• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Wioski iglicowe w epokach III-IV

DeletedUser4408

Guest
Ja tylko dodam ze rozrzut nagród jest całkowicie losowy, bo na przekór powyższego moje najbardziej rozwinięte miasto ma ich najwiecej
Pod warunkiem że wszystkie nagrody zostały zdobyte w epoce Elvenarów na której jesteś a pewnie tak nie było ;)

Edit. Odpowiem @BlossomValvi tu aby nie zmieniać właściwego tematu : Nie twierdze że wiem lepiej od Ciebie na którym koncie wydajesz diamki z wiosek iglicowych ale pewnie na główny ;) Dzielenie nagród przez wszystkie epoki wcale nie oznacza że na każdej trafiamy ich tyle samo :cool:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

BlossomValvi

Łucznik
Pod warunkiem że wszystkie nagrody zostały zdobyte w epoce Elvenarów na której jesteś a pewnie tak nie było ;)
A co to ma znaczenie? Na wszystkich wioskach robię regularnie iglice, a pozostałe 2, obie w 3 epoce wiec zgodnie z ta teza tam powinno być dużo bogaciej ;) a tak nie jest, wioska najbardziej rozwinięta ma tyle co tamte łącznie a zawsze była w wyższych epokach
 

DeletedUser2004

Guest
Chris,rozumiem ,że Pw z paska które samoczynnie się zbierają inwestujemy w dalsze pozycje drzewka ale ich nie zamykamy?
Chodzi mi o iglicową wioskę na 3 poziomie (tylko ratusz i kapłan w nim).
 
Zgadza sie, nie robimy zadnych wiecej badan. Co do PW z paska, to albo mozna je ignorowac, albo np. wspomoc nimi cuda ludzi z bractwa, ktorzy nie zatrzymali sie w 3 czy w 4 epoce..

Jeszcze cos, o czym chyba zapomnialem wspomniec: w takiej wiosce w zadnym razie nie powinno sie rozdawac motywek, bo co jakis czas ze skrzynek pomocy wypadaja bonusowe relikty. Moze sie wydawac, ze to sladowe ilosci, ale w rzeczywistosci na przestrzeni tygodni i miesiecy mozna sobie w ten sposob podniesc koszty w Iglicy nawet o kilkadziesiat %, a tego przeciez nie chcemy.
 

Magyrna

Zwiadowca
Hej, @chris07070707 mam pytanie:

- Przynajmniej po 3-4 manufaktury T1, T2 i T3 na maksymalnym poziomie

Chcę się upewnić, że chodzi wyłącznie o manufaktury dla towarów bonusowych, a nie wszystkich, dobrze rozumiem? Stawiamy 9-12 manufaktur bonusowych a nie 27-36 żeby pokryć wszystkie towary, tak?

Będę wdzięczna za odpowiedź, obecnie zwalczam zjawisko niebonusowych manufaktur w miastach, każdy argument się przyda :)
 

Aslana

Tancerz ostrzy
Może ja odpowiem @Magyrna:)
Budujemy tylko manufaktury bonusowe w nich wzrasta produkcja wraz ze zdobytymi reliktami tego surowca, pozostałe manuaktury tyko zabierają miejsce , kulturę i populację nie dając wymiernego efektu.
Zazwyczaj to 4-6 manufaktur t1 (zależnie od surowca) 4 manufaktury t2, i 3 manufaktury t3.
 
Chcę się upewnić, że chodzi wyłącznie o manufaktury dla towarów bonusowych
Tak, chodzi oczywicie wylacznie o manufaktury bonusowe, po jednym rodzaju z kazdej grupy (T1, T2 i T3).
Stawianie manufaktur niebonusowych to jakies kompletne nieporozumienie. Po kilku miesiacach gry (czyli po zwiekszeniu bonusu do produkcji bonusowych towarow) produkcja w nich stanowilaby tylko ulamek tej z manufaktur bonusowych. Jedynym sensownym rozwiazaniem jest stawianie tylko bonusowych manufaktur i wymiana surowcow na 2 pozostale z danej grupy na drodze handlu.

Taki maly przyklad:
Jesli ktos ma bonus np. na drewno, to bardziej oplaca mu sie produkowac tylko drewno i wymieniac je na marmur i stal po kursie 7 do 1 (czyli nawet z siedmiokrotna strata), niz produkowac marmur i stal w niebonusowych manufakturach. Oczywiscie w ogromnej wiekszosci bractw przyjety jest handel po kursie 1 do 1 w obrebie danej grupy towarow, wiec tylko jedna dodatkowa manufaktura drewna da mu wiecej marmuru i stali po wymianie, niz 7 niebonusowych manufaktur stali lub marmuru.

Nie wspominam juz nawet o tym ze w stosunku do wysokosci swojej produkcji manufaktury niebonusowe zajmuja kilka razy wiecej miejsca i kosztuja kilka razy wiecej populacji i kultury, niz bonusowe.
 

