Ze stanu Lig raczej wyciągałabym wniosek, że każdemu idzie jak zwykle
No nie wiem, zwykle złota liga zaczyna się w okolicach portretu (280-300 pkt) a tym razem wątpię żeby tak się skończyło.
Dla mniejszych graczy produkcja jest niewysoka i są na to lepsze budynki.
A dla późniejszych graczy ekonomicznych wystarczy zdobyć budynki, do których potrzebne było 160 punktów, żeby mieć sam miód

Wynik ponad to to tylko sztuka dla sztuki i satysfakcji własnej
Zgadza się, tylko że to tym bardziej potwierdza założenie, iż ludzie w tym evencie raczej nie trzymają waluty na jakiś konkretny dzień, tylko wykorzystują ją na bieżąco (czytaj: obecny poziom lig w miarę realnie odzwierciedla ile ludzie byli w stanie uzyskać waluty do tej pory).
Żeby dociągnąć do poziomu jaki zazwyczaj miały tego typu eventy trzeba by było w ciągu 5 dni wytrzasnąć circa 90 punktów, czyli zdobyć co najmniej 1800-2250 waluty (raczej tę drugą wartość). Czyli mniej więcej 1/3 waluty jaka jest do zdobycia w całym evencie (bez kupowania).
Raczej tego nie widzę bez kupowania waluty, a w poprzednich eventach tego typu dawało się bez kupowania osiągnąć pułap tych 280-300 pkt.
Popełniasz błąd w tych wyliczeniach, zakładając, że gracz ze Złotej Ligi ma tyle punktów, ile wskazuje limit.
Nie, nie zakładam, choć faktycznie jeśli chcieć być precyzyjnym mowa jest o
minimum wymaganym do załapania się do złotej ligi.
Oczywiście w tej lidze będą też gracze, którzy już w tej chwili mają nie 210 punktów ale 250 albo i 300, co nie zmienia tego, że poprzeczka jest zawieszona obecnie na poziomie +/- 210 pkt i bardzo wątpię by w ciągu najbliższych 5 dni podskoczyła o te c.a. 90 punktów aby event zakończył się "jak zwykle".
O to czy "da się zdobyć event bez kupowania waluty" spierać się nie będę, bo zawsze będą tacy którym pójdzie nadspodziewanie dobrze lub nadspodziewanie słabo (czytaj: nie wątpię, że komuś się to uda, choć przypuszczam, że mniejszej liczbie graczy niż "zwykle").
Dlatego w swoich szacunkach odnoszę się właśnie do wartości progowych, bo te obejmują sobą większą liczbę graczy i można je porównać z poprzednimi eventami.
Jeśli miałbym napisać o swoich własnych wrażeniach, to mnie ten event również idzie gorzej niż zwykle. Zazwyczaj na 5 dni przed końcem eventu mam już skompletowany cały budynek/zestaw, tymczasem tutaj nie udało mi się to w żadnym z miast i raczej nie zanosi się by miało się to udać - mimo że w więcej niż jedym mieście załapuję się do złotej ligi i to całkiem sporo powyżej minimum (na tyle, żeby nie martwić się zbytnio czy uda mi się w tej lidze utrzymać). Trzeba jednak pamiętać, że w każdym mieście mam popielatego, a w głównym nawet dwa, więc zbieram raczej większą ilość waluty niż przeciętnie.
Sama ilość waluty możliwej do zdobycia w evencie bez kupowania jest ściśle określona i jedyna zmienna to właśnie feniksy oraz to, ile dany gracz wyciągnie z miasta (przy czym obie wartości da się dość łatwo oszacować - pierwszą już na starcie, o ile wiesz ile punktów jest za zadania, drugą zaś maksymalnie po kilku dniach, kiedy możesz wyliczyć wiarygodną średnią dzienną)
To, że zestaw nie jest dla mnie zbyt atrakcyjny mogło mieć wpływ na początku, bo robiłem zadania na luzie i znacznie później dotarłem do blokady. Ale od momentu gdy już do niej dotarłem ilość waluty do zdobycia i ilość punktów do wyrobienia za tę walutę można bardzo dokładnie oszacować, więc już teraz wiem gdzie wyląduję z dokładnością do +/- 5 punktów.
I jest to znacznie niżej niż "zwykle"
