DeletedUser1874
Guest
W pierwszym momencie, pomyślałem, że chodziło o to że gra błędnie pokazuje stan magazynu konkretnych towarów, co akurat mi po najechaniu po raz pierwszy na dany towar zdarza się bardzo często, a choć możliwe do uniknięcia, to jednak frustrujące gdy w kolejnych rundach kończy nam się któryś towar (a akurat złota i narzędzi schodzi tam mnóstwo, przy ograniczonej pojemności magazynu trzeba czasem odpalić jakiś instant co kilka prób jeśli nie chce się zatrzymywać).
A co do tej kwestii odpowiedzi duchów na proponowane im towary to one zawsze sygnalizują stan obecny w momencie zakończenia danej tury, dlatego w sytuacji gdy w 1 turze zobaczymy że jakiś towar jest żółty, a w kolejnej trafimy w innym miejscu go jako zielony, to tylko to nie daje nam gwarancji, że nie może on znaleźć się jeszcze w innych miejscach. Dlatego zawsze stosuję taktykę, w której testuję wszystkie towary każdy inny na pole (ile by ich nie było - 4, 5, 6, 7 - dlatego nie zawsze da się w 1 rundzie), natomiast jeśli w tej pierwszej rundzie trafi się od razu któryś jako zielony, wiem że muszę go przetestować ponownie by dowiedzieć się w 2 rundzie czy jest on czerwony czy żółty, o ile ilość wolnych pól pozwoli. Jeśli się trafi i wtedy jako zielony, niby się cieszyć że przynajmniej dwa pola mam już gotowe... ale w praktyce jeśli te pozostałe pola nie dają jasnych informacji to może to oznaczać konieczność strzelania w 3 rundzie.
Co do sytuacji gdzie jest 8 towarów - tam stosuję regularnie co tydzień taktykę dokupienia jednej kolejnej rundy za diamenty - i tylko tam. Przy takiej ilości towarów wszystkie taktyki zawodzą, bo przetestowanie wszystkich 8 towarów często się nawet nie udaje w 2 rundy, a przynajmniej stosując inne założenia więc wymaga to sporego szczęścia by wygrać to w 3 rundach, którego ja nigdy nie miałem. Stosunkowo spory koszt negocjacji z ostatnim bossem (1100k złota, 110k narzędzi itd. w konstruktach) nie zachęca do próbowania szczęścia kilkadziesiąt razy w tylko tej jednej negocjacji.
A co do tej kwestii odpowiedzi duchów na proponowane im towary to one zawsze sygnalizują stan obecny w momencie zakończenia danej tury, dlatego w sytuacji gdy w 1 turze zobaczymy że jakiś towar jest żółty, a w kolejnej trafimy w innym miejscu go jako zielony, to tylko to nie daje nam gwarancji, że nie może on znaleźć się jeszcze w innych miejscach. Dlatego zawsze stosuję taktykę, w której testuję wszystkie towary każdy inny na pole (ile by ich nie było - 4, 5, 6, 7 - dlatego nie zawsze da się w 1 rundzie), natomiast jeśli w tej pierwszej rundzie trafi się od razu któryś jako zielony, wiem że muszę go przetestować ponownie by dowiedzieć się w 2 rundzie czy jest on czerwony czy żółty, o ile ilość wolnych pól pozwoli. Jeśli się trafi i wtedy jako zielony, niby się cieszyć że przynajmniej dwa pola mam już gotowe... ale w praktyce jeśli te pozostałe pola nie dają jasnych informacji to może to oznaczać konieczność strzelania w 3 rundzie.
Co do sytuacji gdzie jest 8 towarów - tam stosuję regularnie co tydzień taktykę dokupienia jednej kolejnej rundy za diamenty - i tylko tam. Przy takiej ilości towarów wszystkie taktyki zawodzą, bo przetestowanie wszystkich 8 towarów często się nawet nie udaje w 2 rundy, a przynajmniej stosując inne założenia więc wymaga to sporego szczęścia by wygrać to w 3 rundach, którego ja nigdy nie miałem. Stosunkowo spory koszt negocjacji z ostatnim bossem (1100k złota, 110k narzędzi itd. w konstruktach) nie zachęca do próbowania szczęścia kilkadziesiąt razy w tylko tej jednej negocjacji.