• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Ważne Co w trawie piszczy...[SPOILERY] cz. 7

Steefann

Zwiadowca
Te zmiany to jakiś nieśmieszny żart. Gram na trzech światach, na s1 jestem prawie na rozdziale z muzyką, na pozostałych dopiero zaczynam czarodziejów. Na s1 miałem maks kultury bo co rase chowam coraz więcej manufaktur,warsztatów czy też rezydencji bo zabierają mi kulturę, a trzy czwarte miasta wystawiłem tylko eventowymi budynkami albo tymi pop/kult co drogi nawet nie wymagają, miejsca brak a tu nagle ledwo na czwarty bonus kultury z pomocą bractwa człowiek się łapie. Koszta rozbudowy cudów to też żart bo wolałem tak jak wcześniej wydawać surowce niż fragmenty zaklęć/katalizatory które zawszę są potrzebne do tworzenia. Moim zdaniem zmiana na duży minus i odtrąca graczy, szczególnie jak nie masz super rozwiniętego miasta. Ci co rozbudowali cuda nie czują praktycznie zmian, ci co są w trakcie rozwijania się dostali nóż w plecy. Nie wiem jak innych ale mnie te zmiany zniechęcają do grania na innych światach bo powolny progres stał się o wiele wiele wolniejszy...
Te zmiany to żart i to nieśmieszny owszem ale nie zgodzę się, że najbardziej rozwinięci nie odczuli tego. Otóż odczuli, bo kultura spadła każdemu, nam w milionach, Wam w tysiącach. Nie pamiętam ile miałem ale grubo powyżej miliona byłem na plus, teraz 260k na minusie :)







1705602910360.png
 

Doregar

Wędrowiec
Te zmiany to żart i to nieśmieszny owszem ale nie zgodzę się, że najbardziej rozwinięci nie odczuli tego. Otóż odczuli, bo kultura spadła każdemu, nam w milionach, Wam w tysiącach. Nie pamiętam ile miałem ale grubo powyżej miliona byłem na plus, teraz 260k na minusie :)







View attachment 6320
Kulturę mógłbym jeszcze przeżyć , ale chyba rezygnuję z gry, rozwinięcie grzybków na 25 poziom kosztuje mnie 25 tysięcy fragmentów zaklęć. Jak bym chciał rozwinąć je na maksymalny poziom, to musiałbym przerobić na fragmenty zaklęć wszystkie budynki, zaklęcia i szybkie bonusy. A to tylko jeden z kilkunastu cudów które potrzebuje wymaksować. Jeszcze żeby był jakiś sposób zdobyć te fragmenty, moim zdaniem celem tej zmiany było spowolnienie rozwoju na jak najwolniejszy. No i się im udało. Szkoda ale trzeba się żegnać z grą bo nie chce spędzać całego roku na maksowaniu jednego cudu.
Dziękuję za wspólną grę :)

Kulturę mógłbym jeszcze przeżyć , ale chyba rezygnuję z gry, rozwinięcie grzybków na 25 poziom kosztuje mnie 25 tysięcy fragmentów zaklęć. Jak bym chciał rozwinąć je na maksymalny poziom, to musiałbym przerobić na fragmenty zaklęć wszystkie budynki, zaklęcia i szybkie bonusy. A to tylko jeden z kilkunastu cudów które potrzebuje wymaksować. Jeszcze żeby był jakiś sposób zdobyć te fragmenty, moim zdaniem celem tej zmiany było spowolnienie rozwoju na jak najwolniejszy. No i się im udało. Szkoda ale trzeba się żegnać z grą bo nie chce spędzać całego roku na maksowaniu jednego cudu.
Dziękuję za wspólną grę :)
Wstrzymam się parę dni, mam nadzieje że zrozumieją swój błąd i zbalansują jakoś rozwijanie cudów. Jeśli nie zmienią nic w tym kierunku to odejdę bo granie bez cudów moim zdaniem jest bez sensu tym bardziej jak człowiek na s1 zbliżał się do wymaksowania cudów a na s2 i s3 miał już parę wysoko rozwiniętych i nagle zonk i koniec progresu.
 
