DeletedUser2014
Guest
A jak liczba jest według Ciebie reprezentatywna?
100? 200? 500?
Jedna sprawa, że niewiele osób wchodzi na forum, jeszcze mniej się wypowiada
No właśnie o tym mowie. Że Elvenar to jest ŻADNA społeczność. To jest ileś osób z których każdy gra sobie sam. bractwo to tylko zlepek 25 osób. Nieliczne są przypadki, że w bractwie cały czas coś się dzieje a już chyba na palcach jednej ręki można policzyć osoby znające się osobiście. I wcale nie twierdzę, że to źle, że gra umiera i takie tam. Taka jest po prostu specyfika tej gry. Nic tak naprawdę nie motywuje do zakładania bractw, do wspólnego grania czy do siedzenia wieczorami na chacie w oczekiwaniu aż ktoś wpadnie zebrać produkcje. Tak, mogę patrzeć jak się drzewka wiuchają ale naprawdę są inne gry, które bardziej motywują do grania RAZEM. Tak, bo o tym tu mówię. O graniu razem. Jeśli bractwo chce i ma możliwość coś zrobić razem to przecież nic to nie kosztuje. Produkcje i tak się robią, młotki i tak się zbiera, a że nagrody takie a nie inne? Nagroda to tylko "truskawka na torcie" cytując klasyka, sednem przygód jest wspólna gra. Dla małego gracza jest to fajne, naprawdę. A że kiedyś będę duży? Może będę, a może nie. Jak gra przestanie mnie interesować to ją zmienię. Bez jakiegoś większego żalu. To że IG podchodzi tak a nie inaczej to jest ich polityka firmy i to że 60 osób (a może 100, 200 czy 500) czuje się pominiętych wśród tysięcy innych to raczej nie zrobi na IG większego wrażenia.