• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Offtop ze Spoilerów luty 2022

Charlene

Szef kuchni
To teraz będziecie wywlekać wszystkie grzechy Twórców, na dodatek które były dawno temu? Wiemy już jakie jest ich podejście i zostaje tylko to zaakceptować, albo poszukać szczęścia gdzieś indziej. Wypominanie niczego tutaj nie zmieni.
 

xEasyRiderx

Rycerz
To teraz również sobie pomarudze że jakoś mi się nie tęskni za rzygodami i tymi wspaniałymi nagrodami choć wiem że są ich zwolennicy dla których bez PB nie ma gry :)
 

Poziomek

Rycerz
a mi wszystko razem pachnie przesytem czy to event czy przygoda - troche za czesto sie to robi, i czlowiek ma wrazenie ze z kazdym miesiacem wiecej czasu poswieca na ta gre.
 

Ovocko

Rycerz
a mi wszystko razem pachnie przesytem czy to event czy przygoda - troche za czesto sie to robi, i czlowiek ma wrazenie ze z kazdym miesiacem wiecej czasu poswieca na ta gre.

Owszem i akurat zamiast dopracować przygody, które przynajmniej dawały jakieś urozmaicenie (nawet przy tej samej mapie nie zawsze wychodzi to samo bo inna jest konfiguracja i możliwości miast graczy, a co za tym idzie inne "momentum"), to rzecz idzie w kierunku eventów, które co prawda dają ciekawsze nagrody, ale za to ich powtarzalność jest na tyle dobijająca, że znam takich, co robią dopiero pierwszą rasę gościnną a już na nią narzekają
 

blazius1

Paladyn
Zarzucenie rozwoju Przygód to kolejny grzech.
I też z przeszłości, bo one się w znacząco nie zmieniły od lat, tj. od momentu pojawienia, a potem niedużej korekty formuły. A cała reszta dookoła się zmieniła i zmienia. I to znacząco.
Odłożenie tego tematu też może wynikać z tego, że twórcy w te Przygody w ogóle nie grają. Co najwyżej śledzą, że my je gramy. A plan na dwa lata nie obejmuje tutaj zmian. Na na dwa lata plan jest taki, że będzie pełna rotacja zaległych artefaktów w Iglicy, więc Przygody posłużą w tym zbożnym celu innemu planowi na dwa lata. I o dopracowaniu Przygód na ten czas nie ma mowy.
A po co grać twórcom w coś, czego nie będą dopracowywać?

Tych grzechów głównych uzbierałoby się ze siedem co najmniej. Większość popełniana nie tylko w przeszłości, ale także aktualnie.

Np. grzechem pierworodnym jest fakt że tam istnieje struktura korporacyjna. Wiadomo, nie poradzimy nic na to. Ale to nie zmienia, że ten grzech istnieje. Szczęścia gdzie indziej więc nie warto szukać gdzie indziej, bo gdzie indziej jest akurat ten sam grzech. Ale zdaje się że twórcy gdzie indziej to jednak grają w tę grę.
 

LadyAkima

Wędrowiec
Eventy też byłyby urozmaiceniem, gdyby nie trwały non stop. W tej chwili mam wrażenie, że to stały content, który trzeba codziennie obrabiać (no dobra, nikt nas nie zmusza, ale jak już w coś gram to gram). A gdyby były 3, max 4 eventy w ciągu roku? Czekalibyśmy i korzystali. Event powinien być wydarzeniem, czymś wyjątkowym. Ale to fakt, że wszystkie gry teraz bombardują graczy dziesiątkami eventów, zamiast dać im po prostu spokojnie pograć.
 

Charlene

Szef kuchni
Eventy też byłyby urozmaiceniem, gdyby nie trwały non stop. W tej chwili mam wrażenie, że to stały content, który trzeba codziennie obrabiać (no dobra, nikt nas nie zmusza, ale jak już w coś gram to gram). A gdyby były 3, max 4 eventy w ciągu roku? Czekalibyśmy i korzystali. Event powinien być wydarzeniem, czymś wyjątkowym. Ale to fakt, że wszystkie gry teraz bombardują graczy dziesiątkami eventów, zamiast dać im po prostu spokojnie pograć.

