• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

NIE BIERZEMY UDZIAŁU W PRZYGODACH

PRZYGODY BRACTW??


  • W sumie głosujących
    125

DeletedUser2264

Guest
Przepraszam bardzo, ale po raz nie wiem który dobija mnie poziom jadu, który się sączy niemal w każdym wątku... Czy to są pretensje, że ktoś wygrał przygodę?? Ja osobiście też byłam za bojkotem, ale nie jestem w bractwie sama, padło hasło że próbujemy, to spróbowaliśmy i się udało wdrapać na podium. W pierwszej przygodzie zajęliśmy czwarte miejsce, to był niedosyt aby spróbować ponownie, ponadto tak jak ktoś wspomniał w tym wątku sporo graczy miało ogrom miejsca po niziołkach, to uznaliśmy że co nam szkodzi i braliśmy udział. Nie korzystaliśmy z żadnych multikont, jakby się ktoś pofatygował żeby pooglądać podczas przygody nasze miasta to byłoby to raczej oczywiste, posprzedawana kultura, że o innych budynkach nie wspomnę... Nagrody oczywiście niewarte były całego wysiłku, ale może dla niektórych liczy się po prostu fun, odmiana po wielomiesięcznej nudzie (bo nie ma czego budować, czego badać...) i rywalizacja, której na codzień w tej grze za dużo nie ma, pomyślał ktoś o tym??? Bojkot owszem słuszny, ale nawet przez chwilę nie przeszło mi przez myśl, że może on wywrzeć jakiekolwiek wrażenie na twórcach gry, bo po prostu się z naszym zdaniem nie liczą, mają swój pomysł na grę, diametralnie różny od naszych oczekiwań, siedzą i się śmieją, że tu czy tam gracze pyszczą, a wciąż grają... Dlatego się pobawiliśmy, lepsze to niż z nudów rzucić grę, której się poświęciło rok czy dwa lata i która mimo wszystko wciąż wydaje się być sympatyczna, w przeciwieństwie do setek innych dostępnych w sieci... Tak jak nie ma przymusu do startu, tak samo nie ma przymusu do bojkotu, będzie następna to ponownie się zastanowimy, czy bierzemy udział czy też nie i nie rozumiem, co komu do tego...

Hej, nie wiem jak w mojej krótkiej wypowiedzi dopatrzyłaś się jadu.. To była ironia i taką powinna zostać odebrana. Jeśli kogoś obraziłam to oczywiście przepraszam ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser1415

Guest
Odebrałam ironię, poza tym szydzenie z bractw na tych kilkunastu stronach, które w przygodzie wzięły udział, zacytowałam akurat Twoją wypowiedź, bo wybacz ale uderza bezpośrednio w bractwo do którego należę, czyli pośrednio i we mnie...
 
Do góry