Magyrna

Zwiadowca
Bardzo dziękuję za odpowiedzi :) to jeszcze jedno pytanie do poradnika:

- odpowiednia ilosc Rezydencji
- odpowiednia ilosc budynkow kulturowych

Czy tutaj też na styk żeby nie zajmować za dużo miejsca pod populację /kulturę czy jednak jakies nadwyżki, w szczególności bonus do produkcji młotków z kultury chcemy uzyskać?
 
W III epoce nie trzeba produkowac mlotkow w ogole, wystarcza scrolli na mlotki, ktore wpadaja z Iglicy. W trakcie budowy wioski mozna z kolei do ich produkcji wykorzystac zadania rotacyjne.

Takze, odpowiadajac na pytanie, "na styk" :)
 

Magyrna

Zwiadowca
Dzięki, a jak w 4 epoce gdy chcemy i turnieje i Iglice robić? Wystarczy tego co wypada i z questów na produkcję towarów i wojska?

I przy okazji jeszcze takie pytanie: jak będziemy szli dalej w rozwoju to rozumiem ciężar konfliktów wszelakich przechodzi bardziej na wojsko niż uczty i negocjacje więc dorabiamy warsztatów i zbrojowni a nie manufaktur?

Podejrzewam, że sprawa jest bardziej skomplikowana, ale próbuje wyczuć ogólny kierunek rozwoju tak, żeby się w dzikie chaszcze nie zapędzić z rozbudową miasta, w którym nadal chcemy robić turnieje i Iglice.
 

Elik2

Zwiadowca
A z tej iglicy są takie fajne nagrody..........żeby wszystko pod nią robić?...
PS Wiem jakie są nagrody i osobiście cenię tylko zyski portalu, ale po co one w III roz.?
 
Dzięki, a jak w 4 epoce gdy chcemy i turnieje i Iglice robić? Wystarczy tego co wypada i z questów na produkcję towarów i wojska?
Wlasciwie odpowiedzialem juz na to pytanie w pierwszym poscie tego watku przy okazji opisywania wiosek turniejowo-iglicowych :)

- Przynajmniej 5-6 zwyklych warsztatow na maksymalnym poziomie lub przynajmniej 3 magiczne
Drugim problemem moze byc produkcja mlotkow na szkolenie wojska i produkcje w manufakturach. Bez regularnego uzywania zaklec "Moc zasobow" mlotkow moze brakowac, bo warsztaty nie sa jeszcze zbyt wydajne, co wrecz wymusza udzial w turniejach i zdobywanie w nich tych zaklec. Zuzycie mlotkow jest wielokrotnie wyzsze, niz w opisanej wyzej wiosce z III epoki,
Takze z mlotkami od IV epoki w gore wcale nie jest tak kolorowo.

I przy okazji jeszcze takie pytanie: jak będziemy szli dalej w rozwoju to rozumiem ciężar konfliktów wszelakich przechodzi bardziej na wojsko niż uczty i negocjacje więc dorabiamy warsztatów i zbrojowni a nie manufaktur?
Tak, ale to dopiero pozniej. Od IV do mniej wiecej IX epoki wlacznie manufaktury i surowce graja jeszcze duza role i nie za bardzo mozna sobie pozwolic na opcje prawie wylacznie militarna. W tych epokach rozwoj powinien byc w miare zrownowazony, by wioska byla naprawde wydajna.
To jeszcze nie czas na ewentualna scisla specjalizacje militarna, ktora jest mozliwa dopiero w pozniejszych epokach.

Podejrzewam, że sprawa jest bardziej skomplikowana, ale próbuje wyczuć ogólny kierunek rozwoju tak, żeby się w dzikie chaszcze nie zapędzić z rozbudową miasta, w którym nadal chcemy robić turnieje i Iglice.
Doskonale to rozumiem :) Warto w gory wiedziec, co nas czeka pozniej, bo pozwala to obrac dlugoterminowa strategie rozwoju wioski.
Napisalem wyzej, ze nie mozna sobie w tych stosunkowo niskich epokach pozwolic na zaniedbanie szeroko pojetej ekonomii (czytaj: produkcji surowcow), natomiast wiedza, co Cie czeka pozniej, pomaga obrac odpowiednia strategie rozwoju cudow. Polecam na przyklad juz od samego poczatku skupic sie na rozwou cudow militarnych, a nie zwracac zbytniej uwagi na cuda ekonomiczne. Warto np. postawic Zlota Otchlan, ale nie rozwijalbym jej wyzej, niz do 6, pozniej moze 11 poziomu. Calkowicie skupilbym sie na cudach czysto militarnych. W pierwszej kolejnosci podnosilbym Iglice Burzy na jak najwyzszy poziom, w drugiej kolejnosci Klasztor/Sanktuarium. To nie tylko inwestycja w przyszlosc, one bardzo pomoga juz w tej "fazie przejsciowej", kiedy obie opcje (militarna i ekonomiczna) beda praktycznie tak samo wazne. Natomiast kiedy dotrzesz do epok, w ktorych opcja militarna bedzie miala juz znaczna przewage, majac cuda militarne juz na dosc wysokich poziomach bedziesz mogla w pelni wykorzystac ich potencjal i takie miasto bedzie znacznie bardziej wydajne niz takie, w ktorym cuda rozwijane byly na zasadzie "wszystkiego po trochu" :)
 