Ostatnia edycja:

blazius1

Paladyn
Ja zostaję. Przetrzymałem osiem lat. Akurat PIS doszedł wtedy do władzy i przyszło uciec w wirtualny świat Elvenaru. Teraz PiSu nie ma, a ja wciąż gram.

Tak, tak, miało być bez polityki.

Natomiast mam dyskretne pytanie: kto teraz ze mną będzie grał w Przygody? Kto teraz będzie rzeźbił Pozostałości za pomocą karmienia Pandy? Jak każdy Katalizator na wagę złota, a Cudy trzeba przecież podnosić?
Nawet pewnie tej Pandy nie będę już wyciągał na czas Przygód ponieważ Tinlung jest od dzisiaj stałym elementem miasta.

PS. Pozdrowienia dla wszystkich nieposiadczy Tinlunga. Niechaj pan Bóg doda wam zdrowia i wytrwałości, a Inno niepozbawi w opiece

PS2. Po motywacjach widać że kto żyw, powyciągał Tinlungi z inwentarza. Aż musiałem sobie przypomnieć, że też go mam, bo należało go drzewiej ugrać. Tak na tzw. wszelki wypadek. Ten wypadek właśnie się wydarzył.

Nie pamiętam ile miałem ale grubo powyżej miliona byłem na plus, teraz 260k na minusie :)
Umiałbyś odtworzyć jak do tego doszło?
 
Ostatnia edycja:

Ovocko

Rycerz
Ja akurat tinlunga będę chował, ale ja mam smoczą arkę... I większość cudów wymaksowanych, albo na poziomach które mnie interesują.
Katalizatory będą zresztą moim zdaniem mniejszym problemem niż fragmenty zaklęć.

Co się zaś tyczy tego czy bardziej rozwinięci nie odczuli zmian... otóż odczuli. U mnie kultura poleciała o prawie 2 mln w dół, miałem około miliona na plusie, więc ostatecznie nie wyszło tak tragicznie. Schowałem parę budynków, wyciągnąłem z inwentarza co się dało i jakoś udało się wrócić na plus.

No i przygotowałem się do zmian, np. postawiłem i częściowo rozbudowałem trony - nie wiem czy na długo, nie lubię tego cudu, ale przynajmniej dopóki nie znajdę lepszego rozwiązania.
 
Ostatnia edycja:

Charlene

Szef kuchni
Moje miasto dosłownie umarło przez te zmiany. Szach, mat i nie bardzo widzę sensowne wyjście z tej sytuacji. Mam 16 zbrojowni, które dawały czas szkolenia 25h, natomiast po zmianach jest to raptem 15h... Najgorsza jest kultura, bo mam -660k i serio nie mam skąd wytrzasnąć taką ilość, bo bym musiała mieć od tak z 6 Aukcji. Szkoda, że teraz zrobili rewolucję, ponieważ w poprzednich eventach można było dostać coś kulturowego a w kolejnym jest lipa. Jest opcja postawienia Tronów na 35 poziomów i podniesienie Ruin o 23 poziomy, ale to ma wpływ na turniej, poza tym nadal nie uzupełnia mi takiego deficytu kultury oraz to absurdalne koszta cudaków. Usunięcie zbrojowni na chociażby kolejkę 12h powoduje z kolei konieczność używania karmy 2x na dobę oraz wymusza logowanie z zegarkiem w ręku. Można dostawić Bastion ale to znowu wzrost w turnieju i koszta a i tak efekt marny. Widziałam jakie będą zmiany, ale liczyłam, że Twórcy się opamiętają i nie będzie tak źle. Jest fatalnie i na ten moment nie jestem w stanie grać na takim samym poziomie jak wcześniej.
 

djmags14

Rozbójnik
Zmiany oddziaływania cudów jeszcze rozumiem. Może nasuwa się tylko jedno pytanie: w jakim celu są budynki z eventów z wydajnością populacji i kultury skoro po zmianach liczy się głównie tylko kultura?

