• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Efekt zaklęcia - nie zawsze działa?

stapa11

Rozbójnik
Ave forum.
Mam rzucone trzy zaklęcia "Czarujący Podarunek" na: Świątynia Wieków, Miedziany Smok i Zamrożone drzewo Ojca.
Każda budowla pokazuje efekt zaklęcia +5%
Ale wskaźnik "Premia Kultury" pokazuje efekt zaklęcia +10%
Czyli któryś z nich się nie policzył.
By design? Czy jakiś błąd?

Pozdrawiam,
StaPa
 

Załączniki

  • efekt_zaklecia.pdf
    77,9 KB · Wyświetlenia: 14

stapa11

Rozbójnik
Zastanawiam się, czy może jakiś Minister Edukacji nie wprowadził aksjomatycznego twierdzenia o trzech piątkach: "gdzie piątek trzy, tam dziesięć jest".
//
No i moja teoria spiskowa upadła. Dzięki Nusion.

połączono//Urdur
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

blazius1

Paladyn
Ten opis z dolnego obrazka zawsze był dla mnie niewiele niewyjaśniający, czym w ogóle jest Premia Kultury.

Bo on sugeruje, że stawiając jak najwięcej budynków kulturowych zwiększymy także Premię Kultury, ale (!!!) potem okienko pokazuje Bonus do Premii Kultury. Ten zmienny wskaźnik wyrażony procentami i wizualizowany słoneczkiem i chmurkami to poziom Bonusu Premii Kultury. Premia wyrażana jest wskaźnikiem Bonusu, i to raczej o Bonusie powinniśmy raczej mówić niż o samej Premii. Ponieważ Efekt Zaklęcia zwiększa Bonus.

Goła premia jest za motywowanie budynków kulturowych. Jak masz trzy budynki kulturowe, to do podstawy wyrażonej procentowo o wartości bazowej 100 zostanie naliczone (na czas trwania motywek) łącznie 30% (po 10% za jedną motywkę za jeden budynek). Będzie to taka goła Premia Kultury, nie zmodyfikowana dodatkowym wskaźnikiem lub bonusem. Mamy gołą Premię wynoszącą ponad 100%. Jeśli gra pokazuje podstawową wartość Premii w wys. 100%, to znaczy że miasto nie pracuje z dodatkowym przychodem złota i zasobów.

Ale w istocie, w pierwszej kolejności, żeby mównic o premii, to musimy zapewnić sobie nadwyżkę parametru Kultura, zwaną Dostępną Kulturą.

A następnie, żeby była Premia, to w danej chwili musi być zmotywowany jakiś jeden co najmniej budynek kulturowy.

Czyli już mamy dwa warunki brzegowe, żeby zadziałała Premia i z tym opisem z trzeciego obrazka, to nie tak do końca. Poza tym, że oczywiście prawdą jakąś tam jest, że warto mieć budynków kulturowych więcej, niż mniej.
Przy najmniej w kontekście Premii Kultury. Bo poza tym kontekstem to brzmi już jak bzdura. Sądzę, że są gracze którzy funkcjonują zasadniczo bez premii, czyli ona zwykle im wynosi tylko bazowe 100% lub jej średnia jest bliska wartości bazowej - i jakoś z tym żyją.

Czyli samo posiadanie większej ilości budynków kulturowych bezpośrednio nie ma nic wspólnego z powstawaniem Premii. Ani tym bardziej z powiększaniem jej Bonusu.

Bo właściwie to powinniśmy mówić w Twoim przykładzie ( a i w ogóle także), tylko o Bonusie Premii Kultury. Ponieważ dopiero ten wskaźnik łączy czasem/często gęsto (zależy) dwa elementy: Premię oraz Efekt Zaklęcia. Czasem tylko zawiera Premię, jeśli ktoś coś zmotywuje, oraz Efekt Zaklęcia, który w wersji swojej podstawowej zwiększy o dodatkowe 5% bazowe 100% Premii. I on wtedy będzie pierwszym z dwóch znanych nauce bonusów do Premii.

Czyli w tym przykładzie Bonus Premii Kultury to suma wskaźnika gołej Premii i Efektu Zaklęcia, przy czym Smoka nikt nie zmotywował, więc nici tutaj i z kawałka Premii i z kawałka Efektu.

