• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Ofki międzygrupowe

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser1775
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser1775

Guest
Nie wiem, może tylko ja mam z tym problem, ale wkurza mnie, że ostatnio 80-90% ofert na rynkach (gram na 2 światach), to ofki międzygrupowe... Owszem są na dwie, a czasem nawet na trzy gwiazdki, ale... Przecież one są kompletnie nieopłacalne jeśli chodzi o czas i miejsce potrzebne na ich zdejmowanie! Omijam je szerokim łukiem, nawet w bractwach, ale... Zadziwia mnie ta tendencja... Czy to jakaś nowa moda? A może zwyczajne cwaniactwo, bo szkoda miejsca na manu T1 iT2? :( Moim zdaniem psują i zaśmiecają rynek, a mnie osobiście zniechęcają do jego przeglądania... Wcześniej często przeglądałam, zdejmowałam maluchom, nawet nie ze swoich bonusów... Dziś najczęściej tylko wchodzę i wystawiam... bo szkoda mi czasu na przeczesywanie kilkudziesięciu stron :(
 

Hassano

Łucznik
Od wprowadzenia żywych towarów ta tendencja zaczęła ostro rosnąć a jak wprowadzą jeszcze T3 w żywych to dopiero będzie.. Ale tu też trzeba podziękować IG bo te ofki nie biorą sie znikąd.. Kosztu negocjacji w prowincjach i turnieju są tak zawyżone że najzwyczajniej w świecie brakuje którejś grupy surki i stąd takie a nie inne ofki
 
Mysle, ze trzeba tu osobno rozpatrywac dwa etapy gry: od pierwszej
epoki do konca Wrozek i od konca Wrozek wzwyz. Takie rozgraniczenie wynika
z samej mechaniki i balansu gry. W poczatkowych epokach zapotrzebowanie na
T3 jest minimalne lub bardzo niskie, zarowno na mapie, jak i w turniejach.
W miare postepu w drzewku to sie powoli wyrownuje, ale dopiero od
mniej wiecej konca Wrozek zapotrzebowanie na surowce kazdej grupy jest
takie samo.

Sytuacja w tym pierwszym etapie wyglada tak:
gracze nawet majac niewiele manufaktur trzeciej grupy maja duza nadprodukcje T3. Wystawiajac
mieszane ofki wiekszosc graczy nie ma nawet poczucia, ze robi cos niewlasciwego, bo przeciez
wystawiaja je po przeliczniku gry 1:4:16. Zawsze uwazalem, ze ten przelicznik jest wrecz bandycki,
jak dla mnie wziety z kosmosu. Uczciwym przelicznikiem byloby 1:2:4. Juz wyjasniam, dlaczego tak
uwazam. W tych poczatkowych epokach realna wartosc towarow z wyzszych grup rzeczywiscie
jest wieksza, a wynika to znowu z samej mechaniki gry. Manufaktury T2 i T3 wchodza pozniej, ich
poziomy sa nizsze, a wiec i wydajnosc jest mniejsza, poza tym im wyzsza grupa surowcow, tym wiecej
mlotkow i zlota kosztuje produkcja. Dlatego surowce T3 rzeczywiscie sa wiecej warte, niz T1 (zaznaczam,
tylko w tych poczatkowych epokach). Ale nie 16 razy wiecej, no badzmy powazni...:rolleyes:
Wine za ofki tych poczatkujacych graczy ponosza tworcy gry. Balans gry w tych poczatkowych epokach i
bandycki przelicznik 1:4:16 wrecz zachecaja do zasmiecania rynku takimi ofertami. A sami gracze
jeszcze nie za bardzo zdaja sobie sprawe z niewlasciwosci tego typu ofert.