Natomiast koszty rozbudowy cudów to już porażka. Oszustwo względem graczy, którzy są na wczesnym etapie rozwoju. Niby to ma być hamulec rozwoju, ale jest strasznie niesprawiedliwy. Nie pierwszy i nie ostatni raz IG zrobiło takie numery.
 

Steefann

Zwiadowca
Umiałbyś odtworzyć jak do tego doszło



Przed nerfem 1,35m na plusie, po 260k na minusie. 1,6m poszło w las po zmianach w Ruinach i Klasztorze. BTW trochę to śmieszne, że wcześniej cudak dawał 1m kultury i to było nicht gut, a teraz jak takie Trony dają 3,3 MILIONA pkt do rankingu (gdzie przed zmianami dawały nie pamiętam 189k albo 300k) to teraz jest gut.... Serio nie wiem kto tam u nich pracuje i co bierze ale niech bierze połowę tego towaru....
 

Klops

Rozbójnik
Sprawdziło się to co kiedyś napisałem na discordzie, IG atakuje jak asasyn - szybko i skutecznie ;). Jeżeli miała to być zmiana w celu spowolnienia progresu, to się udała znakomicie. Nie wiem tylko skąd taka potrzeba, skoro ostatnie rozdziały, a w szczególności ich ostatnie technologie, są tak frustrujące i mozolne, że momentami gra (która była, jak dla mnie, świetna) stała się nieprzyjemną koniecznością. Pocieszam się tym, że zostało mi ostatnie badanie i za moment nowy rozdział, więc zwolni się sporo miejsca w mieście i uprości wyprowadzanie metropolii na prostą. Ilości fragmentów zaklęć potrzebnych do rozbudowy cudów są, hmm.. interesujące... Jeżeli ma to wymusić regularną aktywność wśród graczy, to mam nadzieję, że uraczą nas również zmianami odnośnie pozyskiwania fragmentów; zarówno w Iglicy jak i w BKK - co do tych drugich miałem w planie zredukować ich ilość w mieście, ze względu na wspomnianego Tinluga i Smoczą Arkę, teraz jednak mocno się zastanowię. Koniec końców, potrzeba wydostania się z kryzysu kuktorowego (w moim przypadku - 250k) nie napawa mnie optymizmem - miałem pięknie zoptymalizowane miasto, przygotowane do wejścia w kolejny rozdział - a teraz srakao_O

Moim zdaniem, zwyczajna kloda pod nogi, którą oczywiście prędzej, czy później przeskoczymy... Z przyzwoitości mogli sobie darować..
 

blazius1

Paladyn
Średnim graczom , którzy najdotkliwiej odczuli nerf aż trzech cudów: Klasztoru, Ruin oraz Tronów trzeba tłumaczyć, że oni teraz są skazani na te Cudy. Muszą je podnosić oraz obudować miasto w budynki czystokulturowe z eventów typu Aukcje, Skały Venara II, Fioletowe Jaja.

Żeby nie robili kiepskich budynków ewolucyjnych w eventach, tylko budynki z badań dziennych.
Żeby ewentualnie zrezygnowali z robienia Przygód, co może być najtrudniejsze, ponieważ to się zrobiła ulubiona impreza średnich i średnioaktywnych graczy.

Jeżeli w Przygodzie nie zrobią teraz kontreformy w strukturze Odznak, to dla większości graczy Przygoda właśnie straciła rację bytu. Nie namawiajcie wtedy ludzi na siłę do robienia Przygód na trzeciej mapie, bo to ich po prostu dobije!

Doradzajcie, żeby nie próbować lecieć kolejnych epok z marszu, tylko skupić się na eventach oraz robieniu Iglic.
Nawet żeby pokasować część Zbrojowni (tu ostrożnie z kasowaniem).

Takie rzeczy trzeba tłumaczyć tym ludziom , którzy nawet dopiero dzisiaj się obudzą rano i stwierdzą że albo jest jakaś awaria w grze, albo trzeba kończyć zabawę. A nie bardzo wiedzą skąd się wziął minus na kulturze.

Lekko więksi niech stawiają Gorące Źródła.

Miasta oparte nadal są na Cudach. Pogrzebali w Cudach i padło niestety na dające kulturę, więc rozwiązanie obecnych kryzysów na dłuższą metę tkwi w gospodarce tymi Cudami.

