@radiradi Wybacz, ale nie mogę się z Tobą zgodzić.
Sęk w tym, że obie strony mają trochę racji, ale niepotrzebnie poszły w obrażanie siebie nawzajem.
Ci, którzy nie mają jak zrobić 10 skrzyni, w tej chwili nie mają opcji podniesienia magicznych budynków. za darmo, nie mówiąc o budynkach eventowych. I ja się zgadzam, że absolutnie mają prawo do dostępu do takiej opcji nawet bez wydawania ciężko zebranych towarów i wojska, żeby tylko tę 10 skrzynię zdobyć. Problem leży w tym, że im nie zależy na tym, ile dostaną. Wcześniej nie mieli, teraz mają - dla nich zmiana jest na plus, niezależnie od ilości. Nawet jakby napisali, że w turnieju będzie można zdobyć 5, nie 11 zaklęć, to i tak by się cieszyli.
Z kolei osoby, które uważają, że schemat:Renowcja w stosunku 1:10 to za mało, mają ku temu podstawy.
Ktoś napisał, że IG źle wyliczyło średnią (11), że powinna być wyższa, bo:
a) nie powinno się liczyć poziomu 1 do średniej (nie da się kupić magicznej rezydencji/warsztatu za schemat/zaklęcie),
b) wielkości budynków różnią się zależnie od rodzaju i rasy.
Na szybko zrobiłam wyliczenie średnich:
1 kolumna to poziom, 2 kolumna to rozmiar mag. warsztatów u ludzi, 3 u elfów, 4 rozmiar rezydencji u ludzi, 5 u elfów.
Średnia ogólna to średnia z rozmiarów wszystkich budynków od poziomu 2 w górę. Gdyby liczyć z poziomem 1 (bez sensu, ale niech będzie), to wychodzi 12,96 i jeszcze jakieś tam liczby po przecinku. Tak że ewidentnie średnia, na którą się powołali twórcy, jest ewidentnie zaniżona.
Być może w grze jest więcej magicznych rezydencji elfów, niż jakichkolwiek innych magicznych budynków - nie wiem. W każdym razie nie jest to średnia obiektywna. Dodaj do tego fakt, że przedstawione wyżej liczby to tylko
obecna średnia. Niedługo ma wejść kolejny rozdział, a za nim będą kolejne. Jeśli w nich budynki zgodnie z tendencją będą rosły, to jak tak zwany "balans" z tak zwaną "średnią" 11 zaklęć będzie się miał do
przyszłej średniej?
Gracze, którzy w tej chwili 1 schematem, wartym według Inno 10 zaklęć, mogą podnieść o poziom budynek wymagający więcej niż zaklęć, mają prawo czuć się okradzeni. Ci z ostatnich rozdziałów i tak na konwersji stracą, to było do przewidzenia. Ale jak ktoś potrzebuje 21 czy 24 zaklęć, żeby podnieść warsztat, to z jego perspektywy jego dotychczasowe wysiłki tracą na wartości
ponad 50%. To
nie jest sprawiedliwe, szczególnie jeśli wcześniej wydali kasę, żeby kupić te budynki, a teraz wychodzi na to, że "skoro i tak zapłacili za nie, to niech płacą dalej, żeby je podnieść, jeśli chcą też podnosić eventowe".
Z braku lepszego porównania: to tak, jakby pójść do Biedronki z 4 gazetkami pełnymi naklejek, a w odpowiedzi usłyszeć, że już za te 4 komplety nie dostaniesz 4 pluszaków pełnych rozmiarów, tylko 2, ewentualnie 4 miniaturowe, które są brzydsze. Jak ktoś specjalnie je zbierał, to będzie zły, że za tyle samo dostanie mniejszą ilość towaru bądź taką samą, ale gorszej jakości. Inna kwestia, że w rzeczywistości takie ogłoszenie pojawiłoby się odpowiednio wcześniej i póki zasady się nie zmieniły, można wymienić według "starego" systemu. W Elvenarze przy rasach gościnnych ciężko w kilka tygodni przeskoczyć tyle rozdziałów, żeby zużyć 20+ schematów, zbieranych przez cały rok czy ileś, bez kupowania dodatkowych budynków.
Druga rzecz, że mamy studnie i, przy sporym szczęściu, skrzynki z tworzenia z 500 diamentami. Siłą rzeczy pula diamentów w grze się zwiększa nawet bez wydawania kasy, a zatem nawet ci, którzy nie wydali ani złotówkę na grę, mogą posiadać magiczne budynki. I dla nich to też może być pewien problem, jeśli kupili, powiedzmy, 5 budynków, a w przyszłości nie będą w stanie ich podnosić z rozdziału na rozdział i jednocześnie podnosić niektórych budynków eventowych. Zamiast tego w tej samej cenie mogli kupić dodatkowe ekspansje/podnieść akademię/robotników i to jest coś, co by mieli na całą grę. Skąd mogli wiedzieć, że IG postanowi sprawić, że bardziej będzie im się opłacało postawić inny budynek eventowy, niż wyrzucić w błoto walutę premium? W błoto, bo albo płacą dalej diamentami, albo... rezygnują z podnoszenia budynków eventowych. Tylko wtedy zamiana schematu na Renowację nic nie daje takim graczom, a wręcz zabiera. Czyli nowa funkcja, tak bardzo zapowiadana i wyczekiwana, zamiast być czymś na plus, uderza w najstarsze, najbardziej rozwinięte miasta. Nie żeby to było wielkim zaskoczeniem, że twórcy znaleźli kolejny sposób na utrudnienie rozwoju tym z końca drzewka, ale ruszyli bardzo czuły punkt, bo wiąże się właśnie z diamentami.
Budynki eventowe, turnieje, podbój prowincji itd. - to wszystko jest powtarzalne i odnawialne, poniekąd. Waluta eventowa jest przez określoną ilość czasu i potem znika. Dostaje się ją praktycznie za samo granie. Jak się nie wylosuje fajnego budynku, to nic, zaraz będzie kolejny event i może tam będzie więcej szczęścia. Źródło wojska też jest niewyczerpane. Ani nie wygasa, ani nic takiego. Z kolei diamenty, w porównaniu do reszty, są bezcenne. Każdy jeden się liczy, bo można za nie kupić to, co nie jest osiągalne w żaden inny sposób, tak jak magiczne budynki, dodatkowi budowniczy czy akademia magii. Ekspansje. Wszyscy wiemy, że te z drzewka są ograniczone, z podboju prowincji też.
Więc zabieg twórców, przez który wydane diamenty miałyby stracić na wartości w tym sensie, że kupione wcześniej budynki nadawałyby się tylko do sprzedania... jest nie do przyjęcia. Ci, którzy nie mają ani jednego schematu, mogą tego nie zrozumieć, bo ich to
nie dotyczy. Ale to nie znaczy, że problemu nie ma.