• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Strzał w kolano?

Salvea

Wędrowiec
Czemu tak popsuli tą grę?? Te ostatnie zmiany w ogóle bez sensu. Tak się nie da grać. Czyżby koniec tej gry??
 

bas26

Wędrowiec
Każdy ma jakiś plan na grę. Zakończyłam 21 rozdział i zabrałam się do dalszego rozbudowywania cudów. Musiałam zdecydować się czy cuda czy mapa. Takiej ilości nie miałam PW aby robić jedno i drugie. I co teraz. Nikt nie napisał jakie będą ważne produkty jeżeli chodzi o Manufaktury. Przysłowiowy czeski film a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o ......:)
Discord jest dla mnie niedostępny bo ponoć zmieniam lokalizacje a siedzę w tym samym miejscu. Poczekam do końca tygodnia i zobaczę. Nie po to gram aby się stresować. Ci którzy zostaną niech cieszą się dalszą grą.
 

Deleted User - 198835

Guest
Ta gra była budowlana a teraz już całkowicie militarna
Profity z cudów zależne były od poczynań gospodarczych , teraz od wielkości wojska , do ich rozbudowy trzeba było produktów które wyprodukowało się , teraz trzeba sobie to wywalczyć i podzielić pomiędzy cuda i budynki kulturalne i wszystkie inne eventowe
Uciekłem z gier militarnych do gospodarczej a tera zmienili tą grę w parodię gier przeglądarkowych
Wielcy oszuści mogą przychodzić do twórców tej gry na nauki

P.S. :
władze mogą skasować tą wypowiedź , mnie zablokować , albo i wywalić , ale nie zmieni to tego , co napisałem
 

Koval92

Kapłan
Ta gra była budowlana a teraz już całkowicie militarna
Profity z cudów zależne były od poczynań gospodarczych , teraz od wielkości wojska , do ich rozbudowy trzeba było produktów które wyprodukowało się , teraz trzeba sobie to wywalczyć i podzielić pomiędzy cuda i budynki kulturalne i wszystkie inne eventowe
Uciekłem z gier militarnych do gospodarczej a tera zmienili tą grę w parodię gier przeglądarkowych
Wielcy oszuści mogą przychodzić do twórców tej gry na nauki

P.S. :
władze mogą skasować tą wypowiedź , mnie zablokować , albo i wywalić , ale nie zmieni to tego , co napisałem
Jest bo wiadomo pod kogo to wszystko jest robione od 2019 roku.
Powinni całkiem oddzielić rankingi i osobno zrobić militarny i osobno gospodarczy, osoby bazujące na ekonomii od lat leżą i kwiczą a militarne cwaniaki biją w turniejach rekordy, a teraz za to będą zbierać nawet po 100 milionów many za turniej za wynik rzędu 50k pkt (po zmianie efektu Ambasary Enara)

Gracze ekonomiczni nie mają przewagi bo budynki dające PW i inne rzeczy nie mają sensu, negocjacje są 100x droższe niż powinny być, a PW cwaniaki militarne natłukli z multikont więc po co im one.

Nie da się grac bo gra jest źle zarządzana, poszła w złym kierunku i przekroczyła punkt bez powrotu, albo będzie twardy reset cudów i innych rzeczy dla wszystkich graczy albo gra będzie zamknięta niedługo bo po tych zmianach teraz sypią się jeden po drugim, ludziom miasta stoją bo są półtora miliona kultury na minusie i nic zbudować nie mogą
 
Ostatnia edycja:

Deleted User - 198835

Guest
Gra pozostanie - odejdą gracze budowlani i zostaną ci dla których walki to podstawa , ale ci nie będą wydawać swoich pieniędzy , bo dostają diamenty z iglicy i dżina , który w iglicy wyskakuje
Tacy gracze większość ekspansji miasta mają w magazynach , bo nie potrzebują dużych miast a każda wykorzystana ekspansja miasta utrudnia walki , nie stawiają manufaktur , bo nie potrzebują towarów , a te małe ilości zdobędą za monety i młotki u hurtownika
W grze w końcu zostaną tylko te cwaniaczki , co zdążyli wymaxować swoje cuda za pomocą całej masy dodatkowych kont , a zmiana w odbieraniu PW uderzyła w uczciwych graczy , którym te cwaniaczki wrzucały swoje niepotrzebne PW i blokowały możliwość przyjmowania PW do rozbudowywanych cudów , drugą grupą i największą będą ci , dla których walki w iglicy i turkach są podstawą tej gry , a nie pamiętają czasów bez iglicy i z dobrymi nagrodami w eventach
Jak widać władze gry na dobre zajęli się zniechęcaniem do tej gry ludzi , którzy im płacili kase dla zdobycia diamentów na magiczne budynki i ekspansje miasta - budowlańcy mają odejść , żeby zrobić miejsce cwaniaczkom i militarystom
 