Możecie tłumaczyć, że niektórzy duzi też dostali po krzyżu, chociaż niewiele w tym prawdy.

Twórcy tym razem uhonorowali wręcz multikonciarzy, ale o tym proponuję pomilczeć, bo ci średniacy gotowi na prawdę odejść.

I na koniec: żadnych marzeń o protestach i petycjach. Szkoda na to czasu.
 
Ostatnia edycja:
Nie pamiętam ile miałem ale grubo powyżej miliona byłem na plus, teraz 260k na minusie :)
U mnie tak samo, ale wystarczylo doslownie kilka kosmetycznych zmian i znow wszystko jest na plusie.

Podtrzymuje swoje zdanie o tym, ze zmiany bardzo zle wplyna na rozwoj srednich graczy, ale w ostatnich epokach zgodnie z przewidywaniami nie widze wiekszego problemu.
Kiedys najbardziej oplacalne i wydajne byly miasta oparte na budynkach pop/kul z jak najmniejsza iloscia rezydencji, za to mocno zawalone zbrojowniami. Pozniej na skutek pewnych zmian w grze rezydencje wrocily do lask, a pop/kul odeszly w niepamiec. Teraz z kolei widze to tak, ze utrzymanie wydajnego miasta bedzie wymagalo troche bardziej zrownowazonego skladu budynkow. Np. w typowym militarnym miescie z ostatnich 2 epok minus kultury mozna zalatwic w bardzo prosty sposob - chowa sie 2-3 zbrojownie i jedna rezydencje, wiec jesli chodzi o populacje, powinno wyjsc na zero. Na zwolnionym miejscu mozna postawic budynki kulturowe, przy czym nie wiem czemu ciagle przewija sie tu temat Wielkiej Aukcji i innych duzych budynkow. Moim zdaniem znacznie lepiej byloby postawic wiele budyneczkow kulturowych 2x2, zeby z kazdego z nich kasowac bonus z pomocy sasiedzkiej. Po takiej operacji patrzymy, ile kultury nam przybylo i ewentualnie powtarzamy cala operacje. U wiekszosc graczy militarnych mocno ucierpiala grupa szkoleniowa, ale mimo to schowanie kilku zbrojowni nie bedzie mialo az tak duzego wplywu jak za czasow silnych Grzybkow, bo tracimy grupe szkoleniowa wylacznie z samej zbrojowni (bo bonusa z Grzybkow juz nie ma :)). U mnie schowanie jednej zbrojowni na 41 lvl to obecnie strata tylko 8 minut na slot.
To tylko jeden scenariusz na poradzenie sobie z minusowa kultura, ale mysle, ze w doslownie kazdym typie miasta z ostatnich epok da sie zastosowac jakis podobny lub troche inny mechanizm, nie wymagajacy calkowitego wywrocenia miasta do gory nogami i zmiany stylu gry.

U siebie Klasztor i Ruiny wrecz usune, bo moim zdaniem daja teraz za malo kultury w stosunku do kosztow, ktore powoduja, a dalszy ubytek kultury spowodowany ich usunieciem tez sobie bez problemu zrekompensuje.

Jeszcze pare slow odnosnie zmniejszonej grupy szkoleniowej i ewentualnej dalszej redukcji liczby zbrojowni. Chcac zawczasu przeciwdzialac zbyt duzemu spadkowi grupy szkoleniowej, jeszcze przed wejsciem zmian postawilem i rozbudowalem na przyspieszaczach Bastion. I teraz tak: w jednym miescie mam 5 brunerow, w drugim 8, a mimo to pomimo skrocenia grupy szkoleniowej z 12h na slot na (nie wiem ile, moze to bedzie z 7h ?) bez problemu sobie poradze ze zbiorem wyszkolonego wojska wylacznie na odpalonych miskach, tak jak do tej pory. No nie zartujmy, jesli ja sie wyrobie z regularnym karmieniem 8 brunnerow, to praktycznie kazdy powinien sobie poradzic z karmieniem jednego czy dwoch...

