No dobrze... jestem po turnieju z nowym feniksem (na razie 4% mocy).
Pierwsze wrażenia - efekt feniksa jest - przynajmniej na aplikacji - pokazany mało czytelnie.
Po zakończonej walce widać "siarkowe" (żółto-zielone) obłoczki nad informacją z ilością wojska w oddziałach które miały straty, a ilość wojska się zmienia na wyższą. Dzieje się to tak szybko, że ciężko jest sobie porównać ile tak naprawdę zwrotu otrzymaliśmy. Nie mówiąc o tym, że czasem (tak naprawdę dość często) nawet i tych obłoczków nie widać tylko od razu dostajemy wynik powiększony o efekt feniksa. Trudno jest więc ocenić ile tak naprawdę dostaliśmy zwrotu - o ile tam gdzie straty były wyższe niż efekt feniksa można to sobie na piechotę policzyć, to np. jeśli mamy 100% oddziału po walce nie bardzo wiadomo czy to dlatego że nie miał strat, czy po prostu feniks zwrócił całość? itd.
Postanowiłem więc porównać swój wynik w obecnym turnieju z przeciętnym wynikiem z poprzednich turniejów eliksirów.
Teoretycznie teraz zrobiłem 7 prowincji więcej niż zazwyczaj, ALE od ostatniego turnieju eliksiru dość mocno zmieniły się poziomy moich cudów - np. klasztor podniósł się o co najmniej 5 lvl, podobnie ropuchy, kuźnia poszła w górę o 10 lvl (w eliksirze używam zarówno ciężkich strzelających jak i ciężkich). Również wydajność produkcji wojska wzrosła (iglice/źródła/akademia podniosły się o 2lvl każdy), więc już na starcie dysponowałem wojskiem zarówno silniejszym, jak i większą ilością niż w poprzednich turniejach. I to było widać, bo tam gdzie miałem straty nawet przed zwrotem z feniksa (a przynajmniej tam, gdzie zdążyłem to zauważyć) były one raczej niższe niż zazwyczaj.
Summa summarum, patrząc na efekty feniksa w tych prowincjach, w których udało mi się je zauważyć, szacuję że sam feniks pozwolił mi na zrobienie 2-3 prowincji więcej, czyli z grubsza podobnie do tego co sobie wcześniej obliczałem
To jednocześnie i dużo i mało.
Mało, bo dwie, nawet trzy prowincje więcej w turnieju jakoś szału nie robią.
Dużo, bo jak porównam sobie ilość wojska potrzebną do zrobienia tych 2-3 prowincji i zestawię to z moimi możliwościami produkcyjnymi, to wychodzi mi że efekt jest porównywalny do circa 5 dni pracy 1 brunatnego.
Średnio, bo licząc to moimi wydajnościami produkcyjnymi podobną ilość wojska uzyskałbym zużywając 10-12 przyśpieszaczy 5h (zakładając nakarmione 2 brunatne, ale te mam nakarmione non-stop). No i szkoląc wojsko na przyśpieszaczach jestem w stanie dorobić dokładnie te jednostki, których mi do danej walki potrzeba, a przy feniksie to już tak nie działa, chyba że walczymy tylko jednym rodzajem wojska.
Tak naprawdę coś więcej będę w stanie wywnioskować dopiero przy kolejnym cyklu turniejów, kiedy będę w stanie porównać wyniki przy tych samych poziomach cudów, żeby wyeliminować wpływ zmian spowodowanych przez ich rozbudowy.
Chyba że ktoś wpadnie na pomysł jak skutecznie ocenić ile sztuk wojska zwrócił feniks z każdej walki. Nie wiem, może na przeglądarce jest to pokazane w bardziej przyjazny sposób?