Steefann

Zwiadowca
Powinni całkiem oddzielić rankingi i osobno zrobić militarny i osobno gospodarczy, osoby bazujące na ekonomii od lat leżą i kwiczą a militarne cwaniaki biją w turniejach rekordy, a teraz za to będą zbierać nawet po 100 milionów many za turniej za wynik rzędu 50k pkt (po zmianie efektu Ambasary Enara)

Gracze ekonomiczni nie mają przewagi bo budynki dające PW i inne rzeczy nie mają sensu, negocjacje są 100x droższe niż powinny być, a PW cwaniaki militarne natłukli z multikont więc po co im one.
Kowal trochę Cię poniosło. Żaden militarny gracz nie ma Enara, bo ten cudak dawał takie śmieszne bonusy, że tylko szkodził większym rozmiarem oddziału. Nie wiem czy po tej zmiani którykolwiek militarny gracz go postawi, bo on many to my mamy Opactwo (które swoją drogą dostało po du.. o ok. 50%).
Sam jestem raczej militarnym graczem ale mam sporo cudów co typowo militarni gracze by uznali za zbędne (ułatwiają mi grę i nie przejmowanie się maną, ziarnami, unurytem, orkami itd) i przez to mój rozmiar oddziału jest w porównaniu z nimi kosmiczny dlatego wiele walk gram ręcznie, co zajmuje mi sporo godzin a czasem nad 1 turniejem siedzę pół dnia (jak mam wolne). Dlatego też grając ręcznie i znając każdy układ mapy na wyższych prowincjach jak trafię na układ przeciwnika, że wiem że niewiadomo co bym wystawił przeciwko to i tak poniosę dla mnie duże straty np. pół oddziału lub więcej (przy 175 prowincji przekroczyłem 800k jako rozmiar pojedyńczego oddziału, przy takich ilościach to każda strata już boli) to negocjuję i tu się zgodzę, że koszty negocjacji są zdecydowanie za wysokie. Płacić za walkę 5mln surowców czy 20m młotków lub złota to jest szaleństwo. Od miesięcy mówiliśmy, że koszty negocjacji są wzięte z kosmosu jednak twórcy mają to gdzieś....

nie stawiają manufaktur , bo nie potrzebują towarów , a te małe ilości zdobędą za monety i młotki u hurtownika
Nie stawiają manu, bo są zwyczajnie nieopłacalne. Przy dużym bonusie kultury i odpowiednich cudakach 10x lepiej wyjdziesz na postawieniu samych magicznych warsztatów, zaczarowania ich i handlu co 3h z hurtownikiem. Doszedłem do takiego paradoksu, że handluję z członkami bractwa moimi niebonusowymi towarami t1,t2,t3 i kupuję bonusowe, bo nie opłaca mi się marnować miejsca w mieście na manu. Kolejny paradoks tej gry :)
 

Deleted User - 198835

Guest
@Steefann ja i bez magicznych warsztatów mam więcej niebonusowych towarów niż bonusowych , ale teraz gildia kupiecka i tutaj zmniejszyła profit - miałem 500% w ofercie hurtownika a teraz na tym samym poziomie jest 436% a podbicie produkcji portalowej zmienili na podbicie zwykłej produkcji
Wygląda na to , że trzeba skasować manu i stawiać rezydki i warsztaty - to jest gra ? - dla mnie to parodia gry
 

Ovocko

Rycerz
@Steefann - ja sobie postawiłem enara tuż przed zmianami i z moim obecnym wynikiem turniejowym (akurat ten turniej zrobiłem na maksa dostępnych prowincji, by zdążyć jeszcze to i owo rozbudować) spodziewam się ponad 40 mln many na koniec turnieju...
Jeśli więc chcieli coś "zbalansować" to chyba nie wyszło...

Natomiast gildia nawet znerfiona bardziej opłaca się niż manufaktury, tym bardziej, że spadek mocy klasztoru i ruin wręcz wymusza stawianie budynków o dużej kulturze, a co za tym idzie łaptkowanie ich i de facto wzrost bonusa kultury z zaklęć (więc koszt jest wyższy, ale również przychody są wyższe).
Swoją drogą też nie mam manufaktur i najmniej mam swoich towarów bonusowych. Głupie? Jak działa, to znaczy, że nie jest głupie...

