Koval92
Kapłan
Chciałbym podjąć temat na polskim forum, jako, że fora beta i US już ten problem poruszają.
Pomiędzy spokojnym eventem bożonarodzeniowym a eventem karnawałowym który zaczął rewolucjonizować podejście do eventów i na którym zakończyły się eventowe zestawy budynków, była przerwa od 20 grudnia do 6 lutego.
W trakcie tego był tylko evencik ślimaczym tempem po budynek walentynkowy.
Od marca zaczął się po prostu jakiś maraton.
Przygoda bractw -> Feniks -> Przesilenie -> Mauriel -> Przygoda -> Syrenki -> Przygoda miesiąc po ostatniej -> dodanie iglicy + dojście wyzwań do gry + turnieje które zawsze były.
Szczególnie intensywny jest ten czas od ostatniej przygody a wg informacji które mamy, event z ewolucyjnymi miśkami będzie już w końcówce września, bo trzeba się wyrobić do 2/3 października, bo potem halloween.
Taka intensywność w ostatnim czasie wykosiła z gry kilka osób z naszego bractwa i nie tylko.
Z Amerykańskiego forum i z gry odszedł legendarny użytkownik SoggyShorts (ponad 3 lata gry, ponad 10 tysięcy postów), na pożegnanie umieszczając post skierowany do InnoGames.
Jak niektórzy z was zdążyli zanotować, wziąłem sobie 2 tygodniową przerwę, aby zobaczyć jak się czuję opuszczając Elvenar.
Po 3 latach i ponad 10 tysiącach postów na forum (7 tysięcy tutaj, 3 na beta/en) myślę, że mój czas dobiegł końca.
Na pewno będę tęsknić za forum, ale myślę, że nie za graniem... przynajmniej nie za grą w jaką grałem w ostatnich 15 miesiącach.
Tedious perfekcyjnie podsumował największe problemy graczy w końcowych rozdziałach gry w jego poście pożegnalnym:
- Przedłużanie wprowadzania nowych rozdziałów i gościnnych ras do ponad 6 miesięcy, przy świadomości, że wprowadzenie zysków portalu strywializowało te rasy gościnne (zyski są OP) ;
- Spędzanie czasu na doszlifowywaniu małych ulepszeń miasta, wszystko aby zrobić więcej punktów w turniejach dla samego rezultatu brzmiącego "stać mnie na więcej w turnieju" , zaczęło przypominać konkurs jedzenia ciasta w którym nagrodą za 1 miejsce jest darmowe ciasto ;
-Patrzenie jak dużo skupienia i atencji jest poświęcane na nowe dodatki w grze (przygody bractw, wyzwania, crafting) w momencie wypuszczenia ich do gry, po czym nigdy więcej nie są zmieniane i dotykane jako "wystarczająco dobre" ;
To jest dokładnie to, jak się czułem od jakiegoś czasu i uważam, że czekałem wystarczająco długo, tak długo jak mogłem, żeby Inno dodało jakiś endgame content (zawartość dla graczy którzy skończyli konstrukty) .
Oczywiście community manager w swoim stylu zareagowała na posty w temacie, pisząc bzdety w stylu "wasza opinia bardzo się dla nas liczy, bez niej nie idziemy naprzód, kontynuujcie" itd, na co Soggy zareagował punktując ją za słowa "niektóre rzeczy zabierają bardzo dużo czasu" .
Stwierdził wprost, niektóre z tych "usprawnień zabierają informatykowi 20 minut i mogły by zostać wprowadzone podczas przerwy na lunch, gdybyście chcieli" , zachęcił graczy do spamowania developerom listą zmian, jakie obiecali już wprowadzić twórcy Elvenaru, podczas każdego ich facebookowego live'a.
Elvenar nigdy nie był sprawiedliwy, ale był o wiele bardziej sprawiedliwy rok temu niż teraz. Każda gra musi na siebie zarabiać, ale to co jest teraz to jest jakaś taktyka wybicia darmowych graczy poprzez zatuczenie ich tym "żarciem" w formie nagród, których nie mają gdzie postawić, z eventów, które nawzajem siebie poganiają, jeden po drugim.
