Mam świetny pomysł dla takich Panów jak Kalart oraz Thek.
1. Po pierwsze polecam pierwszemu zasięgnąć dokładnej lektury na temat słowa "hipokryta", którego tak często używa, a najwyraźniej kompletnie nie zna jego znaczenia.
Spytacie dlaczego?
Otóż z tego, co sobie przypominam to właśnie Pan Kalart był głownym przeciwnikiem Akademii Magii, a później sam wybudował ją u sobie w mieście tylko po to żeby ukończyć zadanie dla śmiesznych 500 surowców miedzi lub granitu (nie pamiętam już dokładnie, którego z tych surowców).
Wniosek:
Jest hipokrytą do kwadratu i do tego żałośnie zadufanym w sobie, bo nawet nie zdaje sobie sprawy, co to słowo znaczy, a szafuje nim na lewo i prawo
Dlatego nawołuje żeby Pan wszedł w ten link ->
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hipokryzja <- i zagłębił się w dokładnej i powolnej lekturze ze zrozumieniem. Proszę się nie spieszyć, bo ma Pan przed sobą całe życie. Najważniejsze żeby Pan to w końcu zrozumiał. W razie czego służę pomocą na PW
2. Co do Pana Theka. To jest Pan przykładem ODWIECZNEGO problemu tzw. "trolli forumowych". Wszystko, co trzeba było zostało już napisane i sprawa przesłana, dzięki Pani Dragomirze, do twórców gry. Niestety musiał Pan zburzyć ten spokój i dodać swoje przysłowiowe trzy grosze. Zobaczył Pan, że temat jest burzliwy i nie mógł sobie zapewne podarować napisania czegokolwiek, byleby tylko zaistnieć. Szkoda, że to "cokolwiek" jest kwintesencją bezsensu w Pana wykonaniu. Przede wszystkim jak można przekonywać, która etykieta jest nadrzędna? Jak Panu odetną prąd to też Pan będzie posługiwał się netykietą? Przecież to jest niedorzeczne. Sprowadza się tylko do tego żeby zanegować moje słowa. Nieważne, czy w sposób logiczny, czy też nie. Po drugie to jest Pan dla mnie od dzisiaj "wzorem ostatecznej etykiety"
Inna sprawa, że stwierdzenie iż ma się 77 lat i się trzeba inaczej zachować z racji na wiek uważam za głupią manię ludzi starszych, którzy z racji wieku ŻĄDAJĄ lepszego traktowania, nawet jeśli nie mają racji.
Faktycznie po tym, co Pan napisał, widać że najlepiej się Pan zna na kulturze osobistej i powinniśmy wszyscy z Pana brać przykład w sprawach "etykiet". Ciekawe, jak Panu przyjdzie mieć te 77 lat i nikt Panu nie ustąpi wtedy miejsca w tramwaju, bo powie, że jest to niezgodne z netykietą albo stwierdzi, że niesłusznie żąda Pan lepszego traktowania. Całe szczęście, że są jeszcze ludzie z wysoką moralnością, którzy myślą inaczej niż Pan.
Wniosek:
Otóż dla Pana nie ma już żadnej nadziei. Pozostanie Pan zapewne na zawsze 'trollem forumowym" i będzie się czepiał o wszystko. Nawet jakby stracił Pan dostęp do internetu to zapewne założyłby Pan forum we własnym domu (z karteczką i długopisem na stoliku w przedpokoju). Głównym Pana celem w życiu byłoby przyczepianie się do któregokolwiek z członków rodziny. Natomiast kartą przetargową do rozstrzygania sporów stała by się "słona zupa"
A na koniec to zastanawiam ilu jeszcze mecenasów kultury i sztuki pojawi się na tym forum żeby wyrazić swoją nieomylną opinię na temat etykiet? Robi się to już powoli nudne i prosiłbym o zakończenie tego tematu jeżeli jedynymi odpowiedziami będą takie jak Pana Theka, gdyż chyba wszystko, co dotyczyło problemu ze zmarnowanymi okruchami i błyskami
zostało napisane i zgłoszone.