Bardzo sie rozpisze, ale jesli ktos naprawde chcialby wyrobic sobie poglad na zmniejszenie statystyk Zaby III, to moze warto sie chwilke pomeczyc i przez to przebrnac
Wyjasnie na spokojnie, na czym polegal problem z Zabim Ksieciem (bede go nazywal Zaba III).
Wiadomo, ze nowe poziomy jednostek czynia je silniejszymi, tak jest np. w przypadku Zwiadowcy (nowy poziom: Lesny Straznik) czy Valloryjskiego Straznika z XV epoki. Sa swietne, czuc roznice, ale mimo wszystko trzeba umiec tych jednostek uzywac, zeby wykorzystac ich caly potencjal i nawet po zyskaniu 3 gwiazdki nie sa czyms zmieniajacym sposoby walki w danych turniejach.
Zaba III jest taka jednostka zmieniajaca obraz walki, bo W PEWNYCH WARUNKACH jest niesamowicie skuteczna nawet, jesli nie uzywa sie jej zgodnie z domyslnym przeznaczeniem. Krotko mowiac, w pewnych okolicznosciach jest totalnie przekoksowana, z naciskiem na "
totalnie".
Tu przechodze do sedna.
Sama Zaba III uzywana bez Swiatyni Ropuch (na BARDZO wysokim poziomie) wydaje sie byc silna, ale zupelnie normalna jednostka. Mozna jej dodac troche punktow zdrowia wzocnieniami i +50% ataku Feniksem, ale walczy sie nia wtedy normalnie. Ma straty, trzeba uwazac na jednostki kontrujace i tak dalej. Po prostu jest normalnie. Czyli teoretycznie z Zaba III wszystko wydaje sie byc ok.
Ale... te "pewne okolicznosci" kiedy cala mechanika walki sie sypie, to Swiatynia Ropuch na BARDZO wysokim poziomie i jej bonus ataku dla ciezkich strzelajacych. Efekt jest taki, ze ten dodatkowy bonus ataku z Ropuch stanowi dokladnie ten brakujacy jezyczek u wagi, by Zaba III stala sie totalnie przekoksowana, prawie niesmiertelna jednostka i by byla w stanie wykanczac z dystansu wszystkie jednostki przeciwnika, zanim sama poniesie jakiekolwiek straty. Mowie tu o wszystkich jednostkach oprocz magicznych.
Zalezy mi, zeby wszyscy dokladnie zrozumieli, na jakiej zasadzie dziala ten "exploit" z Zaba III.
Problemem jest to, ze z maksymalnym dostepnym w grze bonusem ataku Zaba III potrafi wykonczyc lekkie i lekkie strzelajace przeciwnika JEDNYM STRZALEM z konca mapy, a to ma niesamowicie powazne konsekwencje. Sprawia to, ze Zaba oszczedza cala jedna runde ataku, czyli moze zaczac eliminowac pozostale jednostki przeciwnika o JEDNA RUNDE WCZESNIEJ. To z kolei powoduje, ze jest w stanie wykonczyc te pozostale jednostki przeciwnika (ciezkie i ciezkie strzelajace) zanim te podejda i zdaza jej zadac jakies zauwazalne straty. Juz wiem, co powie Kiki. "Ale Lucznicy i Kwiatki na wzmocnieniach tez to potrafia". Tego sie nie da porownac do Lucznikow czy Kwitnacych Magow, bo Zaba III ma wrecz gigantyczny zasieg i robi to z konca mapy, wiec ten efekt jest znacznie wzmocniony, poza tym Zaba III robi to
bez wzmocnien ataku z Akademii.
A dlaczego to jest w ogole problemem ?
Gigantyczny zasieg w polaczeniu ze zdolnoscia eliminowania lekkich i lekkich strzelajacych JEDNYM STRZALEM powoduje, ze w wielu turniejach Zaba III jest w stanie wykosic DOWOLNE sklady przeciwnika na pierwszych 2 gwiazdkach, a w niektorych turniejach do 4 gwiazdki wlacznie (z wyjatkiem walk przeciwko jednostkom magicznym) i to BEZ STRAT WLASNYCH. Czyli z Ropuchami na 27-30 lvl staje sie jednostka uniwersalna (najsilniejsza w grze), a nie specjalistyczna, ktora zadziala tylko uzyta zgodnie z przeznaczeniem. Podobny efekt mozna uzyskac Zwiadowcami, Kaplanami czy Kwitnacymi Magami, ale tylko jesli wspomozemy te jednostki "tysiacem" wzmocnien ataku z Akademii. A Zaba III robi to bez wzmocnien, tylko ze stalym bonusem ze Swiatyni Ropuch na 27-30lvl. Czyli mozna jej uzywac w ten sposob w prawie kazdym turnieju.
Dam przyklad z turnieju Klejnotow. Na klejnotach zawsze walczylo sie Kaplanami lub Kwitnacymi Magami. A teraz ? Cale 4 gwiazdki mozna przeleciec Zabami III, choc teoretycznie one do tego turnieju wcale nie pasuja. Zaby III mialy o wiele nizsze straty, niz Kwitnacy Magowie III (czyli specjalistyczne jednostki na ten turniej) z 8x powielacz magow !!! To naprawde chora sytuacja. To po co gracz ma szkolic specjalistyczne jednostki i kombinowac na 5-6 gwiazdkach w powiedzmy 30 prowincjach ? Mozna wyszkolic Zaby III i zamiast tego poleciec tylko 2-3 gwiazdki, ale w 60 prowincjach, a nie w 30. Zyski beda te same, a straty nizsze.