Biorąc pod uwagę korzyści płynące z eventów, to dobrze, że mamy ich 8 na rok. Ta gra jest strasznie monotonna, więc się zastanawiam co miałaś na myśli pisząc ,, spokojnie pograć"? Tu nie ma dynamiki i jedyne poruszenie jest przy starcie nowego eventu i się robi zadania przez 3-4 dni, to wtedy można w ogóle pograć, a tak to się przeklikuje zbiory, turniej, iglicę. Cały czas to samo, więc się zastanawiam na co Ci czasu brakuje, skoro eventy przeszkadzają? Poza tym pod żadnym pozorem Twórcy nie zmniejszą ilości Eventów, ponieważ mają z tego zysk a z PB nie mają, więc to logiczne, że skupiają się na czymś dochodowym. PB to tylko taki ukłon dla graczy, żeby pozdobywali artefakty i żeby nie było , że za wszystko trzeba płacić.
 

Tajniakos

Paladyn
Punkt widzenia zależny jest od punktu siedzenia ;) Po 18 rozdziale mamy możliwość postawienia Świątyni Duchów. Dzięki temu cudakowi min. otrzymujemy pewną ilość unurytu za każdą skrzynkę w iglicy oraz za każdą walutę wydarzenia zebraną z miasta. Dzięki eventom można nazbierać go całkiem nie mało tym bardziej, że możliwości jego pozyskiwania wiele nie mamy. Pomijam już fakt, że zdobywamy budynki, które wymieniamy w mieście za te mniej wydajne a gra staje się mniej monotonna. :)
 

blazius1

Paladyn
Ilość eventów nie zmaleje, a wiemy to m.in. z tego jak działa rzeczona Świątynia Duchów. I z tego, że to eventy obecnie dostarczają bieżącego paliwa Iglicom. A Iglica - eventom.

Tylko Przygody leżą sobie z boku. Chyba po to, żeby nikt w nie nie grał.
 

Charlene

Szef kuchni
Tylko Przygody leżą sobie z boku. Chyba po to, żeby nikt w nie nie grał.
Powiedz mi w jakim wieku są gracze z Twojego bractwa? Ja obserwuje najwiecej ludzi w wieku 30-45, którzy mają pracę, rodziny, czas wolny, pasje i nie mają czasu na intensywne siedzenie przy zbiorach podczas PB, dlatego zazwyczaj problematyczne są te najkrótsze produkcje. Atutem tej gry jest to, że nie musisz tu non stop siedzieć - nastawiasz czas produkcyjny jaki Ci odpowiada i tyle. PB są tego przeciwieństwem, bo wymagają ponad przeciętnej aktywności.
 

BlossomValvi

Łucznik
Powiedz mi w jakim wieku są gracze z Twojego bractwa? Ja obserwuje najwiecej ludzi w wieku 30-45, którzy mają pracę, rodziny, czas wolny, pasje i nie mają czasu na intensywne siedzenie przy zbiorach podczas PB, dlatego zazwyczaj problematyczne są te najkrótsze produkcje. Atutem tej gry jest to, że nie musisz tu non stop siedzieć - nastawiasz czas produkcyjny jaki Ci odpowiada i tyle. PB są tego przeciwieństwem, bo wymagają ponad przeciętnej aktywności.
Tak by to ukrócić, pomijajac przebudowę miasta pod PB to jest mniej czasochłonne niż zwykły turniej. Notabene PB jest traktowane po macoszemu bo właśnie turniej robi to co miały na celu PB (i to co tydzień a nie 8 razy do roku ;)) stad pewnie brak koncepcji po co PB

Na marginesie co jest czasochłonnego w produkcji 24h-48h? Albo zbiorach po 50 sztuk na odznakę jak nastawienie to dwa kliki itd
 