W tym Twoim układzie w danej chwili Miedziany Smok nie był zmotywowany, więc Bonus Premii Kultury nie wyniósł, dajmy na to 145%, lecz tylko 140%, a Efekt Zaklęcia wyniósł łącznie jedynie tylko 10%, zamiast 15%.

Drugim znanym nauce elementem wpływającym na poziom Bonusu Premii Kultury jest zmienny wskaźnik (chyba to jest wskaźnik?) tzw. Bonusu Pomocy Sąsiedzkiej (na dole trzeciego obrazka). Ja tego wpływu tego kolejnego Bonusu niestety nie zbadałem, bo za slaby jestem w analizie matematycznej. Widzę i czytam jednak, jako humanista, że ten Bonus wspomagają Ruiny Strażnicy. Czyli ten Cud Antyczny niedoceniany często przez graczy, głównie pewnie z powodu niewiedzy za co właściwie ten kolejny Bonus konkretnie odpowiada. Ja strzelam, że on też jakoś uzupełnia Bonus Premii Kultury tyle że w sposób bardziej pośredni, niż poprzednie elementy. Powiedzmy, że to jest moja teoria spiskowa.
 
Ostatnia edycja:

stapa11

Rozbójnik
blazius1
To chyba nie jest aż tak skomplikowane :)
Np. Świątynia Wieków daje 1200 punktów kultury, jak dostaniesz pomoc społeczną, to (premia) drugie 1200
Każdy poziom w grze ma wymagany poziom kultury; ja jestem na V i muszę mieć 12000 - to jest moje 100%
Mam u siebie 19260 punktów kultury (w tym 5120 od rodaków), to jest 160.5% wymaganego i taki jest mój poziom bonusu.
Dodatkowo, ten poziom jest zwiększony o 2*5%, bo na dwóch budynkach mam i zaklęcie, i pomoc społeczną (dzięki Nusion za wyjaśnienie).
Jak mi ktoś rzuci pomoc na smoka, to będzie 175%
O ten % zwiększa się produkcja złota z rezydencji.
Jak coś pomieszałem, to poprawię:p
//
A teraz "wymagania obecnego poziomu" 7900 - ciekawe jak to się liczy, że było 12000 a jest mniej.
Mój poziom spadł :oops::rolleyes:
Może pomoc społeczna się skończyła i poziom poleciał w dół.
Czyli jak się chce mieć wysoki poziom, to 500+ potrzebne :p

połączono//Urdur
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

blazius1

Paladyn
Ja wiem jedno tylko na pewno. Jak chce się mieć na prawdę wysoką Premię to trzeba, jak tam ogólnie piszą, mieć dużo kultury łącznej, a za czym - dostępnej. To rzeczywiści w planie ogólnym jest prawda. Albo półprawda.

Bo potem muszą ci budynki motywować motywować, co się nazywa Pomocą Sąsiedzką, co daje dodatkową kulturę. Bez motywowania w wersji podstawowej gry o Premii nie ma sensu mówić.

Potem powinieneś rzucać Magiczne Podarunki. Bez nich mówienie o Premii w dalszym etapie gry także nie ma sensu, bo pojawia się nowa Latarnia. A masz już starą Latarnię lub Dzwonnicę. I oczywiście wpierw Ruiny.

Więc ostatecznie na końcu winieneś mieć trzy antyczne Cuda: Zakazane Ruiny, Latarnię vel. Dzwonnicę oraz Latarnię Sąsiedztwa.

Kluczowe są tu Ruiny, ponieważ one modyfikują wskaźnik Bonusu Pomocy Sąsiedzkiej. I ten bonus też ma duże znaczenie. Prawdopodobnie ma on związek własnie z Wymaganym obecnym poziomem, który ci spadł.

Jeśli więc nie masz Ruin, to masz ten Bonus niezmodyyfkowany i w tej wersji bazowej jest on po prostu sumą kultury z aktualnie zmotywowanych budynków sąsiadów.

Z kolei jeśli spadł ci poziom wymagany, to tylko dlatego, że wygasły ci motywki. Bo tam w tym małym mieście nic innego się przecież nie wydarzyło.