Zupelnie inaczej wyglada sytuacja w epokach od Orkow wzwyz. Uwazam, ze na tym etapie gry surowce
kazdej grupy sa warte tyle samo, bo zapotrzebowanie na kazda grupe jest takie samo i nie ma juz takich
rozbieznosci w poziomach manufaktur, a wiec i roznic w ich wydajnosci. Kazdy szanujacy sie gracz powinien
dazyc do zrownowazonej produkcji i samowystarczalnosci w kazdej grupie surowcow. Jezeli tacy bardziej
zaawansowani gracze wystawiaja takie smieciowe oferty, to jest to juz ich swiadomy wybor, tutaj nie da sie juz
zwalic winy na sama gre. To po prostu chciwosc, chec zerowania na innych, no nie wiem, jak to jeszcze nazwac.

Podsumowujac, uwazam, ze wine za smieciowe oferty poczatkujacych graczy ponosza tworcy
gry i jej mechanika, ktora do tego wrecz zacheca, a u bardziej zaawansowanych graczy winni sa oni
sami, a raczej ich chciwosc, cwaniactwo i chec pojscia na latwizne. Jesli widze u kogos w
miescie 8 manufaktur T3, 4 T2 i ani jednej T1, no to przepraszam bardzo, wiem, co mam sobie
o takim garczu myslec i nie mam wiecej pytan ;)
EDIT:
Inna sprawa jest kretynska mechanika kupca, ktora nie pozwala na handel T3 za T1 w stosunku 1:1.
Jesli gracz uwaza handel 1:1 za jedyny mozliwy do zaakceptowania nawet w przypadku ofert
mieszanych, to sama gra mu na to nie pozwala. Chcac wyrownac stany danych grup trzeba to robic
dwustopniowo. Rozwiazaniem mogloby byc wprowadzenie w grze przelicznika 1:2:4
z mozliwoscia wystawiania mieszanych ofert w stosunku 1:1:1.
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser174

Guest
@chris07070707 no prawie sie z Tobą zgadzam.... no prawie jak zawsze ;)

to nie gra jest winna tylko sami gracze. A dlaczego? Bo z premedytacją wystawiają takie oferty niejednokrotnie ze zdziwieniem w bonusie, ze nie ma chętnych na wymianę.... no ale dlaczego, przecież to uczciwe oferty...? Oczywiście że część żyje w błogiej nieświadomości, ale zdecydowana większość z wyrachowaniem wystawia te oferty dla jeleni. I to nawet nie z potrzeby, ale z pospolitego cwaniactwa. Bo skoro mogę mieć więcej za mniej to dlaczego mam nie korzystać?
Druga rzecz to gdyby gacze nie klikali takich ofert to by ich nie było, bo same umarły by śmiercią naturalną. ale jest jak jest. I takie oferty spamują rynek z dwóch powodów: 1/ bo nie ma chętnych do ich klikania 2/ bo sa opłacalne dla kupującego

Wina gry jest tylko taka, że nie ma żadnego mechanizmu obronnego przed tym śmieciem. Po "dobrej" zmianie rynku to już kompletnie syf się zrobił... wcześniej chociaż ofki w obrębie grupy były premiowane. Był nawet chyba pomysł na dodatkowy filtr by wyłączyć te śmieciowe oferty. Tylko wszystkie pomysły na usprawnienie rynku oczywiście wylądowały w koszu a my musimy się męczyć z tym bagnem zwanym targiem.

Też nie przeglądam ofert. Chyba, ze czegoś szukam, ale tak całego rynku przejrzeć jak to za starych dobrych czasów bywało... O nie! nie ma mowy!!! A że na tym tracą najmniejsi... trudno. Nic na to nie mogę poradzić :( Nie klikam też ofert między grupami* (*nie dotyczy wymian na pomoc początkowym graczom lub sporadycznych sytuacji w ramach zastrzyku towarowego)i dość stanowczo się tej zasady trzymam.
Należy też pamiętać, ze oferty między grupami nie są domeną tylko początkujących graczy. Byłabym ostrożna w kreowaniu teorii że te oferty podyktowane są tylko trudnościami z początkowych etapów gry. Graczy z końca drzewka chyba trudno jest nazwać świeżakami? Oferty między grupami nie mają związku z etapem rozwoju na grze. Pojawianie się tych ofert ma zupełnie inną genezę