Charlene

Szef kuchni
Tak by to ukrócić, pomijajac przebudowę miasta pod PB to jest mniej czasochłonne niż zwykły turniej. Notabene PB jest traktowane po macoszemu bo właśnie turniej robi to co miały na celu PB (i to co tydzień a nie 8 razy do roku ;)) stad pewnie brak koncepcji po co PB

Na marginesie co jest czasochłonnego w produkcji 24h-48h? Albo zbiorach po 50 sztuk na odznakę jak nastawienie to dwa kliki itd
No sorry kto jak kto, ale Ty walczący z bractwem o podium piszesz takie rzeczy?!?!?! Pb trwa 7 dni i gracze przez te bite 7 dni muszą non stop pilnować tych produkcji i zaglądać cześciej to gry. Nawet w wersji skróconej to już zajmuje 1 dzień. Akurat problemem bractw, które na S2 walczą z fikcyjnym bractwem jest totalny brak organizacji i brak patentu na wir. Obskoczenie turnieju na porządny wynik zajmuje mi godzinę, Iglica to 15 minut. Różnica jest kolosalna.
 

BlossomValvi

Łucznik
Właśnie dlatego ze mam praktykę ;) pisze ze demonizujecie PB :)

Może dlatego ze gram głównie na apce ale zgarnięcie takiej produkcji (50x) to dwa pociagniecia palcem i dwa ruchy kciukiem by nastawić ponownie, gorzej z mniejszymi bo trzeba odznaki zbierać ale znowu mniejsze maja większe interwały przerw miedzy nimi…

Jeśli mam to porównać z kilkunastoma klikami na walkę w turnieju to jest różnica

A PB lubię dlatego ze wlasnie wymaga dobrego planowania i zgrania w bractwie, bo jak coś nie wypali to całe PB leci (np jedna osoba nieobecna a robi krytyczne odznaki) oraz to ze stosunkowo mało bractw aktywnie w nich bierze udział wiec atmosfera jest taka milsza (pozdrawiam tutaj z S2 Korony Elfów i Ekipę :))

PS. 540 odznak każdego typu ;) ale na bractwo wiec średnio 20-30 na osobę i około 8 razy do roku da się przeżyć. Turniej 52 x godzina intensywnego klikania, choć godzina czasem to może być za krótko ;). Tak serio odkad wrzucili schematy do ewentow to bym rozrzedzil turnieje tak co 2-4 tygodnie, bo tak naprawde to od około roku (iglica + teleporty) to gra zrobiła się turnieje plus otoczka do nich
 
Ostatnia edycja:

Seviper

Tancerz ostrzy
Tez zglaszalem pomysl dotyczący zbioru odznak zeby bylo szybciej i latwie ale on gdzies utkwil w odmentach forum :(
 

Tajniakos

Paladyn
Mam nieodparte wrażenie, że dyskusja zaczęła już dawno odchodzić od tematu spojlerowego i zaczęła obierać kierunek nerwowej licytacji nad wyższością jednego wydarzenia nad drugim. Niestety nie ułatwia to graczom szukania tu innych spojlerowych tematów :)
 

Ovocko

Rycerz
Biorąc pod uwagę korzyści płynące z eventów, to dobrze, że mamy ich 8 na rok. Ta gra jest strasznie monotonna,

I takie nagromadzenie eventów wcale tej monotonności nie zmniejsza. Wyprodukuj niezłą ilość towarów, wyprodukuj zasoby, ukończ x walk w prowincjach/iglicy/turnieju, zrób zwiad albo rozbuduj dwa budynki do poziomu 5... te zadania są w kółko takie same i tak samo powtarzalne jak nastawianie i zbieranie "zwykłych" produkcji.


Atutem tej gry jest to, że nie musisz tu non stop siedzieć - nastawiasz czas produkcyjny jaki Ci odpowiada i tyle. PB są tego przeciwieństwem, bo wymagają ponad przeciętnej aktywności.

I tak i nie. Przygody wymagają znacznie lepszego zgrania bractwa jako takiego (de facto są JEDYNYM elementem gry, który w jakikolwiek sposób realizuje ideę "bractwa" jako takiego). I jeśli to zorganizowanie posiadasz, to wtedy wcale nie wymagają tak dużego zaangażowania. Na S3 spokojnie lądujemy w pierwszej 10-20 ce, robiąc przygody "na luzie". Ale mamy niezłą komunikację i zaangażowanie (co niekoniecznie wymaga jakoś istotnie większej ilości czasu poświęconej na grę).