Tu na marginesie: wpływ Ruin niejako łagodzi wpływ wygasania motywek na Bonus Premii, ponieważ one wspierają Bonus Pomocy Sąsiedzkiej. Co prowadzi do wniosku dość oczywistego raczej, że drugi Bonus wspiera Pierwszy Bonus. Dzieje się coś w tym guście .
Ruiny pozwalają utrzymać ten drugi Bonus na poziomie względnie wyższym, pomimo wygasania motywek. Są więc Riuny funkcjonalnie w swej roli podobne do starej Latarni i Dzwonnicy, tyle że silniejsze z punktu widzenia działania drugiego Bonusu.

I ten drugi Bonus ma być może jakieś odniesienie do Wymaganego Obecnego Poziomu, i jest jakiś algorytm, który jakoś wiąże drugi Bonus z poziomem Obecnym oraz finalnie z Premią Kultury.

I gdzieś w tych obliczeniach tkwi ukryta mistyczna siła Zakazanych Ruin.

Gdyby to było jakoś prostsze, to sądzę że ten Wymagany Poziom by tobie tak od razu nie spadł ponieważ on jest wartością zmienną, jak sama Premia. Ale to tylko hipoteza.
 
Ostatnia edycja:

Rajstlin

Zwiadowca
sprawdź sobie ile masz pracującej populacji +wymaganej kultury i pomnóż razy 0.2 0.4 0.6 0.8 i tyle potrzebujesz kultury na bonusy
//
zaklęcia są dodatkowo
jak rozbudujesz albo skasujesz budynki to wartości się zmienia
i jak skończą się łapki od sąsiadów to i bonus ci spadnie

połączono//Urdur
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Ovocko

Rycerz
Kluczowe są tu Ruiny, ponieważ one modyfikują wskaźnik Bonusu Pomocy Sąsiedzkiej. I ten bonus też ma duże znaczenie. Prawdopodobnie ma on związek własnie z Wymaganym obecnym poziomem, który ci spadł.

Moim zdaniem ruiny nie mają aż takiego znaczenia. Ich głównym zadaniem jest utrzymanie dostępnej kultury na poziomie co najmniej 120%, bo (o ile dobrze pamiętam) tyle co najmniej potrzeba aby zadziałał efekt zaklęcia na motywki.
Najwięcej się uzyskuje dzięki kryształowej latarni/dzwonnicy i to jest najbardziej kluczowy cud jeśli idzie o wymaksowanie premii kultury.

Bo tak naprawdę, to największy zysk jest na bonusie z zaklęć. Zdarzało mi się mieć premię grubo powyżej 400%, przy czym zawsze w takim przypadku około połowy tej premii pochodziło z zaklęć rzuconych na motywki.
A tu istotne jest nawet nie tyle nawet zwiększenie mocy zaklęcia (latarna siąsiedztwa), co właśnie wydłużenie czasu jego trwania (kryształowa latarnia/dzwonnica).
Chodzi bowiem o to, by jak najwięcej budynków miało na sobie pomoc sąsiedzką w tym samym czasie - a to można osiągnąć albo mając bardzo liczne grono zdyscyplinowanych sąsiadów (którzy rzucają pomoc zawsze o tej samej porze, najlepiej rano) albo wydłużając czas trwania zaklęcia.
Jeśli czas trwania pomocy sąsiedzkiej jest odpowiednio długi, pomoc zaczynają dostawać nawet niewielkie budyneczki typu kodeks lawy. I wtedy naprawdę te parę procent więcej czy mniej mocy idące z ruin nie ma wielkiego znaczenia, o wiele bardziej istotne jest to, że masz pomoc sąsiedzką rzuconą na 20 lub 30 budynków jednocześnie i za każdy dostajesz +5 punktów procentowych do premii.
 

stapa11

Rozbójnik
ile masz pracującej populacji +wymaganej kultury i pomnóż razy 0.2 0.4 0.6 0.8
1645077821391.png
No tak, ta matematyka do mnie przemawia, ale czemu wczoraj rano miałem 12000? Pewnie jakiś cache się zapchał.
//
A już wiem, bo rano mam wyższy poziom.
teraz już też mam 12000, bo (11300 +8300) * 0.6, to mniej więcej 12000.
Nawet z tego obrazka
1645079476693.png
wynika, że następny poziom to 16000, prawie (11300 + 8300 ) * 0.8.
Coś w tym jest, dzięki.
 