Inna sprawa to sam przelicznik towarowy uwzględniający tylko równowartość towaru w złocie i młotkach. Masz rację jest kretyński :D Do kosztów wytworzenia surowców trzeba dodać jeszcze najbardziej wartościowy w tej grze czynnik... czas! A tego elementu "bezduszny" kupiec nie bierze pod uwagę całkowicie.


a może jeszcze słówko o kwestii wartości towarów w poszczególnych etapach gry. Nie zgadzam się z tym co zaprezentowałeś. Oczywiście wydajność manufaktur na niższych poziomach jest mniejsza, ale i zapotrzebowanie jest dużo niższe.Tu balans (jakkolwiek to brzmi) jest zachowany. Mniej produkujesz, ale i mniej potrzebujesz. Bilans wychodzi na zero.
 
Dobrze, ze nie calkiem sie ze mna zgadzasz, bo gdyby tak bylo, to pomyslalbym, ze cos jest z
Toba nie tak :D
Należy też pamiętać, ze oferty między grupami nie są domeną tylko początkujących graczy.
Niczego takiego nie twierdzilem ;) Oczywiscie, ze przewazaja zaawansowani "lichwiarze".
Byłabym ostrożna w kreowaniu teorii że te oferty podyktowane są tylko trudnościami z początkowych etapów gry.
Nie trudnosciami, tylko niewiedza i nieznajomoscia mechaniki gry. Jak poczatkujacy postawi 6 manu T1, to
wydaje mu sie, ze bedzie potrzebowac tyle samo manu T3. A w rzeczywistosci potrzebuje np. trzech, tylko
skad on ma to z gory wiedziec ? No i stawia ich powiedzmy 4 czy 5 i do Wrozek nie ma co robic
z nadwyzkami T3. A T1 brakuje, no co by tu zrobic, no co zrobic... ;) Przeciez to oczywiste, co wtedy taki gracz
robi... wystawia miedzy grupami po, jak mu sie wydaje, uczciwym kursie. Nie mozna go nawet winic, bo uzywajac
Twojego wlasnego sformulowania: jeszcze sie nie "naumial" ;)
Graczy z końca drzewka chyba trudno jest nazwać świeżakami?
I znowu: niczego takiego nie twierdzilem. Mam wyrobione, jednoznacznie negatywne zdanie na temat
mieszanych ofert wystawianych przez zaawansowanych graczy i wyraznie to napisalem.
Do kosztów wytworzenia surowców trzeba dodać jeszcze najbardziej wartościowy w tej grze czynnik... czas!
Czas tez, ale chodzilo mi o jeszcze o wiele cenniejszy czynnik, czyli miejsce w miescie. Produkcja w
manufakturach T1 jest w poczatkowych epokach 2x wieksza na kratke czy na ekspansje, niz w przypadku
manufaktury T3.
Nie zgadzam się z tym co zaprezentowałeś. Oczywiście wydajność manufaktur na niższych poziomach jest mniejsza, ale i zapotrzebowanie jest dużo niższe.Tu balans (jakkolwiek to brzmi) jest zachowany. Mniej produkujesz, ale i mniej potrzebujesz. Bilans wychodzi na zero.
A gucio prawda. Nie jest zachowany, dam Ci przyklad. W "krasnoludzkiej" wiosce mam obecnie 8 manu T1 na 18lvl
(maks. mozliwy to 19lvl) i 3 manu T3 na smiesznym 10 lvl (maks.to 15). I wiesz co ? Tych trzech manu nie
rozbudowywalem o kolejne 5 poziomow, bo i tak mam potezna nadprodukcje T3 w stosunku do T1. Nie jestem
poczatkujacy i postawilem "az" 8 manu T1 i "tylko" 3 manu T3, a i tak nie docenilem, jak bardzo balans
zapotrzebowania na surowce poszczegolnych grup jest zachwiany w tych poczatkowych epokach.
W zadnym wypadku bilans nie wychodzi na zero. Skutkuje to wlasnie nadwyzkami T2 i T3 u mniej
zaawansowanych graczy (ponizej Wrozek) i zalewem rynku ich smieciowymi ofertami. Takze tych
mniej zaawansowanych az tak jednoznacznie bym nie potepial, ale dla tych bardziej
zaawansowanych nie ma juz zadnej wymowki.
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser

Guest
W 100% się zgadzam z chrisem - oferty 1:4 i 1:16 to zwykła chciwość i szukanie frajerów.
Sprawa jest banalnie prosta.
Czas produkcji i miejsce w mieście to 2 główne czynniki wpływające na wydajność produkcji towarów - młotki i monety są drugorzędne.
Więc uwzględniając bandycki, idiotyczny przelicznik 1:4:16 (to jest wielkie G a nie równowaga) wyprodukujemy więcej na manufkach o wyższym tierze, więc "cwaniacy" mają nadprodukcję T3 i szukają ogórków, którzy będą im takie ofki zdejmować.

Nawet w bractwach, gdzie w trakcie turnieju czasami się takie ofki zdejmuje graczom na niższych poziomach trzeba to traktować jako podarunek, a nie handel.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser2262

Guest
W 100% się zgadzam z chrisem - oferty 1:4 i 1:16 to zwykła chciwość i szukanie frajerów.
Sprawa jest banalnie prosta.
Czas produkcji i miejsce w mieście to 2 główne czynniki wpływające na wydajność produkcji towarów - młotki i monety są drugorzędne.
Więc uwzględniając bandycki, idiotyczny przelicznik 1:4:16 (to jest wielkie G a nie równowaga) wyprodukujemy więcej na manufkach o wyższym tierze, więc "cwaniacy" mają nadprodukcję T3 i szukają ogórków, którzy będą im takie ofki zdejmować.
I niestety pojawiają się ogórki, które takie ofki ściągają i tych irracjonalnych ofek przez (właśnie takie ściąganie) zachęcanie pojawia się coraz to więcej... :/
 

DeletedUser1775

Guest
heh... Ulżyło mi, że nie tylko ja tak myślę o tego rodzaju ofkach :) Nawet jeśli u świeżynek jest to teoretycznie z niewiedzy, to akurat na rynkach od świeżynek rzadko są... Właśnie zaawansowani niektórzy ciągle liczą na jeleni :(
Do tego te dogłębne analizy od @chris07070707 - podziwiam :)
Tylko... niestety nic z tym syfem chyba nie da się zrobić... Rynek zły jest od samego początku, bo sztuczny, ograniczony (do sąsiadów i bractwa) i barterowy jedynie (hurtownik to śmiech na sali, delikatnie mówiąc). Nie odwzorowuje normalnych mechanizmów rynkowych, ale wyimaginowane koncepcje IG, z kosmicznym przelicznikiem 1:4:16 na czele...
Swego czasu grałam na Wolnych Farmerach - tamtejszy rynek był pozostawiony sam sobie, dostępny dla wszystkich z serwera, bez gwiazdek i innych udziwnień i... był prawie modelowym rynkiem konkurencji doskonałej... ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Hassano

Łucznik
A ja powiem troche inaczej. Sam skończyłem amunów dawno temu a wystawiam takie ofki tyle tylko że zawsze na 3 gwiazdki i tylko towary T2 za T1 albo T3 za T2, nigdy T3 za T1. I sporo ludzi mi je ściąga z poza bractwa a są to gracze już dobrze rozwinięci i raczej bym ich nie posądzał o brak wiedzy czy czego kolwiek innego :) Gra na to pozwala to sie z tego korzysta. Po prostu gdyby IG nie miało nas w dupie i zrobiło choć raz co my chcemy to wprowadzili by większe filtry na rynku i kłopot były z głowy..
 
Do góry