk w Turnieju trzeba robić ręcznie, co jest pozbawione sensu.

Wielu graczy z którymi zaczynałem na Becie i potem na krajowym zakończyło przygodę z Elvenarem.

Od momentu zmian nie nabyłem ani jednego diaxa i nie widzę sensu inwestować w tę gre.

Nawet nie wyobrażałem sobie jak można zniszczyć fajną grę.

Stary system walk był dobry. Trzeba było tylko po dodaniu Turniejów przyśpieszyć szybkość szkolenia wojska.

NIESTETY CZAS SIĘ ROZSTAĆ Z TĄ GRĄ
 

Midi67

Rozbójnik
@Waski67
Część z Nas pisze o tym od dawna .... ale Twórcy gry wiedzą lepiej od Nas czego MY, gracze chcemy (nie zwracając uwagi na Nasze głosy). Ja polikwidowałem tereny treningowe i obóz najemników i zainwestowałem w manufaktury. Jakoś daję radę ale FAKT - zepsucie gry postepuje z ironicznym uśmiechem na twarzy twórców - bo tak odbieram kolejne aktualizacje. Ja osobiście walkę odbieram jako rzecz drugoplanową (jak chcę powalczyć to gram w Plemiona a nie Elvenar).

Niestety jak widzę, koszty negocjacji prowincji również stają się BARDZO DUŻE :) a dostępność niektórych surowców ograniczona.... co spowoduje, że za chwilę gra znowu zwolni .... i tak już jest NUDNO !!! ja już 3 tygodnie stoję, żeby uzbierać GRZYBKI na dokonanie kolejnych badań.... a jak widzę to chyba wiele tygodni zajmie mi fojście do kolejnego rozdziału.....

Jedynym plusami gry to grafika i gracze z bractwa ale wszystko do czasu..... szkoda, ale cóż tylko spadek zakupu DIAMENTÓW przez graczy może otworzyć oczy Twórcom... i polskiemu CM.
 

DeletedUser1088

Guest
nie będę tutaj powielał wszystkich wypowiedzi poprzedników, ale bawią mnie niektóre sformułowania.
1) To nie jest starcraft czy diablo, medieval gdzie jak się sprężysz to możesz poniżej 24h przejść całą grę. Jakby tak było, to by nie było tej gry, Loguję się dziś, a jutro kończę;)
2) Koszty wykupu prowincji wzrosły? zawsze wzrastały i będą wzrastać wraz z kręgiem i rozwojem gracza. To chyba tez normalne.
3)Drzewko technologii, teksty typu "zmuszają mnie do badań, które nie są mi potrzebne" odpowiedź jest w pkt 1
4) nie mogę uzbierać grzybków czy miedzi czy czegoś tam innego potrzebnego do badań. znowu pkt 1

Gra jest rozciągnięta przez badania, produkcję i inne rzeczy, żeby nie skończyć jej za szybko. Wyobraźmy sobie sytuację gdy:
obniżają wszystkie wartości badań, PW, wykupu i wrogich armii w prowincjach 10 krotnie i podwyższają 10x produkcję wojska i manufaktur, oraz siłę naszej armii, dodatkowo event w którym główna wygrana to 10k PW

jak długo wtedy pogracie???
3 dni po zbadaniu drzewka wybudowaniu wszystkich budynków ???
no może tydzień;)

sorry za to, ale tak to widzę;)
(hejterom dziękuję;)
 

Midi67

Rozbójnik
@sleep2
Wiesz może Ciebie bawi i smieszy siedzenie na jednym zadaniem kilka tygodni.... może również dla Ciebie jest fajne psucie gry, robienie jej niegrywalnej... a pisanie bzdur (niczego nie musimy sobie wyobrażać) nie zmieni faktu tego co od pewnego czasu robią Twórcy gry czyli psucie fajnego projektu.
Czy w którymkolwiek poście krytykującym zmiany ktoś napisał o 10K PW oraz o zwiększeniu przewagi armii gracza... MY piszemy, że wprowadzane ostatnio zmiany idą w złym kierunku, osłabienia gracza vs system... oraz wyciągania kasy na diamenty.... jak tego nie widzisz i jesteś zadowolony z tego co i jak się zmienia Twoja sprawa...
 