To jest zresztą kolejny przykład na to, że mechanika gry i jej balansowanie są robione na odwal, bez głębszego przemyślenia.
Chyba, że taki jest właśnie zamysł?
 

Deleted User - 198835

Guest
A ja włąśnie planuję rozbudować klasztor , bo dodali kolejne 5 poziomów , ale na 30 poziomie zdrowie jednostek było 30% a teraz na tym samym poziomie 33% , a na 35 poziomie 36% , rozbuduję też otchłań i dlatego będę mógł skasować kilka budynków z kulturą i ludkami , co da mi więcej miejsca
Co do produkcji w manu , to @Ovocko ma rację - od hurtownika teraz jest więcej towarów niż z produkcji , a mam manu 5/4/4 i wszystkie na maxa

Tak nawiasem pisząc , to mi kultura spadła do 1 miliona swojej i sam już skasowałem budynki na kilkanaście tysięcy , ale z łapkowania nadal mam ponad 1,5 miliona , gdzie potrzebuję 1,9 miliona , żeby mieć max bonusu do produkcji monet i młotków :)
 

Ovocko

Rycerz
Tak nawiasem pisząc , to mi kultura spadła do 1 miliona swojej i sam już skasowałem budynki na kilkanaście tysięcy , ale z łapkowania nadal mam ponad 1,5 miliona , gdzie potrzebuję 1,9 miliona , żeby mieć max bonusu do produkcji monet i młotków :)
Nie ma maks bonusa do produkcji monet, chyba że mówisz z pominięciem zaklęć (wtedy jest maks 170%)
Sam przekroczyłem dziś 900%, a kolega z bractwa chwalił się ponad 1000% bonusa.

Zresztą przewidywałem że taki będzie efekt uboczny dostawienia dużej ilości budynków kulturowych. Owszem, trzeba więcej miejsca na kulturę, ale lewarowanie produkcji warsztatów i rezydencji, a następnie przepuszczanie tego u kupca jeszcze wzrośnie, nawet ze znerfioną gildią
 

Deleted User - 198835

Guest
Nie ma maks bonusa do produkcji monet, chyba że mówisz z pominięciem zaklęć (wtedy jest maks 170%)
Sam przekroczyłem dziś 900%, a kolega z bractwa chwalił się ponad 1000% bonusa.

Zresztą przewidywałem że taki będzie efekt uboczny dostawienia dużej ilości budynków kulturowych. Owszem, trzeba więcej miejsca na kulturę, ale lewarowanie produkcji warsztatów i rezydencji, a następnie przepuszczanie tego u kupca jeszcze wzrośnie, nawet ze znerfioną gildią
Jest max bonusa z kultury , reszta jest za czary i właśnie o to mi chodzi - o samą kulturę bez czarów , a ze czarami można podbić dużo , to wiem , z tym , że do dużego podbicia bonusu czarami trzeba dużej ilości budynków kulturowych , które ludzie załapkują
 

Ovocko

Rycerz
Jest max bonusa z kultury , reszta jest za czary i właśnie o to mi chodzi - o samą kulturę bez czarów , a ze czarami można podbić dużo , to wiem , z tym , że do dużego podbicia bonusu czarami trzeba dużej ilości budynków kulturowych , które ludzie załapkują
No to właśnie Inno pomogło w tym zadaniu, bo teraz po prostu trzeba mieć budynki kulturowe w mieście
 

Deleted User - 198835

Guest
No to właśnie Inno pomogło w tym zadaniu, bo teraz po prostu trzeba mieć budynki kulturowe w mieście
Właśnie - trzeba mieć budynki kulturowe i wojskowe oraz warsztaty i rezydki a manu już nie jest w tej grze potrzebne , przynajmniej te , które produkują podstawowe towary , a wręcz są niepożądane , bo generują niepotrzebne koszty w monetach i młotkach podczas produkcji i zabierają kulturę
A miała to być gra budowlana
 

Ovocko

Rycerz
Wiesz, mnie też boli, że gra jest skrzywiona w kierunku wojskowym, nawet jeśli sam na tym korzystam.

