DeletedUser
Guest
ja musialem chrome sciagac tu lepiej chodzi
@fizo12 co mam dokupić ekskluzywnie żebym mógł walczyć? Przecież diamenty za mnie tego nie wygrają, wojsko dalej będzie ginąć. Właśnie chodzi o to, że NIE MA jak dokupić pizzy Została tylko część gry polegająca na budowaniu i handluNic nie zabrali, zmienili tylko zasady gry, mieli do tego prawo, bo to ich produkcja. Jedynie co ich czeka to konsekwencje, ale najwidoczniej wykalkulowali to i owo a następnie stwierdzili że warto (z ich punktu widzenia). Co jest ciekawe ludzie wciąż grają mimo buńczucznych zapowiedzi, więc być może się nie mylili.
Pizza z frytkami? Owszem ciekawe porównanie, ale ja sprytnie odbije pałeczkę -> za pizze z frytkami trzeba zapłacić odpowiednią sumę pieniędzy, jednakże twórcy prawdopodobnie uznali, że ich zysk (przed reformą systemu walki) wart był tylko tyle co same frytki, a pizze to trzeba sobie już dokupić ekskluzywnie
@fizo12 co mam dokupić ekskluzywnie żebym mógł walczyć? Przecież diamenty za mnie tego nie wygrają, wojsko dalej będzie ginąć. Właśnie chodzi o to, że NIE MA jak dokupić pizzy Została tylko część gry polegająca na budowaniu i handlu
Również to zaobserwowałem, jednak zainteresowanie to jest porównywalne z sytuacją trybunału konstytucyjnego. Wcześniej większość społeczeństwa nie miała pojęcia o jego istnieniu, teraz wychodzą na ulice. Nie jestem pewny, czy to pozytywny efekt.Tymczasem zaobserwowałem pewien efekt, mianowicie wzrosło zainteresowanie grą. Na forum (nie tylko polskiego oddziału gry) w przeciągu września i października zarejestrowało się tylu graczy ilu nigdy wcześniej.
A ktokolwiek twierdzi, że się nie da? Sam skończyłem go wczoraj. Problem w tym, że eventy niejako wymuszają stawianie Akademii Magii, której normalnie nawet nie podpinam do drogi. Niektórzy bojkotują to urozmaicenie i dlatego nie mogą skończyć eventu. Mi nawet się podoba, może nie ma szału, ale to jakieś nowe zajęcie i lepsze budynki kulturowe.ja dzisiaj zakończyłam event bez większych problemów i bez wydawania diamentów. Da się? Da się!
Przepraszam, ale czy my gramy w tę samą grę? Wcześniej w turniejach używało się dwóch, czasem trzech rodzajów jednostek, teraz tylko jednej - magicznej. Zarówno u ludzi jak i elfów można wystawiać na automacie ten typ i dojść do 4. gwiazdki bez większych problemów. Tutaj nie ma żadnego miejsca na myślenie, chyba że o motywacji osoby odpowiedzialnej za zmiany.Przedtem było 5 - 5 wojowników i można było poprzestać we wszystkich walkach na wystawieniu 2 magów i 3 palladynów (u ludzi), a teraz jest 5 własnych kontra różna ich ilość u przeciwnika i poprzedni schemat przestaje działać, bo często lepiej jest użyć lżejsze jednostki - szybsze i ukierunkowane na konkretny rodzaj wojska przeciwnika. Jest to oczywiście trudniejsze w kalkulacji, ale na tym też polega ta zabawa, aby kalkulować co się opłaca, nie tylko sprzedając i kupując w sklepie.
Tutaj całkowicie są zgodzę - jeśli ktoś lubi grę to niech jak najbardziej wyda na nią kasę. Jednak warto wspomnieć o sytuacji, którą mamy tutaj. Każdy logicznie myślący wydawca gry dba o kontakt z klientami, graczom nie podoba się jakiś aspekt produktu, więc w kolejnej części, patchu, dodatku poprawimy to tak, aby byli zadowoleni. Co oferuje nam IG? Nie podobają się wam Antyczne Cuda i chcecie lepsze staty? Możecie sobie chcieć. Ktoś nie chce stawiać Akademii Magii? Spoko, ale nie będzie mógł robić zadań i eventów. Nowy system walki jest niegrywalny? I bardzo dobrze, wcześniej mieliście za łatwo i niepotrzebnie podbiliście tyle prowincji. Dodatkowo będziemy wprowadzać zmiany od końca (najpierw cuda a dopiero po paru tygodniach czy miesiącach źródło masy reliktów) i po kawałku (brak ciężkiej jednostki dystansowej u ludzi). Sam wydałem trochę pieniędzy na elvenar i dlatego właśnie nie podoba mi się kierunek, w którym zmierza ta gra.eżeli lubicie tę grę, to od czasu do czasu, w miarę możliwości warto kupić parę diamentów, aby wnieść swój wkład w utrzymanie tej gry. Aby uhonorować jej twórców nie tylko wpisywaniem pod ich adresem ładnych laurek na forum.
