Ja się obawiam wprowadzenia Moździerzy. Mają może one rozstrzał między obrażeniami minimalnymi i maksymalnymi, ale zasięg skuteczny rażenia jest ogromny. Zanim większość jednostek do nich dojdzie, oddadzą 2-3 salwy bezkarnie. Dodatkowo jest to kolejna jednostka ludzka o bardzo dalekim zasięgu ataku. Kusznicy, Kapłani i teraz Moździerze + Paladyni o ataku uznawanym za dystansowy, a więc bez możliwości kontrataku. Enty staną się jednostką bez sensu, bo Kapłani i Kusznicy po prostu je zmasakrują zanim dojdą do celu. Paladyni z kolei mają zasięg 2 ruchu + 2 zasięgu, więc dopiero chowając się za przeszkodami terenowymi elfie jednostki o najdalszym zasięgu dystansowym (Łucznicy i Czarodziejki - 4) są bezpieczne. W każdym innym przypadku podejście na odległość strzału = są w zasięgu Paladynów. Porównajcie to do zasięgu Kapłanów i Moździerzy, które walą praktycznie przez całą planszę. Aby to miało sens, waga Moździerzy powinna być wyższa od Golemów, zastanawiałbym nawet czy nie porównywalna do Paladynów. Każdy kto walczy od początku, ten wie jak są wredne te jednostki gdy się na nie natykamy w początkowych erach. A patrząc na "pentagram jednostek" jestem niemal pewny, że ulegną zmianie nie tylko wartości bojowe jednostek, ale także ich bonusy oraz czary. Obecne poradniki militarne trzeba będzie wyrzucić do kosza i napisać od nowa. Dlatego chwilowo powstrzymam się od ocen, bo tu mogą być tak ogromne zmiany, że próby uzewnętrzniania się na temat balansu to jak wróżenie z fusów.