Jedna osoba ma 11-12 syrenek, druga ma 4, trzecia nawet jednej, bo nie grała 3 lata i nie zdobyła takiej ilości reliktów, żeby non stop tworzyć w akademii. Jedna osoba ma setki oszczędzonych czasówek i skracała sobie zwiady, druga ma zwiady 3-dniowe i 0 czasówek.
Gracze z bonusowym drewnem i marmurem mogli postawić 2x więcej manufaktur i mieć 2x więcej materiałów na questy, gdzie warsztaty dla każdego gracza zajmowały tyle samo, a questów z ich udziałem było dwa w końcowej fazie - produkcje 5 i 15 minut.
Okazało się, że gracze z bonusowym marmurem pobierali nienależną premię surowca ze złotego feniksa i syrenki aż sprawa wyszła na jaw i jechanie na bugu się sypnęło - budynki eventowe uznawały 700% do towaru bonusowego z reliktów, jeżeli pierwszym i podstawowym ich towarem był towar bonusowy miasta - jak u graczy z marmurem złoty feniks i Syrenki - to dostawali ogromny boost do marmuru, który się nie należał i który usunięto miesiące po fakcie.
Teraz dojdą ewolucyjne miśki, polarny + simia sapiens mogą sprawić, że cooldown (czas oczekiwania) w turnieju całkowicie zniknie. Znowu - stawianie na szybko i maksymalnie zamiast na progresywną grę.
Chciałbym aby każdy mógł się wypowiedzieć o tych sprawach i o problemach jakie wg niego ma obecnie Elvenar.
Czy wg was to wszystko jest wyolbrzymiane, czy ma jakiś sens?
Co jest dobre wg was a co powinno się zmienić?
Czy może macie podejście jak niektórzy, nie "nie wszystkie eventy w grze trzeba robić na 100%" a może się nie zgadzacie z tym?
Czy jesteście zmęczeni tym eventowym maratonem czy jest dla was idealnie?
Pomiędzy spokojnym eventem bożonarodzeniowym a eventem karnawałowym który zaczął rewolucjonizować podejście do eventów i na którym zakończyły się eventowe zestawy budynków, była przerwa od 20 grudnia do 6 lutego.
W trakcie tego był tylko evencik ślimaczym tempem po budynek walentynkowy.
Od marca zaczął się po prostu jakiś maraton.
Przygoda bractw -> Feniks -> Przesilenie -> Mauriel -> Przygoda -> Syrenki -> Przygoda miesiąc po ostatniej -> dodanie iglicy + dojście wyzwań do gry + turnieje które zawsze były.
Szczególnie intensywny jest ten czas od ostatniej przygody a wg informacji które mamy, event z ewolucyjnymi miśkami będzie już w końcówce września, bo trzeba się wyrobić do 2/3 października, bo potem halloween.
Taka intensywność w ostatnim czasie wykosiła z gry kilka osób z naszego bractwa i nie tylko.
Z Amerykańskiego forum i z gry odszedł legendarny użytkownik SoggyShorts (ponad 3 lata gry, ponad 10 tysięcy postów), na pożegnanie umieszczając post skierowany do InnoGames.
Jak niektórzy z was zdążyli zanotować, wziąłem sobie 2 tygodniową przerwę, aby zobaczyć jak się czuję opuszczając Elvenar.
Po 3 latach i ponad 10 tysiącach postów na forum (7 tysięcy tutaj, 3 na beta/en) myślę, że mój czas dobiegł końca.
Na pewno będę tęsknić za forum, ale myślę, że nie za graniem... przynajmniej nie za grą w jaką grałem w ostatnich 15 miesiącach.