DeletedUser1088

Guest
Midi67

no i pierwszy hejt:)
twoja wypowiedź mnie śmieszy;)
masz problem z surowcami to wybuduj więcej manufaktur
masz problem z grzybkami? (potrzeba 32 a masz bodajże 19 czy 21) więc co się dziwisz???
zacznij robić zadania powtarzalne zamiast mieć wybudowane na maxa warsztaty, itd;)

proszę czytaj ze zrozumieniem, podawanie przykładu nie jest równoznaczne z cytatem.

a dla Ciebie mój ulubiony cytat Borowieckiego z Ziemi Obiecanej;)

"Masz pan rację i nie masz pan racji. Świnia, gdyby rozumowała o orle, dajmy na to, rozumowałaby podobnie; gdyby porównała swoje niechlujstwo, swój brudny chlew, swoją ordynarność barbarzyńską, swoją siłę głupią i brutalną, swój wstrętny, rechoczący głos, swój rozum sprowadzony tylko do najobfitszego nażerania się, gdyby to wszystko porównała z pięknościami orła, z jego żądzą swobody, z jego chęcią do podsłonecznych wzlotów, z jego dumą, miłością obszarów - znienawidziłaby go i pogardzała nim."
 

DeletedUser580

Guest
zacznij robić zadania powtarzalne zamiast mieć wybudowane na maxa warsztaty, itd;)
Przywoływanie tego jako argumentu dla poparcia własnej tezy, że wszystko jest cacy tylko dowodzi, że coś jest z tą grą nie tak.
Czy to nie jest patologia, że warsztaty, które produkują surowce nie są w ogóle potrzebne, bo surowce zdobywa się poprzez kręcenie zadań?

Jak Elvenar będzie wyglądał po tych wszystkich zmianach, to się okaże, ale podejście: "rozwalimy gre na parę miesięcy, a później pomyślimy jak to naprawić" jest co najmniej dziwne.

Rozumiem, że gra się buduje, ale jak była młodsza to nie było takich tąpnięć, co aktualizację jak są teraz. Brakowało różnych podstawowych opcji, ale nie było takiego bajzlu... Wszystko rozgrzebane, niedokończone. Pamięta ktoś jeszcze o przerzucaniu graczy na mapie...? System walki miał być poprawiony, żeby Wróżki latały i jakoś dalej mają za ciężkie tyłki, żeby się oderwać od ziemi...

Ciągle dodawane są nowe technologie we wczesnych rozdziałach i później co chwilę widać na forum wątki, że jest błąd, bo drzewko się zablokowało. Ciekawe ile takich osób po prostu czeka na "poprawkę" i w końcu porzuca grę, bo "się popsuła"?
Na forum wypowiada się garstka, większość nie czyta notek aktualizacyjnych, pomyślcie jak dla takich osób ta gra wygląda i jakie mieli miny jak wojo zaczęło im umierać hordami tam gdzie wcześniej było ok?

Można tak pisać i pisać. Temat rzeka. Ciężko być tutaj adwokatem diabła i właściwe jak dla mnie nie warto, ale każdy robi jak uważa.

No i na koniec mnie śmieszy, że niektórzy uważają, że różnica zdań w dyskusji jest hejtem. ;)
 

DeletedUser626

Guest
Zgodnie z przepowiednią piszących tu osób, godną profesjonalnego jasnowidza, usunęłam ostatnie posty, skupiające się na dyskusji o tym czyje posty mniej wnoszą do tematu i o czym ten temat właściwie jest. Przypominam, że jest o systemie walk i zmianach w nich, a nie o tym, czyje posty żal czytać. Uszanujcie swoich rozmówców i pozostałych użytkowników forum, którzy Wasze posty czytają. Każdy ma prawo do swojego zdania.

Co do usuwania koszar, odpowiedziałam w temacie w pomysłach: https://pl.forum.elvenar.com/index.php?threads/likwidacja-koszar.1758/page-2#post-21688
Dla pewności dziś pytałam o to twórców gry, czy ich zdanie się nie zmieniło, jest więc to jak najbardziej aktualna informacja.