Ostatnia edycja:

blazius1

Paladyn
Bo tak naprawdę, to największy zysk jest na bonusie z zaklęć. Zdarzało mi się mieć premię grubo powyżej 400%, przy czym zawsze w takim przypadku około połowy tej premii pochodziło z zaklęć rzuconych na motywki.
A tu istotne jest nawet nie tyle nawet zwiększenie mocy zaklęcia (latarnia sąsiedztwa), co właśnie wydłużenie czasu jego trwania (kryształowa latarnia/dzwonnica).

Być może przeceniłem rolę Ruin w tym wątku, ale w miastach to nowe Latarnie mam najwyższe. Wyższe niż 31 poziom.
I tu pojawia się największa wada naszego sytemu, której nie jesteśmy winni - w grze jest mało Magicznych Podarunków do zdobycia.

Za mało.

Bo bez nich nie zwiększymy Premii Kultury na poziom, który może mieć znaczenie.
Bo tzw. Poziom Obecnie Wymagany, to jak rozumiem ma związek jedynie z aktualnie potencjalnym i bazowym poziomem Premii Kultury.
A tu chodzi przecież o to, żeby ten Bonus zmodyfikować, a nie jedynie śledzić jego poziom na w obszarach bazowych.
Dla nas nie ma już żadnego znaczenia jak ten poziom jest liczony. Najsilniejszych budynków kulturowych przecież nie zdejmiemy, Gorących Źródeł itp. nie poburzymy.
 

stapa11

Rozbójnik
@blazius1 wszystko fajnie, tylko jak sam napisałeś w wątku o najlepszych cudach, wszystko zależy od bieżącego poziomu.
Ja połowy Twojego tekstu jeszcze nie rozumiem :p
U mnie do latarni jeszcze daleko, dlatego sobie analizuję jak działa ten efekt sąsiedztwa, bo na nic innego mnie teraz nie stać.

Zaintrygowało mnie, że wspominasz o Zakazanych Ruinach, bo po ostatniej przygodzie zgromadziłem jej budynki, ale szkoda mi miejsca na tak dużą budowlę, ale po analizie wątku, wydaje mi się, że chodziło Ci o Ruiny Strażnicy.
 

Ovocko

Rycerz
Być może przeceniłem rolę Ruin w tym wątku, ale w miastach to nowe Latarnie mam najwyższe. Wyższe niż 31 poziom.

Każdemu według potrzeb. Co prawda postawiłem latarnię sąsiedztwa, ale akurat bonus many z niej idący nie jest mi specjalnie potrzebny.
A wzrost mocy zaklęcia o jeden punkt co jeden krąg run jest miły, ale też nie jest dla mnie czymś, o co bym się zabijał.
Pewnym profitem jest wydłużenie czasu trwania zaklęcia, tylko ono również nie na wiele się zdaje, gdy nie masz ogarniętego wydłużenia czasu pomocy sąsiedzkiej samej w sobie, ale o tym za chwilę.

I tu pojawia się największa wada naszego sytemu, której nie jesteśmy winni - w grze jest mało Magicznych Podarunków do zdobycia.
Za mało.

Czy ja wiem?
To zależy jak je zużywasz oraz na jakim poziomie robisz turniej.
Jeśli nie możesz zapewnić większego przychodu, to musisz zwrócić uwagę na stronę kosztową. Zużycie zaklęć można ograniczyć w zasadzie na dwa sposoby:
  1. Wydłużyć czas trwania zaklęcia (Latarnia Sąsiedztwa)
  2. Wydłużyć czas trwania pomocy sąsiedzkiej (Kryształowa Latarnia/Dzwonnica)
Wydłużając czas trwania zaklęcia sprawiasz, że musisz je rzucać rzadziej, z kolei wydłużając czas trwania pomocy sąsiedzkiej sprawiasz, że mniej budynków z rzuconymi na nie zaklęciami "chodzi na pusto" (czytaj: ma rzucone zaklęcie, ale nie ma na nich łapek od graczy)

