Technicznie ewent wcale nie jest trudniejszy od poprzednich akcenty ma gdzie indziej rozłożone i tyle (zakładam że na wyższych poziomach gracz ma odłożone 250h+ w przyspieszaczach)
A możesz zdefiniować ten "wyższy poziom"? Bo mi wychodzi że to będą konstrukty, no, może amunowie. Wcześniej przyśpieszacze jednak się zużywają, choćby na długie rozbudowy potrzebne na cito. Przyśpieszaczy zatem trochę zapewne jest, ale niekoniecznie tak wiele.
Dla mnie np. to event zawsze był źródłem dodatkowych przyśpieszaczy a nie ich pochłaniaczem, i po cichu liczyłem że tym razem będzie podobnie.
Ci, którzy grali na becie być może mogli wcześniej załapać że teraz przyśpieszacze robią się walutą kluczową do uzyskania przyzwoitego wyniku w evencie, ale reszta już niekoniecznie.
Dlatego wkurzają mnie padające tu teksty typu "bo każdy mógł się zawziąć i dojść do zadań za 180kluczy zanim obcięto nagrody". No sęk w tym że nie każdy, bo nie każdy miał tyle zasobów by aż tak mocno pociągnąć zadania na starcie. A nawet jeśli je miał, niekoniecznie planował zużycie tych zasobów pierwszego dnia. Wiedząc, że event będzie trwał prawie miesiąc mógł uznać, że zwyczajnie mu szkoda przyśpieszaczy na przeklikiwanie zadań typu "zaawansowane narzędzia" czy "kosz zakupów" i oszczędzać te przyśpieszacze na późniejsze etapy - wtedy, gdy problemem będą zadania trwające czasem grubo powyżej doby.
Obcięcie maksymalnego limitu kluczy do 80 jest było nie było zmianą zasad eventu w trakcie jego trwania i jest nie fair w stosunku do graczy.
Na koniec (komentuję trochę zbiorczo posty które się pojawiły od piątku) trochę o losowości. Trochę nie rozumiem żali, że teraz nie można wziąć listy zadań i robić event z manualem. Chyba o to dokładnie chodzi, by zadania były nieprzewidywalne i aby nie dało się ich przeklikać "na małpę"? To my się trochę rozleniwiliśmy i przyzwyczailiśmy do tego, że mamy zadania podane na tacy i tak naprawdę nie trzeba się specjalnie wysilać by zrobić wszystkie do końca. Event był bardziej ćwiczeniem gimnastycznym niż kwestią szczęścia i strategii.
Teraz trudniej jest o spoilery i to jednak trochę wyrównuje szanse a wynik staje się mniej przewidywalny (a przynajmniej powinno się tak stać).
Natomiast nie podoba mi się to, że losowość ma przypisane wagi (albo to jak zostały one przypisane do zadań) i efekt jest taki, że trudne zadania wypadają istotnie częściej niż łatwe. Bo to znowu premiuje "silniejszych" (czytaj: tych, którzy mają więcej zasobów pozwalających zrobić zadania "siłowo"), czyli niszczy to, co miała (jak przypuszczam) zapewnić losowość.
//
ja miśki biorę jako zastępsto za valoriany
cały czas (od 3 rozdziału) miałem dwa i jednego stratega teraz będą dwa miśki
przyrost wojska widoczny
Mam podobny zamysł, tyle że ja nie liczę nawet, że uda się zdobyć i wyciągnąć na 10ty poziom dwa brunatne. Pierwszego raczej dociągnę do max (zostało mi c.a. 500 kluczy do zdobycia), ale nie liczę nawet, że artefaktów na drugiego zdobędę więcej niż 4-5. A musiałbym 18, żeby mi ten drugi brunatny w ogóle się pojawił.
Pewnie więc skasuję jednego valloriana i jednego stratega, albo tylko stratega (valloryjskich używam jednak częściej).
//Połączono posty: Hajmdal