@ag123 aż się zalogowałam jak przeczytałam Twój post. Nawet sprawdziłam na jakim poziomie jesteś i mi w ranku pokazało 14k pkt. Czyli podejrzewam, że grę zaczęłaś jakiś miesiąc temu??? Jak ja zaczynałam (maj/czerwiec zeszłego roku) to już czołówka się nudziła!!! Od 2 miesięcy nie mam co robić, więc proszę bez takich mądrości, ze "gra nie jest taka krótka". Ktoś kto gra aktywnie, walczy itd może skończyć drzewko w 2? w 3 miesiące? Z nudów prawie całym bractwem poszliśmy na foe, żeby jakoś dożyć aktualizacji. Czy Twoim zdaniem to jest normalne???
I miło jest jak się posiada umiejętność czytania ze zrozumieniem. Nikt!!! nie ma pretensji do aktualnego Teamu, bo oni robią co mogą i już. A że gra jest jaka jest to trudno. A jaka jest? To może taki krótki opis Ci naświetlę:
od kilku miesięcy funkcjonują następujące błędy:
- irytujący licznik powiadomień i wiadomości
- kłopoty z zaliczeniem zadania
- problemy ze skrótami klawiszowymi
- mniej lub bardziej problematyczne błędy z budową
- szaleństwo z liczbą ludności
- zawieszki na targu
- obłęd z mapą
- notoryczne wywalanie z gry przy walkach czy motywacji
- i wiele, wiele innych
a na czym się skupiają szanowni devsi? Nad tym czy ludziki biegają po miasteczku i czy są w różowych czy czerwonych kubraczkach. A no tak zapomniałabym jeszcze nad tym, żeby chociaż tekst sie mieścił w ramce! Bo to jest taki istotny błąd destabilizujący całą grę, ze się z tym grać nie da (sarkazm dla inteligentnych alternatywnie). Żebyśmy się nie nudzili to wprowadzili nam cuda. Tak wprowadzenie cudów tez zaliczam jako błąd, bo żeby określić stosunek potencjalnych korzyści do poniesionych kosztów to mi brakuje skali słów uznawanych za cenzuralne.
A dlaczego Ci ludzie tutaj jeszcze są? Jednym z głównych powodów są już ograne ekipy bractw - o ile są i dobrze funkcjonują to ludzie są dla innych. Drugim powodem, jest przeświadczenie, ze nadzieja umiera ostatnia i zgodnie z powiedzeniem, że każda studnia ma swoje dno oni (też się zaliczam do tego gremium) są przekonani, ze już osiągnęli to dno. I czekają kiedy od tego dna będą mogli się odbić. Bo dno właśnie to tego służy. Jeżeli kolejna aktualizacja nie przyniesie jakiegoś powiewu nowości to sobie pójdą, bo frustracja też ma swoje granice. I żadne! nawet najbardziej zgrane bractwo tego nie uratuje. Mam niebywałe szczęście, bo moje bractwo skupia wspaniałych ludzi, z którymi można konie kraść. Razem może jeszcze trochę przetrwamy, ale boję się, bo sił mamy coraz mniej...
Życzę Ci żebyś po pół roku klikania nadal miała pozytywne nastawienie i mogła się nim z innymi dzielić.