jaki jest "sensowny, zdrowy" poziom?
150% moim zdaniem. Bonus do mlotkow jest juz w tej epoce potrzebny, bo mlotki beda potrzebne nie tylko na szkolenie wojska, ale rowniez np. na negocjacje w turniejach. Uwazam jednak, ze nie ma sensu probowac tego bonusu na sile zwiekszac jeszcze bardziej, bo kosztuje to po prostu niewspolmiernie duzo miejsca w miescie w stosunku do korzysci za dodakowe 10% bonusu kultury. Przy czym 125% tez nie jest zadna tragedia i spokojnie da sie z takim bonusem grac, okazjonalnie zwiekszajac ten bonus dzieki zakleciom "czarujacy podarunek" i motywkom.
Tak ogolnie odradzam stawianie budynkow czysto kulturowych. Duzo bardziej wydajne sa budynki pop/kul, tzn. lepiej jest miec odrobine mniej rezydencji i troche budynkow pop/kul, za to zadnych budynkow czysto kulturowych, niz wiecej rezydencji i budynki czysto kulturowe.
Innymi slowy, przy takiej samej ilosci populacji i przy takim samym bonusie kultury, rezydki (mniejsza ilosc)+pop/kul zajma w miejscie mniej miejsca, niz rezydki (wieksza ilosc)+budynki czysto kulturowe. Mialoby to tylko ten minus, ze trzeba by wtedy zrobic jakies pol eventu, zeby kilka tych budynkow pop/kul zdobyc.
EDIT:
Ostatnio nastapila pewna zmiana w Iglicy, ktora moze troche zmienic sens tych moich powyzszych rozwazan. W tych nizszych epokach zamiast portalowek zaczely z Iglicy wypadac scrolle na mlotki. Jesli ktos robi przynajmniej 2 poziomy Iglicy i ma Ratusz na dosc wysokim poziomie, to moze sie okazac, ze premia kultury jest mu wlasciwie zbedna. Chyba kazdy musi to sprawdzic sam u siebie, jak bedzie wygladac sytuacja z mlotkami. Jednak tak czy inaczej wolalbym nie jechac w takiej wiosce na minimalnym poziomie kultury 100%.