Turniej-durniej ;)
 

Deleted User - 198835

Guest
Ja przeżyłem wszystkie ich poprawki dla dobra graczy zaczynając od zabierania ludków z budynków kulturowych , które można było kupić i balansem latarni z pakietu za każdą łapkę na skrzynię , zabraniem ludków i kultury z budynków eventowych i zamianą profitów z innych budynków z tego samego eventu , potem rosnących cen u hurtownika i tak dalej , do tej najleprzej z najleprzych aktualizacji , co nam tera dali
teraz ta gra nawet nie wygląda na podobną do tej , w którą wszedłem i zainwestowałem całą masę własnej ciężko zarobionej kasy i własnego czasu i emocji
Dobry rok temu założyłem własne bractwo na pl1 i tyle , co w nim pojawili się już sensowni (dla mnie) i raczej na stałe ludzie i gdyby nie to , to już tego konta nie byłoby , bobym już poprosił w odpowiedni sposób o kasację a na mejlu potwierdził to , a tak to szkoda mi nie tylko tych ośmiu lat , ale i pracy nad stworzeniem bractwa
No chyba , że znalazłbym jakąś dobrą gierkę budowlaną na przeglądarkę , ale w tych czasach to raczej te gry to już historia
Ale nauczyłem się jednego - nie inwestować własnej kasy w żadną grę

Pomogłeś mi w tej rozmowie mocno
Chciałem pokasować kilka budynków kulturowych , ale po Twojej wypowiedzi przeniosłem zainteresowanie kasacją raczej na manu a za oszczędzone monety i młotki kupować u hurtownika a załapkowaną kulturę po prostu czarować
 

Ovocko

Rycerz
Tak sobie myślę, że te wszystkie zmiany jakie zachodzą w grze (cuda, ale też wprowadzenie sezonów, zwiększenie częstotliwości eventów itd. itp) mają pewien wspólny mianownik, mianowicie wymagają większego zaangażowania ze strony graczy.
Nie czarujmy się, takich "aktywnych-aktywnych" graczy jest bardzo niewielu (wystarczy popatrzeć ile bractw zdobywa złoto w iglicy i pomnożyć sobie przez liczbę osób w bractwie, by mieć zgrubny szacunek), natomiast większość gra sobie spokojniutko, casualowo, bez napinania się.

Jednocześnie przypuszczam, że owi "casualowi" gracze są znacznie mniej skłonni (jako grupa) do kupowania czegokolwiek w tej grze. Im się nie śpieszy, nie czują potrzeby posiadania po kilka budynków ewolucyjnych, a być może nawet windowania ich na ostatni poziom. To raczej "aktywni", którzy kombinują, przeliczają co się bardziej opłaca a co nie, bardziej są skłonni wydać diamenty (a jeśli ich brakuje to kupić), byle zdobyć trofeum dające nieco lepszy przelicznik czegośtam na kratkę.

Inno więc od jakiegoś czasu nieustannie szturcha tych "mało aktywnych" kijem, licząc że się obudzą, i zaczną aktywniej grać (a co za tym idzie chętniej kupować). Najpierw było zagęszczenie eventów, wprowadzenie dziennych nagród za logowanie się do aplikacji (nie pamiętam, dziennych w eventach też chyba na samym początku nie było?), potem doszły do tego sezony - od pewnego czasu można się nabawić FOMO (lęku przed tym, że coś istotnego nas ominie) jeśli się nie zagląda do gry z wystarczającą częstotliwością (minimum to raz dziennie).

Teraz doszły do tego zmiany w cudach, przez które część cudów zrobiła się nawet atrakcyjniejsza niż wcześniej, ale jednocześnie zmiana struktury (de facto wzrost) kosztów sprawia, że jeśli chce się je rozbudować, trzeba jeszcze bardziej zintensyfikować swoją obeność w grze - nie tylko w iglicy czy turnieju, ale też eventach czy sezonach (choćby po to, by zdobyć budynki, które można zamienić na fragmenty).

Nie wiem czy ta strategia się sprawdzi. Ja sam, będąc dosyć aktywnym graczem, czuję zwyczajnie przesyt natłokiem wydarzeń, które są wręcz do bólu monotonne. Zrób produkcje, zbierz zaklęcia, zrób ileś walk.. i tak w kółko i w kółko. Turniej jest również monotonny do bólu (szczęście, że nie ma już 4 walk w każdej turze, zanudziłbym się przy nim na śmierć); pewną rozrywką jest iglica, o ile się ją negocjuje (lubię łamigłówki), no ale sama iglica nie uciągnie gry. Coraz bardziej się więc skłaniam do zakończenia gry, bo to co miało być przyjemnością, zbyt często zaczyna przypominać niechciany obowiązek.
Z kolei "casualowych" graczy również te zmiany raczej nie zaktywizują. sądząc po komentarzach, bardziej będą skłonni poszukać sobie innego miejsca, niż nagle zacząć często zaglądać albo wykładać diamenty (i kasę) na to by zdobyć jeden budynek czy artefakt więcej, albo rozbudować cud o jeden poziom kilka dni czy nawet tygodni wcześniej.