Charlene

Szef kuchni
@Charlene diaxy z iglicy? serio? no wiem że coś wpadnie ale że tyle...
PS jak to prawda to jestem za...
Za zrobienie całej Iglicy wpada 275 diamentów, pod warunkiem, że bractwo zrobi złoty medal. Zrobienie jej na 3 światach daje właśnie 825 diamentów i w praktyce więcej zabawy jest w głównym mieście a w tych pobocznych, po przygotowaniu tych wiosek praktycznie nic specjalnego nie trzeba robić, tylko zajrzeć raz na 2 tygodnie i zrobić od razu 2 Iglice.
EDIT: z tym zajrzeniem raz na 2 tygodnie to trochę przesadziłam, ale te poboczne wioski wymagają bardzo mało uwagi, teraz to wchodzę tylko po to, żeby sprawdzić receptury w Akademii i tyle mojej obsługi, bo wojsko zrobiłam po ostatniej Iglicy i czeka na kolejne.
 
Ostatnia edycja:

Magyrna

Zwiadowca
@chris07070707 dobra, źle pytanie postawiłam, bo tutaj:
Wlasciwie odpowiedzialem juz na to pytanie w pierwszym poscie tego watku przy okazji opisywania wiosek turniejowo-iglicowych :)
Miałam zapytać o populację i kulturę: czy w 4 rozdziale też na styk stawiać czy chcemy bonus z kultury do młotków? Jeśli chcemy bonus to jaki jest "sensowny, zdrowy" poziom?

A później? Póki co spotykałam się ze skrajnościami: albo ktoś trzyma bonus 160% non-stop albo właśnie jest na styk i bonus to ewentualnie ma na chwilę jak sąsiedzi wesprą.
 
jaki jest "sensowny, zdrowy" poziom?
150% moim zdaniem. Bonus do mlotkow jest juz w tej epoce potrzebny, bo mlotki beda potrzebne nie tylko na szkolenie wojska, ale rowniez np. na negocjacje w turniejach. Uwazam jednak, ze nie ma sensu probowac tego bonusu na sile zwiekszac jeszcze bardziej, bo kosztuje to po prostu niewspolmiernie duzo miejsca w miescie w stosunku do korzysci za dodakowe 10% bonusu kultury. Przy czym 125% tez nie jest zadna tragedia i spokojnie da sie z takim bonusem grac, okazjonalnie zwiekszajac ten bonus dzieki zakleciom "czarujacy podarunek" i motywkom.

Tak ogolnie odradzam stawianie budynkow czysto kulturowych. Duzo bardziej wydajne sa budynki pop/kul, tzn. lepiej jest miec odrobine mniej rezydencji i troche budynkow pop/kul, za to zadnych budynkow czysto kulturowych, niz wiecej rezydencji i budynki czysto kulturowe.
Innymi slowy, przy takiej samej ilosci populacji i przy takim samym bonusie kultury, rezydki (mniejsza ilosc)+pop/kul zajma w miejscie mniej miejsca, niz rezydki (wieksza ilosc)+budynki czysto kulturowe. Mialoby to tylko ten minus, ze trzeba by wtedy zrobic jakies pol eventu, zeby kilka tych budynkow pop/kul zdobyc.

EDIT:
Ostatnio nastapila pewna zmiana w Iglicy, ktora moze troche zmienic sens tych moich powyzszych rozwazan. W tych nizszych epokach zamiast portalowek zaczely z Iglicy wypadac scrolle na mlotki. Jesli ktos robi przynajmniej 2 poziomy Iglicy i ma Ratusz na dosc wysokim poziomie, to moze sie okazac, ze premia kultury jest mu wlasciwie zbedna. Chyba kazdy musi to sprawdzic sam u siebie, jak bedzie wygladac sytuacja z mlotkami. Jednak tak czy inaczej wolalbym nie jechac w takiej wiosce na minimalnym poziomie kultury 100%.
 
Ostatnia edycja:

BlossomValvi

Łucznik
Ja tylko dopisze w takiej minimalnej wiosce to nawet ciężko jechać na 100% kultury, wystarczy naprawdę 1-2 budynki ewentowe i już mamy jej nadmiar
 
Do góry