Mam miliony surowców, nie brakuje mi ich na negocjacje. Chciałbym walczyć w prowincjach, a ponoć gra oferuje taką możliwość.Bardzo proszę -> wystarczy dokupić surowców i negocjować. Ta pizza to w tym przypadku surowce za diamenty.
Tutaj chyba się nie zrozumieliśmy, ogólnie osoby wydające kasę na diamenty są w mniejszości, nigdy nie twierdziłem inaczej. Zacytuję sam siebie:Osoby, które wydają diamenty na inne atrakcje, są w mniejszości, nie mogą być grupą reprezentatywną.
Tacy ludzie naprawdę istnieją, pewnie dość mały odsetek, ale jednak. Nie sprawdzałem tego "u nas", za to na becie i serwerach krajów mlekiem i miodem płynących gracze mogą sobie na to pozwolić.Może na "naszych" serwerach tego nie widać, ale niektórzy naprawdę wydają diamenty na punkty wiedzy.
W tej kwestii całkowicie się zgadzam. Tym bardziej nie mogę przeboleć wmawiania, że to gracze nie potrafią grać, a sytuacja się poprawiła.zdanie, że gra oferuje walkę wojskiem, należałoby napisać w czasie przeszłym.
To chyba też kwestia neta i kompa, bo mi akurat Chrome tak zacinał grę, że szok A Mozilla idealnieja musialem chrome sciagac tu lepiej chodzi
Niestety ktoś napisał, wprawdzie na forum bety, ale i tu wmawiano nam, że da się wygrać, tylko pewnie źle dobieramy wojsko.Nikt nigdzie nie napisał że gracze nie umieją grać.
Dostaliśmy informację o rebalansie, więc póki co żyję nadzieją, że może jednak coś da.wymachiwanie szabelką tutaj na forum niestety niewiele da
Tessi uwagi bardzo ciekawe, nie rozumiem jednak dlaczego zakreśliłaś część tekstu na czerwono.
Acha... jak brak rzeczowych argumentów na temat poruszonych problemów, to przyczepiamy się do ich przedstawienia?
Słaba ta Twoja odpowiedź ...
A ja dzisiaj zakończyłam event bez większych problemów i bez wydawania diamentów. Da się? Da się!
Wystarczy odpowiednio zaplanować rozwój miasta, aby mieć budynki w odpowiedniej ilości i na odpowiednim poziomie, aby z takim eventem jak Wonky Walters uporać się szybko, tym bardziej, gdy dysponuje się podpowiedzią jakie zadania trzeba będzie wykonać. Wtedy można na przykład zacząć z wyprzedzeniem produkować odpowiednie zaklęcia, a gdy przyjdzie na nie kolej - od razu zebrać. Tak samo, ponieważ jest sześć zadań z produkcją zasobów, można pobudować na tymczasem 10 dodatkowych warsztatów na I poziomie, aby wyprodukować szybciej trunki, zaawansowane albo proste narzędzia, a potem te warsztaty zburzyć.
mam max zwiększenie inie wliczając hal, które są na 12?13?14? pozziomie (nie pamiętam) nowe relikty sa mi na plaster. akademia też jest mi potrzebna jak pryszcz w intymnym miejscu, więc relikty na zaklęcia są zupełnie zbyteczne. Bo uwaga nie produkuje zaklęć! A nawet z nich nie korzystamCzy gra "jest warta świeczki? W kalkulacji może nie bardzo, gdy na przykład trzeba zdobyć 17 reliktów, aby jako bonus za wykonanie zadania otrzymać jeden. Ale dzięki temu jesteśmy zmotywowani do zdobycia w sumie 18 nowych reliktów, które albo zwiększają produkcję, albo przydadzą się do produkcji zaklęć.
ale w kalkulowanie czego? Co tu jest do kalkulacji jak wiesz jaki jest wynik?Sam event to raczej zabawa w kalkulowanie jak najszybciej go zakończyć, a nagroda końcowa nie jest aż tak ważna. Ważniejsza jest zabawa. Całą grę zresztą traktuję jako zabawę przy współudziale innych graczy, a nie jako kolejny obowiązek, który sobie kiedyś narzuciłam.
jeżeli nowy system walk oceniasz pozytywnie to wyrazy współczucia. Ostatnio z ciekawości zrobiłam jedną walkę z 7 razy tylko po to by zaspokoić swoja ciekawość jak tę walkę można wygrać. Dało się, więc faktycznie teza, ze każda walkę da się wygrac byc może nawet dałoby się udowodnić. co nie zmienia faktu, ze nie chcę tracić wojska na n walk, żeby ją wygrać. Nie na 2 poziomie turnieju. Nie przy tym systemie turnieju. Po prostu nie.Nowości wprowadzane przez twórców Elvenaru, chociaż czasami uciążliwe, oceniam jako pozytywne, jako urozmaicenie gry, coś co nie pozwala zastygnąć w wypracowanych wcześniej schematach na przykład podczas turniejów. Przedtem było 5 - 5 wojowników i można było poprzestać we wszystkich walkach na wystawieniu 2 magów i 3 palladynów (u ludzi), a teraz jest 5 własnych kontra różna ich ilość u przeciwnika i poprzedni schemat przestaje działać, bo często lepiej jest użyć lżejsze jednostki - szybsze i ukierunkowane na konkretny rodzaj wojska przeciwnika. Jest to oczywiście trudniejsze w kalkulacji, ale na tym też polega ta zabawa, aby kalkulować co się opłaca, nie tylko sprzedając i kupując w sklepie.