Usunięcie zbrojowni na chociażby kolejkę 12h powoduje z kolei konieczność używania karmy 2x na dobę oraz wymusza logowanie z zegarkiem w ręku
Moim zdaniem to wlasnie usuniecie czesci zbrojowni byloby u Ciebie najlepszym rozwiazaniem. Przestawilabys sie na codzienne karmienie brunera i cykl szkolenia 12h (kolejka szkoleniowa) + 12h (czas dzialania karmy). Czyli miska karmilabys tylko raz dziennie. Z rozmow z graczami na czacie wynika, ze spora czesc z nich przestawia sie na taki wlasnie dobowy cykl szkolenia i nie widza tu wiekszego problemu. Przy czym powtorze za swoim poprzednim postem, ze schowanie jednej zbrojowni zmniejsza teraz grupe tylko w niewielkim stopniu, wiec w Twoim przypadku daloby sie w ten sposob zwolnic mnostwo miejsca, ktore moglabys wykorzystac pod kulture. W miedzyczasie mozesz postawic Bastion. W Dziesiatej Skrzyni i w Owieczkach tuz po zapowiedzi zmian bardzo wiele osob go postawilo i rozbudowywalo, pod koniec ciagnac go do 30 lvl nawet na przyspieszaczach, zeby zdazyc przed wejsciem nowych zasad rozbudowy cudakow.
 
Ostatnia edycja:

ARANDOOR

Wędrowiec
Ja jestem zachwycony.
Mocno wzrosła mi produkcja wojska (wreszcie).
To samo z surką od hurtownika wymienianą za młotki - duży wzrost.
Co z tego, że mam chwilowo ujemną kulturę (obecnie minus 539k). Stoję na końcu rasy i mam sporo czasu na przeorganizowanie wioski. A to kolejny plus, ponieważ mam motywację do wprowadzenia zmian, które odkładałem od miesięcy.
Spadłem w rankingu, bo nie mam tronów i nie zamierzam ich stawiać. Zamiast tego wywalę kilka zbędnych teraz cudaków i jeszcze zmniejszę straty wojska w turniejach.
Ekspansji nowych dawno nie stawiam i nadal nie zamierzam.
Podsumowując: dla mnie zmiany mają dużo więcej pozytywów. Jakoś nie widzę negatywów. Wreszcie coś się dzieje.
Maruderzy zawsze byli i będą. Ja do nich nie należę.
 

blazius1

Paladyn
To super, że nadal się dobrze bawicie, ale zmiany graczy dużych i aktywnych wojskowo, mocnych w
Iglicy, 18 skrzyń z robionych z tzw. palcem, dotknęły w niewielkim stopniu. Z wami nie ma problemu.

Ostrożnie z poradami dotyczącymi usuwania zbrojowni, ponieważ typowe miasto to takie, gdzie ten manewr nie wchodzi w rachubę.
W końcu czymś w turniejach trzeba będzie walczyć i to raczej więcej niż przed reformą.
Najgorszym skutkiem tej rozpieduchy może być to, że ludzie jeśli nie odejdą, to po prostu zmniejszą aktywność.
Trochę zwiększy się ilość bractw wegetujących jako tako.
Przygody w tej chwili są tam zagrożone. A artefakty są na trzeciej mapie.

Odebranie młodszym graczom możliwości zdobycia i postawienia więcej niż jednej Biblioteki było czystą głupotą już te dwa lata temu. Teraz to podwójna głupota.
 
Ostatnia edycja:

ARANDOOR

Wędrowiec
Przygody nigdy mnie specjalnie nie interesowały, nie widzę frajdy kręcić wirem dla idei, bo nagrody daremne.
Miałem szkolenie wojska 15:39 na slocie, a teraz po wywaleniu 6 zbrojowni mam 8:23 na slot. Niewiele to zmienia (nie rozumiem dramatu, przez lata zbierałem wojsko codziennie).
W jednym masz rację. Gracze robiący drzewko i rozwijający cudaki będą potrzebować nieco czasu, aby się przestawić. Ja od wielu miesięcy nie rozwijam cudaków (sporą część uważam za zbędne, bo nie interesuje mnie nic nie dający ranking). I tak w konsekwencji posiadania obecnie 41 zbrojowni na max. jestem wysoko w rankingu (na S3 mam główną wioskę), tylko 1 gracz bez tronów jest wyżej, ale on chyba nie robi turniejów.
Turnieje zawsze były w tej grze motorem szybkiego rozwoju i to się nie zmieniło.
 