Tedious perfekcyjnie podsumował największe problemy graczy w końcowych rozdziałach gry w jego poście pożegnalnym:
- Przedłużanie wprowadzania nowych rozdziałów i gościnnych ras do ponad 6 miesięcy, przy świadomości, że wprowadzenie zysków portalu strywializowało te rasy gościnne (zyski są OP) ;
- Spędzanie czasu na doszlifowywaniu małych ulepszeń miasta, wszystko aby zrobić więcej punktów w turniejach dla samego rezultatu brzmiącego "stać mnie na więcej w turnieju" , zaczęło przypominać konkurs jedzenia ciasta w którym nagrodą za 1 miejsce jest darmowe ciasto ;
-Patrzenie jak dużo skupienia i atencji jest poświęcane na nowe dodatki w grze (przygody bractw, wyzwania, crafting) w momencie wypuszczenia ich do gry, po czym nigdy więcej nie są zmieniane i dotykane jako "wystarczająco dobre" ;
To jest dokładnie to, jak się czułem od jakiegoś czasu i uważam, że czekałem wystarczająco długo, tak długo jak mogłem, żeby Inno dodało jakiś endgame content (zawartość dla graczy którzy skończyli konstrukty) .
Oczywiście community manager w swoim stylu zareagowała na posty w temacie, pisząc bzdety w stylu "wasza opinia bardzo się dla nas liczy, bez niej nie idziemy naprzód, kontynuujcie" itd, na co Soggy zareagował punktując ją za słowa "niektóre rzeczy zabierają bardzo dużo czasu" .
Stwierdził wprost, niektóre z tych "usprawnień zabierają informatykowi 20 minut i mogły by zostać wprowadzone podczas przerwy na lunch, gdybyście chcieli" , zachęcił graczy do spamowania developerom listą zmian, jakie obiecali już wprowadzić twórcy Elvenaru, podczas każdego ich facebookowego live'a.
Elvenar nigdy nie był sprawiedliwy, ale był o wiele bardziej sprawiedliwy rok temu niż teraz. Każda gra musi na siebie zarabiać, ale to co jest teraz to jest jakaś taktyka wybicia darmowych graczy poprzez zatuczenie ich tym "żarciem" w formie nagród, których nie mają gdzie postawić, z eventów, które nawzajem siebie poganiają, jeden po drugim.
Jedna osoba ma 11-12 syrenek, druga ma 4, trzecia nawet jednej, bo nie grała 3 lata i nie zdobyła takiej ilości reliktów, żeby non stop tworzyć w akademii. Jedna osoba ma setki oszczędzonych czasówek i skracała sobie zwiady, druga ma zwiady 3-dniowe i 0 czasówek.
Gracze z bonusowym drewnem i marmurem mogli postawić 2x więcej manufaktur i mieć 2x więcej materiałów na questy, gdzie warsztaty dla każdego gracza zajmowały tyle samo, a questów z ich udziałem było dwa w końcowej fazie - produkcje 5 i 15 minut.
Okazało się, że gracze z bonusowym marmurem pobierali nienależną premię surowca ze złotego feniksa i syrenki aż sprawa wyszła na jaw i jechanie na bugu się sypnęło - budynki eventowe uznawały 700% do towaru bonusowego z reliktów, jeżeli pierwszym i podstawowym ich towarem był towar bonusowy miasta - jak u graczy z marmurem złoty feniks i Syrenki - to dostawali ogromny boost do marmuru, który się nie należał i który usunięto miesiące po fakcie.
Teraz dojdą ewolucyjne miśki, polarny + simia sapiens mogą sprawić, że cooldown (czas oczekiwania) w turnieju całkowicie zniknie. Znowu - stawianie na szybko i maksymalnie zamiast na progresywną grę.
Chciałbym aby każdy mógł się wypowiedzieć o tych sprawach i o problemach jakie wg niego ma obecnie Elvenar.
Czy wg was to wszystko jest wyolbrzymiane, czy ma jakiś sens?
Co jest dobre wg was a co powinno się zmienić?
Czy może macie podejście jak niektórzy, nie "nie wszystkie eventy w grze trzeba robić na 100%" a może się nie zgadzacie z tym?
Czy jesteście zmęczeni tym eventowym maratonem czy jest dla was idealnie?