Niby wydłużenie czasu zaklęcia wydaje się lepszym pomysłem (przekłada się bardzo wprost na zużycie zaklęć), będę się jednak upierał, że to Kryształowa Latarnia jest tu ważniejsza.
Zwróć bowiem uwagę, że efekt zaklęcia już bez pomocy LS jest dość długi (2 dni), natomiast czas trwania pomocy sąsiedzkiej ekstremalnie krótki (8h). W skrajnym przypadku, cała pomoc sąsiedzka idzie "na pusto", bo jeśli ktoś rzucił Ci pomoc wieczorem, to nastawiając 9h produkcję może się okazać, że zbierasz ją już po tym, jak pomoc przestała działać.

Dopiero kiedy wydłużysz czas trwania pomocy sąsiedzkiej na tyle, by stale mieć go na kilkunastu-kilkudziesięciu budynkach, zaczyna mieć sens hurtowe rzucanie zaklęć oraz kombinowanie z wydłużeniem czasu ich trwania. Bez tego nawet jak będziesz miał LS na maksymalnym poziomie nie zmieni to tego, że większość zaklęć po prostu nie będzie przynosić wymiernego efektu a nakładanie ich na budynki będzie przypominało strzelanie na oślep (może na tym się pojawi łapka, a może nie? Jest sens rzucać zaklęcie na budynek, na którym pomoc skończy się za 2h czy nie? itd.)

Gorących Źródeł itp. nie poburzymy.

Wiesz, a ja się akurat zastanawiam.
Nawet przy sumie poziomów cudów powyżej 500, nadal ilość kultury ze źródeł nie jest imponująca (dwa drzewka ojca dają więcej a mają mniejszy rozmiar, przy czym na drzewka można rzucić pomoc a na źródła już nie). Premia do populacji jest OK, ale mam tych rezydencji raptem 6 i zapowiada się, że obetnę tę ilość jeszcze co najmniej o jeden. Wtedy nawet duży bonus procentowy nie będzie przekładał się na istotną wartość liczbową. O wiele więcej populacji zdobędę rozbudowując jeszcze otchłań lub hale (to zresztą jedyny powód, dla których ich jeszcze nie zburzyłem), przy tych samych nakładach inwestycyjnych.

Trzymam te źródła jeszcze, ale jak tak dalej pójdzie to je wyburzę.
 
Ostatnia edycja:

blazius1

Paladyn
Chodziło o Ruiny Strażnicy naturalnie. Ten wczesny cud.

Dopiero kiedy wydłużysz czas trwania pomocy sąsiedzkiej na tyle, by stale mieć go na kilkunastu-kilkudziesięciu budynkach, zaczyna mieć sens hurtowe rzucanie zaklęć oraz kombinowanie z wydłużeniem czasu ich trwania.

Trochę tak jest że każdemu według potrzeb, bo ja Latarnię Sąsiedztwa podniosłem głównie ze względu na manę. Czego zresztą z bywało że żałowałem, a potem przestałem żałować, bo nastąpił przełom w mechanice z maną.

Na szczęście chronologia i ogólna logika mechaniki Premii Kultury nasuwa się sama. Masz trzy cudy, z czego dwa wczesne i jeden późniejszy.
One są mniej więcej finalnie równoważne, ale na początku Ruiny są ważne - bo są najpierw.
Ja do wczoraj nie wiedziałem nawet że w części obliczeniowej dla bazowej Premii Kultury tkwi tam gdzieś wartość populacji ogółem i potraktowana dodatkowo jakimś współczynnikiem. Jej wpływ mało był widoczny, ale skoro jest, to Źródeł nie ruszam. Choć wydają się pierwsze do odstawki.

Bo z punktu widzenia Premii, to widzę, że znaczenie mają obydwie zdolności Gorących Źródeł? Nie jedna.

I to jest wpływ akurat na wartość bazową Bonusu Premii Kultury?
Czyli chronologicznie Gorące powinny być wprowadzone do gry nawet przed Ruinami? Tak ogólnie na logikę, tylko za późno je wymyślili...
 