Tym bardziej, że tempo gry jako takiej nie jest zbyt szybkie, a wręcz jest celowo spowalniane. To właśnie przyciągało tu ludzi, którzy mogli sobie spokojnie, powolutku rozbudowywać miasta, rozkładając rozgrywkę na miesiące czy nawet lata.
Czy teraz nagle zaczną grać częściej i intensywniej? Bardzo w to wątpię.
 

blazius1

Paladyn
Mam te same wątpliwości. I z tych powodów sadzę, że gra nie zarobi na tej zmianie ani jednego euro. Paru wariatów takich strat nie pokryje. Ludzie przecież odchodzą... Nikt normalny grosza nie wyda w grze, w której innych graczy już nie da się dogonić.

Najpierw zrobili rewoltę w podstawowych parametrach podstawowych budynków w grze, a potem zapowiedzieli nowe atrakcje, w jednym przypadku na rok do przodu. Trzeba był raczej odwrotnie, jak już.
Fragmenty Zaklęć i Renowacje pojawią się zapewne w tych nowych funkcjonalnościach. Inaczej tego nie widzę.

Tyle, że obietnice niejasne na przyszłość to raczej na razie bajki, a dzisiaj rzeczywistość skrzeczy. Podobno zwłaszcza na discordzie.

Jak tu kijem popchnąć typowego gracza, jeśli widzi, że 15 epokę robi w kwartał (jak się zepnie), a ludzie na czacie mu piszą, że to małe miki, ponieważ oni 20-tą robią po pół roku? W grze pozostaną ludzie którzy będą grac dla przyjemności, bez tego popychania. A z gry odchodzą ludzie, którzy mieli nadzieje grę podgonić.
Bardzo sobie Inno strzeliło w kolano.
 
Ostatnia edycja:

Deleted User - 198835

Guest
No cóż , na początku gracze aktywni to ci co rozbudowywali szybciej miasto wspomagając się turniejami w bractwie , albo poza nim , a aktywne bractwa , to takie , co rosły w punkty rankingowe , ale robili turnieje na 3 - 6 skrzyń i wtedy ludzie chętnie wkładali swój czas i ciężko zarobione pieniądze (pisze o czasach przed iglicą)
Teraz aktywny to ten co wykasował manu na żecz budynków wojskowych i lata w iglicy po dwóch i trzech poziomach w turkach na kilkadziesiąt prowincji turniejowych a bractwa te , co robią co najmniej 16 skrzyń , a że mało takich było to zmienili rodzaj towarów , które są potrzebne do rozbudowy cudów
Z tym , że przed iglicą ludzie więcej doładowywali konta , a teraz nachapią się diamentów w iglicach na trzech światach , a na podstawowych nazbierali magiczne rezydencje a teraz je wymieniają co rozdział na nowe z iglicy
Ano pięknie :)
 

Ovocko

Rycerz
W grze pozostaną ludzie którzy będą grac dla przyjemności, bez tego popychania.

Albo z przyzwyczajenia lub wręcz musu (bo żal im porzucić coś, co budowali latami)

Wspomniałeś Discorda - dziś w rozmowie na discordzie przypomniała mi się taka typologia klientów, z którą kiedyś miałem do czynienia:
  • zadowolony i lojalny - apostoł (będzie kupował i zachęcał innych do kupowania)
  • zadowolony i nielojalny - najemnik (będzie kupował póki się opłaca, porzuci przy pierwszej atrakcyjniejszej ofercie jaka się trafi)
  • niezadowolony i lojalny - zakładnik (kupuje bo jest do tego zmuszony a nie dlatego że chce, robi negatywny PR produktom)
  • niezadowolony i nielojalny - terrorysta (kupuje tylko wtedy gdy się to opłaca bardziej niż gdzie indziej, ale nie jest zadowolony i robi negatywny PR)
Wydaje się, że Inno tworzy coraz większą liczbę "zakładników" wśród swojej klienteli.
 
Do góry