Uwazam to za exploit, poniewaz nawet, jak ktos nie ma specjalistycznego wojska na dany turniej, to wystarczy kilkadziesiat oddzialow Zab III, zeby przeleciec pelne 2 gwiazdki na wszystkich prowincjach z prawie zerowymi stratami, mowie tu o stracie kilkunastu oddzialow w np. 50-70 prowincjach. I w ten sposob mozna przeleciec prawie caly cykl turniejowy, moze z wyjatkiem turniejow, gdzie przeciwnik ma jednostki magiczne. Zadne inne wojsko nie byloby potrzebne, by robic wyniki po kilka k z praktycznie zerowymi stratami.
Nie lubie wszelkich zaburzen balansu, nawet na moja korzysc
Wykorzystujac Zaby III w ten sposob, ktory wlasnie opisalem, pewna niewielka w sumie grupa graczy zyskuje naprawde kolosalna przewage nad cala reszta. Gdyby Zaba III nie zostala znerfiona, to niedlugo istnialby tylko jeden jedyny "sluszny" sposob walki - Zaba III w polaczeniu z Feniksem Ognia i ze Swiatynia Ropuch na bardzo wysokim poziomie.
Moze pare screenow robionych
na 3 i 4 gwiazdce, zeby zobrazowac skale problemu. Przy czym w razie czego jeszcze raz zaznaczam, ze wystarczyloby tylko kilka poziomow Swiatyni Ropuch mniej, by caly ten system walki sie zawalil i by wyniki drastycznie sie pogorszyly (czyli kiedy Zaby III nie bylyby dostatecznie silne, by eliminowac lekkie i lekkie strzelajace jednym uderzeniem). To wlasnie prawie maksymalny bonus ze Swiatyni Ropuch i o te kilka % sily ataku
za duzo niszczy mechanike walki i daje taki efekt, jak na ponizszych obrazkach.
Jak widac wystawialem Zaby III przeciwko najrozniejszym ukladom przeciwnika i kosily wszystko, choc w skladzie przeciwnika sa jednostki majace bonus na Zaby. Wlasnie dlatego Zaba III musiala dostac lekkiego nerfa. Wystarczy odjac jej tylko kilka % sily ataku, by mechanika walki wrocila do stanu normalnosci, czyli do stanu, w ktorym Zaba III nie bedzie w stanie eliminowac przeciwnikow jednym strzalem nawet ze Swiatynia Ropuch na maksymalnym levelu, bo to wlasnie to w polaczeniu z najwiekszym zasiegiem w grze dawalo jej tak gigantyczna przewage.
Jesli ktos nie wierzy, sluze danymi porownawczymi z turnieju eliksirow:
Kolezanka:
Zaba III + Feniks (+50% ataku) + Swiatynia Ropuch (
+20% sily ataku) + chyba
7x Swobodne ulepszenie
87 prowincji, 23490 pkt.
Straty: gruuubo ponad
1000 oddzialow
Ja:
Zaba III + Feniks (+50% ataku) + Swiatynia Ropuch (
+37% sily ataku) + tylko
2x Swobodne ulapszenie
84 prowincje, 22680 pkt.
Straty:
500 oddzialow (srednie straty ze wszystkich walk w calym turnieju to 0.14 oddzialu na walke)
Czyli ta roznica 17% sily ataku spowodowala wrecz gigantyczna roznice w stratach (1000+ w porownaniu do 500) i to pomimo, ze mialem o kilka swobodnych ulepszen mniej !!! Gdybym zakonczyl turniej po 4 gwiazdce, to mialbym ponad 13k punktow ze stratami... niecalych 70 oddzialow. I niech mi ktos jeszcze powie, ze Zaba III w tych warunkach (ze Sw. Ropuch na b. wysokim poziomie) nie jest totalnie przekoksowana.
I to tyle. Zamiast narzekac, proponuje spojrzec na to spokojnie z pewnej perspektywy. Odjecie kilku % sily ataku i hp niewiele Zabie zaszkodzi, to wciaz bedzie bardzo silna i przydatna jednostka, ale nie bedzie juz mozliwosci wykorzystania jej tak jak opisalem to wyzej, jako jednostki uniwersalnej. Wystarczy tylko kilka poziomow Swiatyni Ropuch, by skompensowac te odjete kilka % sily ataku, ale ten nerf zapobiegnie powstaniu pewnej niewielkiej grupy graczy, osiagajacych bardzo wysokie wyniki i zyski praktycznie ZEROWYM kosztem.
Przeginek w grze mielismy w ciagu ostatnich kilku miesiecy sporo, nastepna w postaci prawie niesmiertelnej Zaby nie jest nam moim zdaniem potrzebna. Ten nerf to po prostu przywrocenie normalnej mechaniki walki, czego przecietny gracz prawie nie odczuje i co bedzie bardzo latwo skompensowac. Za to nikt (ja rowniez) nie bedzie juz mogl uzywac Zaby w taki sposob, jak to opisalem powyzej.