Ostatnia edycja:

Tolka1345

Zwiadowca
eee, chyba nie, bo rano było 12000 a po kilku godzinach nic nie robienia 7900
View attachment 4869
siema
jak widac na zdjeciach efekt zaklęcia sie skonczył, a aby wejsć na kolejny poziom kultury w tym przypadku 165%(druga fota )potrzebujesz 1451 kultury. A na pierwszym zdjeciu masz poziom kultury 170% i do tego poziomu wymagana jest kultura na poziomie 12000.
Te wartości sie zmieniaja z każdym poziomem :)
 

Ovocko

Rycerz
Trochę tak jest że każdemu według potrzeb, bo ja Latarnię Sąsiedztwa podniosłem głównie ze względu na manę. Czego zresztą z bywało że żałowałem, a potem przestałem żałować, bo nastąpił przełom w mechanice z maną.

Co masz na myśli?

Na szczęście chronologia i ogólna logika mechaniki Premii Kultury nasuwa się sama. Masz trzy cudy, z czego dwa wczesne i jeden późniejszy.
One są mniej więcej finalnie równoważne, ale na początku Ruiny są ważne - bo są najpierw.

I tak i nie :D
Tzn. owszem, te cuda się wzajemnie uzupełniają (nie powiedziałbym więc, że są równoważne, raczej komplementarne) a mając wszystkie 3 można osiągnąć efekt synergii (czyli 1+1+1 > 3).
Przy czym ruiny tak naprawdę można z tego równania spokojnie wyrzucić, ich główną wartością jest to, że pozwalają ograniczyć miejsce zużywane na budynki kulturowe wymagane do osiągnięcia wystarczająco wysokiej premii, by zadziałał efekt zaklęć.
Ale jak masz naprawdę dobre budynki kulturowe (typu: wielka aukcja) i/lub dużo miejsca, to jesteś w stanie ten poziom osiągnąć i bez ruin.

Pamiętaj, że aby wykorzystać efekt zaklęć, jakieś budynki kulturowe i tak musisz mieć, i to najlepiej całkiem sporo.
A także to (o czym pisałem już wyżej), że najwięcej ugrywa się na punktowym bonusie z zaklęć, a nie zwiększeniu kultury bazowej. Mogę to sprawdzić jak będę następnym razem rzucał zaklęcia (piątek/sobota) natomiast jeśli dobrze pamiętam to nawet wtedy gdy osiągałem premię powyżej 400% (mój osobisty rekord to 450% z haczykiem) bazowa premia kultury nie wynosiła więcej jak 170%. czyli prawie 300% pochodziło z sumy mocy zasobów (obecnie mam 7% mocy zaklęcia), co daje pomoc sąsiedzką na circa 40 budynkach.
Co się z kolei przekłada na kolejne rzeczy, np. to, że premię do many dostają budynki takie jak zakazane ruiny (niecałe 14k kultury w XIX rozdziale), czy nawet jeszcze słabsze.

I tu dochodzimy do wyjaśnienia, dlaczego tak bardzo upieram się że Kryształowa jest ważniejsza niż Sąsiedzka. Bo nawet jeśli wymaksujesz tę Sąsiedzką, to jeśli nie utrzymasz naprawdę sporego wolumenu budynków, na których rzuconą masz pomoc, albo będziesz miał efekt zaklęcia stosunkowo mizerny, albo będzie on mocno falował wraz z tym, jak znika i pojawia się pomoc od innych graczy.
Może więc summa summarum obie latarnie się dopełniają, ale jednak kolejność ich rozbudowy nie jest, przynajmniej moim zdaniem, obojętna.

Tu są jeszcze inne czynniki które wpływają na cały ten system, np. brunatny (ech, ten to wszędzie wlezie).
Bo jeśli masz brunatnego i lewarujesz jego efekt zbrojowniami, to masz falujące zapotrzebowanie na młotki. W moim przypadku, jeśli chcę nastawić produkcję wojska na kolejny cykl muszę "wyskoczyć" z prawie 20 mln młotków w ciągu niecałej doby. Do tego produkcja orków w zbrojowniach (utrzymuję rygor 12h produkcji, bo wykorzystuję piramidę do pozyskiwania żywych) pożera jakieś 6mln+ młotków na dobę.
A to oznacza, że w okresie "szczytowym" muszę mieć pod ręką 25mln+ młotków aby to wszystko pospinać.
A potem, kiedy już nastawię produkcje, właściwie mi wisi czy efekt zaklęcia będzie trwał 2 czy 3 dni, bo pomiędzy okresami szczytu i tak mi tych młotków wystarcza. W efekcie wydłużenie czasu trwania zaklęcia otrzymywane z Sąsiedzkiej ma dla mnie marginalne znaczenie, bo i tak zaklęcia rzucam w zupełnie innym cyklu.


