Ojoj jak mnie tu długo nie było... trzeba to zmienić
Jakkolwiek to brzmi to mogę powiedzieć tylko jedno: są bractwa i są Owce. I są dobre bractwa. Nawet bardzo dobre. zorganizowane, poukładane itd. I są Łowiecki. Po prostu.
Te dwa ostatnie dni to było prawdziwe szaleństwo. Jak tylko pojawiły sie zapowiedzi o zmianie systemu turniejów prawie natychmiast podjęliśmy w bractwie decyzję, że te 19 skrzynek musi być nasze. No jak nie Owce to kto? Przecież są jakieś granice przyzwoitości
Informację o terminie wejścia nowego systemu w turnieju przyjęliśmy z wielką ulgą... i strachem w oczach, bo przecież przygody na karku. Ig zrobiło nam naprawdę brzydkiego psikusa tą kumulacją. Jako bractwo z wpisaną do statutu niechęcią do przygód zamknęliśmy mapy w 27h... z czego najwięcej czasu zajęło nam czekanie, aż się wszyscy zameldują. Można? Można. Jakby ktoś miał wątpliwości, to zapewniam, ze dalej nie lubimy przygód.
Niesieni sukcesem z zakończenia wydarzenia szumnie zwanego przez niektórych Przygodami rozpoczęliśmy klikanie turnieju. Emocje sięgały zenitu. Wszyscy w blokach startowych napompowani adrenaliną i to wyczekiwanie na sygnał startu. Ostatnie przypomnienia o nakarmieniu feniksa. Sprawdzenie wzmocnień z nadzieją czy wystarczy... Po tych tygodniach wyczekiwania i oszczędzania sił byliśmy na głodzie. wybiła 19.00. Czas start! Machina ruszyła.
pierwsze skrzyneczki padały jedna po drugiej. 40k parę minut po 19 już było rozklepane. Można już było zacząć liczyć skrzynki, bo wcześniej to nie miało sensu
11...12...13... Była moc! Niesamowite emocje, które dosłownie uskrzydlały. Przy tej 16-17 skrzynce już było lekko czuć, że ta górka jest coraz wyższa i wyższa. Jak byliśmy już w 18 skrzynce wiedzieliśmy, że meta jest blisko i jest w zasięgu reki. Wiedzieliśmy, że damy radę. I wiedzieliśmy, ze już nie ma odwrotu. I nie kiedyś, ale tu i teraz! Po północy 19 skrzynka rozstała rozbita! Zrobiliśmy to
Z czystym sumieniem i z dumą za dobrze zrobioną robotę poszliśmy spać... przynajmniej w teorii, bo z tej radości to jakoś chęci do tego spania było mało
Niesamowita akcja
))
podsumowanie jest bardzo krótkie. Mogę z dumą ogłosić, że Czarne Owce jako pierwsze bractwo na polskich serwerach (i nie tylko polskich dla jasności) zdobyło 19 skrzynek w tym turnieju. I dokonaliśmy tego w kilka godzin, więc rekord czasu tez nieskromnie wpisuję na nasze konto. W bonusie z pełną odpowiedzialnością mogę napisać, że
@chris07070707 pobił swój własny rekord w wyniku indywidualnym (nie chce dzielić skóry na niedźwiedziu, więc nie będę pisać o rekordzie świata przez zakończeniem turnieju... jeszcze
). A wisienką na torcie są zakończone przygody.
Jak mówiłam. Są bractwa i są Owce.
PS w imieniu swoim i reszty Owieczek bardzo dziękuję za już otrzymane gratulacje
edit:
a wiecie co? dodam jeszcze cytat z oficjalnego ogłoszenia zamieszczonego przez
@jarq
Bonusowe skrzynie mają być trudne do osiągnięcia, stąd ilość wymaganych punktów cały czas rośnie. Jako wyzwanie na dłuższą metę, nie spodziewamy się, że nawet najbardziej zatwardziałe w boju Bractwa turniejowe zbiorą wszystkie skrzynie już w pierwszych tygodniach po ich wprowadzeniu.
Bractwom może to zając kilka tygodni. Nam wystarczyło kilka godzin