Ja jeszcze dorzuce kamyczek do tego „wymuszania używania wojska” tak to był skrót myślowy ale z sensem. Argumenty:
- wojsko jest relatywnie tanie, wymaga głównie młotków i czasu może więcej niż towary ale równocześnie nie zabiera tyle miejsca
- wojsko ma ta zaletę ze ma zmienne zużycie tj. im mniej strat tym na dłużej starczy. Towary permanentnie znikają w uczcie
i najważniejsze wraz z rozwojem rosnie liczba kombinacji towarów (9 zwykle, potem mana, ziarno orcze głowy i 9 żywych itd) nigdy nie wiadomo jaka będzie kombinacja do uczty trzeba trzymać zapas wszystkich. Z wojskiem jest prościej mamy 5 typów każdy z nich ma 3 warianty specjalne, ale w razie czego niektóre mogą zastąpić inne, daje to dużą elastyczność
Jedyna zaleta towarów jest wszechstronność użycia tj. Są potrzebne od ewentow aż do budowy (wojsko tylko wybrane ewenty)
He he, z mojej perspektywy, z tego co napisałeś towary mają same zalety
- wraz z rozwojem rośnie liczba rodzajów (yay!)
- nigdy nie wiadomo na jaką kombinację się trafi (super!)
- trzeba trzymać zapas wszystkich (ekstra!)
- przydają się do wszystkiego (wow!)
Tak że dziękuję za kolejne argumenty, że styl gry wybrałam idealnie do upodobań
Serengeti, z pozdrowieniami
//
To jest screen z iglicowki elfa - nie jest taki jak z chrisa tip top, troszeczke poza ramy ustalone wychodzi. Screen pokazuje 4 ta (tylko czwarta) prowincje poszczegolne kropki od 2) . Ilosc surowca na negocjacje i ilosc wojska. Kolezanka jest w 4 akcie ( Tu moja pomylka bo widze ze jest w 3cim), wiecej badan zapewne odkryla wiecej bonusowych prowincji i inne rzeczy., Takze Jak piszesz ze turniej za surowiec to pikus to powodzenia, wojskiem tak za surowiec niekoniecznie.
Stalownia na 8poziomie pracujaca w trybie 9h daje chyba 171 stali.
Poziomku, moje manufaktury t1 w cyklu 9 h dają teraz ponad 1000 sztuk surowca, t2 drugie 1000. A, dzięki tobie
, jestem teraz w aktywnym turniejowo Bractwie, w którym moje towary są unikatowe i oferty schodzą szybko oraz mam wielu aktywnych i chętnie się wymieniających sąsiadów. A czas między rundami turnieju to 16 h, niemal 2 cykle produkcji.
Naprawdę, koszty negocjacji, które podałeś na screenach, to nie jest uczta, to są wystawione na stół słone paluszki i orzeszki, nawet bez drinków
Jeśli miałbym powróżyć, to sądzę że odwrotnie: dojdziesz do etapu, gdzie będziesz miała same nadwyżki surowców i nawet w końcu trochę w Iglicy porobisz.
Prorok jakiś czy co?
Nie jest wykluczone, że kiedyś dojdę do takiego etapu zblazowania dobrobytem, że nawet Wielki Prze*erdalacz Zasobów nie będzie mi robił różnicy
Ale to jeszcze nieprędko
Serengeti, chwilowo zadowolona z całokształtu
połączono//Urdur