Bo z punktu widzenia Premii, to widzę, że znaczenie mają obydwie zdolności Gorących Źródeł? Nie jedna.

I to jest wpływ akurat na wartość bazową Bonusu Premii Kultury?
Czyli chronologicznie Gorące powinny być wprowadzone do gry nawet przed Ruinami? Tak ogólnie na logikę, tylko za późno je wymyślili...

Wiesz co, szczerze mówiąc to nie zastanawiałem się nad tym nigdy. Tak jak napisałem wyżej, najwięcej jest do ugrania na punktowym bonusie z zaklęć (+5% x n), a nie na bazowym poziomie dostępnej kultury. Przy całkowitym bonusie na poziomie 300% + naprawdę nie ma znaczenia, czy z dostępnej kultury dostajesz 140 czy 170%, nie tu leżą skarby :)
 

blazius1

Paladyn
No nie nie leżą. O tym się zaczął ten wątek, ale nie leżą w ogóle. To nie o to chodzi, żeby się grzebać z bazową dostępną kulturą, tylko z tą trudniej dostępną.

Gdy idzie o Czas działania Pomocy Sąsiedzkiej, czyli efekt Starej Latarni Kryształowej vel. Dzwonnicy, to przede wszystkim zadbałem o to, żeby ten czas był wyraźnie dłuższy niż dzienna średnia aktywność przeciętnego dorosłego człowieka. Przy założeniu, że czasem człowiek ten musi spać, wyszło że to jest piętnaście godzin trwania efektu Latarni. Obecnie mam ponad osiemnaście.

Jeśli idzie o nową Latarnię, to początkowo jakiś namacalny efekt z jej podnoszenia był w przypadku pierwszej zdolności, potem także drugiej, a potem dopiero trzeciej. Żeby trzecia zadziałała trzeba było przełomu - pojawienia się w grze, z dnia na dzień, Pustynnej Fortecy i Żółwiowej Fontany.
Do tego momentu z trzecią zdolnością sąsiedzkiej Latarni było słabo, bo ona mnie, i podejrzewam, że większości zainteresowanym nie działała.
Ani z Jajami, a z Basenami Płonącymi, to już w ogóle.
A jeśli komuś czasem działała bo miał mało solidnych budynków kulturowych, to się po prostu nie chwalił, bo ilości tej dodatkowej many różnicy wciąż nie robiły.

Więc jak stwierdziłem, że wszystkie zdolności Latarni są użyteczne w systemie, i że wszystkie potrzebne narzędzia już zapewne skompletowałem, bo Bonusu Premii już nic nowego nie zwiększy w tej grze, to w tę Latarnię wręcz przeinwestowałem.
 

Ovocko

Rycerz
Gdy idzie o Czas działania Pomocy Sąsiedzkiej, czyli efekt Starej Latarni Kryształowej vel. Dzwonnicy, to przede wszystkim zadbałem o to, żeby ten czas był wyraźnie dłuższy niż dzienna średnia aktywność przeciętnego dorosłego człowieka. Przy założeniu, że czasem człowiek ten musi spać, wyszło że to jest piętnaście godzin trwania efektu Latarni. Obecnie mam ponad osiemnaście.

Tak, to jest mniej więcej ten moment kiedy w ogóle zacząłem zauważać jakikolwiek wpływ tego systemu na produkcję many.
Nie mam Fortecy ani Fontanny, choć zastanawiałem się nad tymi budynkami. Manę ogarniam jednak głównie opactwem (mam raptem dwa warsztaty, więc dosyć zaklęć), uznałem więc, że gra jest niewarta świeczki.
Drugą latarnię postawiłem więc dopiero wtedy, gdy sens zaczęło mieć hurtowe rzucanie zaklęć na budynki i zacząłem się obawiać o zbilansowanie podaży z popytem.
 
Do góry