ależ oczywiście, że potrzebni sa ludzie, którzy kupują diamenty. Bez nich żadna gra się nie utrzyma. Sama gram w inną grę i co miesiąc chcę zapłacić za nią ok 50 zł, bo płacąc gra się łatwiej, przyjemniej, szybciej. Ale na Elvenar złamanego grosza nie dam, ani dziś, ani jutro, ani prawdopodobnie nigdy na żadną inna produkcję IG (o ile nie zmienią swojego nastawienia do graczy). I nie mam zamiaru przepraszać za to, że nie bede płacić komuś kto mnie traktuje jak skończonego kretyna. Jak IG zacznie zachowywać się poważnie i zacznie traktować graczy (czyli swoich klientów!!!) z szacunkiem to porozmawiamyCo do kupowania diamentów - są one pomocne we wielu sytuacjach, gdy nie chce się czekać zbyt długo na coś, albo "na już" potrzebne są ludki. I nawet przy tym nie chodzi o jakieś ściganie się w rankingu, ale o brak cierpliwości w oczekiwaniu, gdy chce się coś mieć szybciej.
No sorry... za usługi ekspresowe z reguły się płaci dodatkowo, więc dlaczego i tutaj nie miałaby ta zasada działać?
Czy twórcy gry chcą ścignąć z nas żywą gotówkę? Oczywiście, że chcą! Trudno byłoby nawet za diamenty, które służą jako waluta w elvenarze, utrzymać serwery, zapłacić za prąd, potrzebne oprogramowanie, no i przede wszystkim zapłacić programistom i grafikom za ich pracę.
Elvenar to nie jest przedsięwzięcie charytatywne, aby spragnionym takiej gry graczom dostarczyć ją zupełnie za darmo i to jeszcze bezbłędnie działającą.
Nie!
Z jednej strony twórcy gry to dawni gracze, którzy chcieli stworzyć nową grę, zapewne samemu przy jej tworzeniu mając wiele uciechy, ale z drugiej strony muszą zapewnić środki w twardej walucie, czyli euro, na jej utrzymanie i rozwój. Jeżeli tych środków zabraknie, to nie da się zapewnić trwania tej gry jedynie na wolontariuszach.
Przeżyłam już jedną grę - Castle Ville, w którą grałam kilka lat, z piękną grafiką, świetnymi zasadami, bezbłędnie działającą... i co? Gdy twórcom tej gry przestała przynosić dochód na odpowiednim poziomie - po prostu ją zamknęli. I było po zabawie.
Jeżeli lubicie tę grę, to od czasu do czasu, w miarę możliwości warto kupić parę diamentów, aby wnieść swój wkład w utrzymanie tej gry. Aby uhonorować jej twórców nie tylko wpisywaniem pod ich adresem ładnych laurek na forum.
Jeżeli takich możliwości brak, to nie wytykajcie tych, którzy za diamenty coś kupują, na przykład budynki kulturowe, bo chociaż dzięki temu są bardziej zaawansowani w grze, to właśnie dzięki nim ta gra istnieje i jest rozwijana ku uciesze tych co kupują diamenty i tych, co ich nie kupują. Inaczej tę grę spotka taki sam los jak Castle Ville...
P.S.
Aby nie było wątpliwości - nie jestem współwłaścicielem, ani PR-owcem tej gry, czy nawet wolontariuszem.
Napisałam powyższe uwagi, bo jestem informatykiem, który orientuje się, ile czasu trzeba poświęcić i jaki sprzęt trzeba posiadać, aby zapewnić funkcjonowanie takiej grze. Dlatego takie uwagi związane z kupowaniem diamentów jak:
"ktoś dotuje firmę Inno Games charytatywnie, ale zakładam zdrowy rozsądek"
czy:
"twórcy gier obmyślili inną strategię drenowania nam portfeli"
uważam za nieporozumienie, albo niezrozumienie uwarunkowań wpływających na funkcjonowanie i trwanie tej gry.
Uwagi kogoś, kto chciałby wszystko mieć za darmo, bez wnikania w to, że aby on mógł grać za friko, to inny musi jednak do tych "portfeli" sięgnąć.
Do tej pory budynki eventowe nie zmieniały statów po przejściu do kolejnej epoki, nikt też nie zapowiadał zmiany w tej sprawie, więc raczej nie.Czy ten budynek z eventu zwiększy swoją kulturę w 9 epoce?
Dragomira dawno nie zaszczyciła nas swoją odpowiedzią, więc możemy tylko pogdybać.Może jednak Dragomira by wiedziała?
Usunie na stałe.Czy sprzedaż budynku z eventu przeniesie go do tego schowka czy usunie na stałe?