Pewnie te zmiany w grze bada mialy tez wplyw na strukture bractw na serwerach. Zyskaja silne bractwa, szczegolnie te robiace wiele skrzynek w turnieju co tydzien, a tym samym dajace mozliwosc zdobywania wielu zaklec renowacji, ktore mocno teraz zyskaly na znaczeniu. Czyli w tych bractwach problemy z rekrutacja beda mniejsze niz do tej pory, bo beda mogly liczyc na naplyw chetnych. Nieciekawie moze za to wygladac sytuacja w srednich bractwach, szczegolnie tych skupiajacych graczy znajdujacych sie jeszcze w fazie rozwoju. Graczom z takich bractw ciezko sie teraz bedzie jakos sensownie rozwijac, jesli nie beda mogli rozbudowywac cudow w jakims sensownym tempie. Moim zdaniem sam system nie jest moze i taki zly, ale jednostkowy koszt posniesienia cudu o 1 poziom jest stanowczo za wysoki i tworcy powinni to uwzglednic. W mojej subiektywnej ocenie byloby optymalnie, gdyby te koszty w zakleciach renowacji i fragmentach zostaly zmniejszone trzykrotnie w stosunku do stanu obecnego. Warto zauwazyc, ze w poczatkowych i srednich epokach nawet przy tak zmniejszonych kosztach rozbudowa cudow nadal nie bylaby bulka z maslem i trzeba by sie mocno starac, by rozwijac sie w sensownym tempie.
Szanse na jakies rewolucyjne zmiany w tym aspekcie sa juz raczej niewielkie, ale im wiecej sie pojawi takich glosow, tym bardziej prawdopodobne, ze jednak dojda one do tworcow.
 
Ostatnia edycja:

ARANDOOR

Wędrowiec
Teraz wreszcie gracze docenią turnieje, albo utkną w rasach i cudakach. Bractwo, w którym gram na S3 od sierpnia 2022 zawsze robi turniej na 19 skrzyń i wszystkie iglice do tej pory zawsze mamy złoto. Gracze u nas mają raczej nadmiary wszystkiego i rozdają je lekką ręką pomagając mniejszym w rozwoju. Taka strategia daje nam dużą stabilność gry.
 

blazius1

Paladyn
Ja przejmowałem się zawsze trochę na zapas z obawy, że właśnie w końcu przyjdzie im pogrzebać w Cudach.
No i w końcu pogrzebali.

Była taka podobna w skutkach, lecz w małej skali reforma rebalansująca budynki eventowe. Jeszce w grze Renowacji nie było.
Po coś to było, ale nie wiemy do dziś po co.
Stracili kulturę lub populację wyłącznie ci, po prostu mieli pecha, także mistrzostwo świata, jak na tamte czasy.
Kultura niektórym też pospadała na minus.
Dziś skutki są takie same. Ale skala większa, bo rzekomy rebalans objął Cuda Antyczne.

Dla nas takie historie to takie ciekawostki, wrzutki. Ale wiekszość graczy dziękuje za takie ciekawostki.
 
Ostatnia edycja:

ARANDOOR

Wędrowiec
I co z tego. Nie widzę powodu do dramatyzowania. Raczej jest to okazja do ruszenia skostniałej struktury wioski (od miesięcy nic się nie działo i rozwinięci gracze popadli w monotonię), aby wycisnąć jak najwięcej pozytywów ze zmian. Samo życie.
 

blazius1

Paladyn
Nie ma powodu do dramatyzowania, ale też gracze robiący Iglicę w kilkanaście minut nie mają powodu do samolubstwa.

Trochę empatii i szerszego spojrzenia zawsze przydawało się własnie w takich momentach.
 
Do góry