Kwestię warsztatów chętnie im przekażę, proszę jednak jej w tym temacie nie kontynuować, istnieją już tematy w dyskusjach z tym związane.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser1252

Guest
jakiś czas temu założyłam temat o nowych, było wiele porad, niektóre trafne, ale co zrobić jak ktos taki jak ja, po prostu lubi powalczyć ? jest nowy, chce poznac nowe techniki, nowe jednostki ? no i rzecz najważniejsza, jak sie rozwijać jesli trudno poszerzać terytorium ? Na początku jest bardzo trudno, miałam zrezygnować ale ok, myślę poczekam, zatem robie badania, wydzieram teran niezbędny do rozwoju, i próbuje nie dać się zniechęceniu, niestety kiedy juz dotrę do lepszych jednostek, okazuje sie że w magiczny sposób przeciwnicy sa liczniejsi , odkryłam prowincje , blisko swojej siedziby, myśle super, moze uda sie poszerzyć teren, dzisiaj patrze a tam z paru jednostek zrobiły sie setki , no jesli tak ma wyglądać wasza troska o gracza to ja podziękuje, gra która żyje lata, zachęca gracza i jest atrakcyjna , dziękuje za uwagę , poważnie mysle o zakończeniu tej bajki
pozdrawiam
 

DeletedUser1214

Guest
To i ja się dołączę, choć także gram od niedawna... i niestety od pierwszego postu padną z mej strony słowa krytyki.

Grą jestem szalenie zawiedziona, a argumentacją obrońców gry chyba nawet jeszcze bardziej. Bo jeśli na wytknięcie stagnacji (którą o dziwo zauważają nawet nowi gracze) panującej w grze, rzuca się hasłami w stylu "to nie jest Diablo"- to ja przepraszam bardzo, argument jest zerowy. Bo gdzieś pomiędzy nawalankami a siermiężnym i mozolnym patyczkowaniem się z zadaniami, jest jeszcze wiele etapów zróżnicowania napięcia gry. I nie ma się co czarować, gra po prostu nie ma na siebie pomysłu i jest źle skonstruowana. Bo ideą gier jest współzawodnictwo, jakiekolwiek (ekonomiczne chociażby, ale i tego w grze brakuje), byleby mieć jego poczucie. Albo chociaż szybki rozwój jest tym, co składnia ludzi do grania - wszak tym gry są "atrakcyjniejsze" od prawdziwych wyzwań, że efekty rozwoju i działań można szybciej dostrzec. I są to podstawowe, psychologiczne bodźce , które skłaniają ludzi do takich zabaw - chodzi o poczucie nagrody (satysfakcji z wykonania czegoś) i gdy przez długi czas jej nie otrzymujemy, tracimy motywację.
Zaś gra, która z pewnością nie jest rąbanką, zaczyna o tyle ją przypominać, że kończy się na bezrefleksyjnym klikaniu. Sama rozrywka za to przeistacza się w obowiązek - co doskonale ilustrują opisy bractw, gdzie niemalże wymuszana jest pomoc sąsiedzka, której już nawet dla kilku graczy odechciewa się udzielać.
 

DeletedUser1088

Guest
@Dzierlatka
ale o co Ci chodzi? Coś jest nie tak z tą grą? Mnie system walk pasuje. Trzeba jasno tylko określić dwie zależności. Wojsko używasz do turniejów, a surowce do wykupu prowincji. Inaczej się nie da. Więc dopóki tego nie zaakceptujesz to będziesz niezadowolona.

Co do motywowania w bractwach, to wyjaśnij mi do czego innego jak motywowanie i wspólny handel służy bractwo?
oczywiście spotykamy ludzi, z którymi rozmawiamy, cieszymy się z ich sukcesów martwimy ich porażkami, czy też po prostu rozmawiamy o głupotach. A brak motywacji oznacza, że ktoś nie robi niczego nawet tak podstawowego jak pomoc innemu członkowi bractwa. Pewnie również nie pisze wiadomości na forum. Nie odzywa się, nie handluje. Więc nie dziw się, że takie osoby są usuwane z bractw.
 
Status
Zamknięty.
Do góry