Na marginesie co jest czasochłonnego w produkcji 24h-48h? Albo zbiorach po 50 sztuk na odznakę jak nastawienie to dwa kliki itd

No właśnie nic. Tylko trzeba mieć zgrane bractwo i podział ról, wtedy jedna czy dwie osoby stawiają sobie 50 warsztatów i browary na planszę czy całą przygodę zbierają w kilkadziesiąt minut.


A PB lubię dlatego ze wlasnie wymaga dobrego planowania i zgrania w bractwie, bo jak coś nie wypali to całe PB leci (np jedna osoba nieobecna a robi krytyczne odznaki)

No właśnie - powtórzę to co pisałem wyżej - przygody to jedyny element gry, który mocno stawia na integrację bractwa, wymianę informacji oraz współpracę. Turnieje czy iglica, choć przynoszą nagrody dla zespołu, każdy robi indywidualnie. Bractwo może być zbiorem jednostek, które nawet ze sobą nie rozmawiają ani nie wchodzą w absolutnie ŻADNĄ interakcję, a nadal osiągać dobry wynik.
Do tego dość ograniczona jest pula optymalnych konfiguracji miasta pod iglicę/turniej, więc w takim bractwie wszystkie miasta są niemal identyczne, kompletnie zabity jest element różnorodności i wzajemnego uzupełniania się graczy (typu: jeden skupia się na wojsku, drugi na towarach itd. itp.).
Tymczasem w przygodach to nie przejdzie - jeśli ludzie ze sobą nie gadają, nie uzupełniają się wzajemnie (jeden skupia się na takich odznakach, drugi na innych), to nie ma szans na przyzwoity wynik. Owszem, są farmy, ale farmy też nie załatwiają wszystkiego

Mam nieodparte wrażenie, że dyskusja zaczęła już dawno odchodzić od tematu spojlerowego i zaczęła obierać kierunek nerwowej licytacji nad wyższością jednego wydarzenia nad drugim. Niestety nie ułatwia to graczom szukania tu innych spojlerowych tematów :)

Dlaczego "licytacji" i to od razu "nerwowej"?
Najwyżej Urdur wydzieli osobny wątek, w czym problem?
 

LadyAkima

Wędrowiec
Biorąc pod uwagę korzyści płynące z eventów, to dobrze, że mamy ich 8 na rok. Ta gra jest strasznie monotonna, więc się zastanawiam co miałaś na myśli pisząc ,, spokojnie pograć"? Tu nie ma dynamiki i jedyne poruszenie jest przy starcie nowego eventu i się robi zadania przez 3-4 dni, to wtedy można w ogóle pograć, a tak to się przeklikuje zbiory, turniej, iglicę. Cały czas to samo, więc się zastanawiam na co Ci czasu brakuje, skoro eventy przeszkadzają? Poza tym pod żadnym pozorem Twórcy nie zmniejszą ilości Eventów, ponieważ mają z tego zysk a z PB nie mają, więc to logiczne, że skupiają się na czymś dochodowym. PB to tylko taki ukłon dla graczy, żeby pozdobywali artefakty i żeby nie było , że za wszystko trzeba płacić.
A czy ja napisałam, że brakuje mi czasu? Napisałam tylko, że eventy trwające 8 miesięcy z 12 to trochę mi się kłóci z definicją słowa "event"... Skoro wchodzi event dwa tygodnie po zakończeniu poprzedniego, to już nie jest event, tylko regularny content.
Jeśli ktoś robi całą iglicę czy turniej za jednym zamachem, to nic dziwnego, że przez resztę tygodnia nie ma co w grze robić. Ja sobie poklikam trochę dzisiaj, trochę jutro, kiedy mi się chce. Ale kwestia stylu gry to już nie temat do dyskusji moim zdaniem.
 
Do góry