chris07070707
Mag
@djmags14 , moze juz nie bede cytowal poszczegolnych pasazy z Twojej wypowiedzi i odnosil sie do nich pojedynczo.
Tak naprawde wszystko, co napisales, sprowadza sie dla mnie do jednego stwierdzenia: w miare postepu w grze niektorym graczom bedzie latwiej i wygodniej, niz innym. Tylko ze nie jest to raczej zbyt odkrywcze spostrzezenie, bo to akurat oczywiste.
Oczywiste jest tez, ze jednym z elementow zapewniajacych wygode beda miski, tylko ze wlasnie: jednym z elementow. Takim samym elementem jest Feniks Ognia (dla calkiem poczatkujacych jest wrecz o wiele wazniejszy). Takim samym elementem jest tez na przyklad staz w grze, chocby w kontekscie postepu na mapie swiata. Tych elementow jest nawet wiecej. Tyle ze to przeciez najzupelniej normalne, ze starsi gracze mieli okazje wypracowac sobie fory. W takiej grze jak ta to przeciez nie do unikniecia. Chyba trzeba by resetowac serwer co rok, zeby co rok wszyscy startowali od zera, wtedy wszyscy mieliby w danej chwili rowne szanse i tak samo "wygodnie" czy "niewygodnie". Tego zjawiska po prostu nie da sie wyeliminowac, co wiecej, w grze tego typu tak wlasnie powinno moim zdaniem byc. Dlaczego wlasnie nikt nie skarzy sie, ze starsi gracze maja przewage w ilosci prowincji ? Dlaczego nikt nie zglasza pomyslow, by te ich przewage jakos zniwelowac ?
Wiesz, @djmags14 , co mnie w tych wszystkich dyskusjach najbardziej irytuje ?
Kilka osob wybralo sobie temat "misiek" i wysuwaja przypuszczenia i stawiaja tezy, ktorych po prostu nie sa w stanie sprawdzic. Sa oczywiscie swiecie przekonane o swojej racji, tymczasem ich przypuszczenia pozostaja tylko przypuszczeniami.
"2 rozne gry"
"ci bez miskow zawsze beda jechac wagonem III klasy"
"bez miskow nie da sie wygrywac turniejow"
"to miski sa powodem, dlaczego gracze xxx, yyy i zzz ciagle wygrywaja turnieje"
I jeszcze wiele innych.
Nie sa w stanie sprawdzic, co tak naprawde jest decydujace w osiaganiu naprawde wysokich wynikow turniejowych w obecnych warunkach, boniby jak maja to zrobic bez miskow ? Oceniaja wszystko po blichtrze i po pozorach. Natomiast osoby, ktore po kilka miskow maja, wiedza, ze to tylko jedna czesc rownania. Nie musza niczego przypuszczac, nie musza sie niczego domyslac, Zapytajcie kogokolwiek ze scislej turniejowej topki na obojetnie ktorym serwerze, co tak naprawde jest potrzebne do robienia turniejow na bardzo wysokim poziomie. Najlepiej napiszcie do nich w grze, tak sie sklada, ze z wyjatkiem mnie to sami mili ludzie i zapewne nie odmowia odpowiedzi Gwarantuje, ze ich priorytety beda wygladac tak, dokladnie w tej kolejnosci:
1. Postep na mapie swiata (zdobywanie i zarzadzanie przyspieszaczami)
2. Zdobywanie dodatkowych wzmocnien (w tym zawiera sie tez temat ogarniania wiosek iglicowych, rezygnacji z kupna ekspansji itd.)
3. Ilosc wojska (zarzadzanie mlotkami + miski + zarzadzanie karma).
Pomijam jakies oczywiste rzeczy jak rozbudowa odpowiednich cudow i starania o zredukowanie kosztow.
Tak, ilosc wojska stoi dopiero na 3 miejscu, bo bez wielu prowincji nie da sie wygrywac turniejow chocby z milionami oddzialow.
Tak samo bez wzmocnien nawet milion oddzialow tez nie pomoze, a na bardzo wysokie prowincje tych wzmocnien potrzeba naprawde sporo.
I nie mowie tu o 2 swobodnych + 2 oswieconych. Jak sie chce pozamiatac te najwyzsze prowincje bez jakichs absurdalnych strat, to troche tych wzmocnien trzeba wystawic.
Natomiast jak ma sie za malo wojska, to sa mozliwosci "zarzadzania kryzysowego" nawet bez miskow. Na przyklad oszczedzanie i robienie tylko co 2 turnieju na maksa. Albo doszkalanie na przyspieszaczach (ale wtedy kosztem postepu na mapie swiata).
Ale tu na forum ciagle odzywaja sie glosy sfrustrowanych graczy, ze bez miskow "sie nie da". Przeciez to nie tak !!!
To bez punktow nr. 1 i 2 sie nie da !!! To tych punktow nie da sie obejsc !!!
Ci narzekajacy o te akurat punkty nie zadbali, ale twierdza tutaj, ze "jakby inni mieli kilka miskow, to hoho, ale by posmigali". A guzik by posmigali, bo smiganie skonczyloby sie w ostaniej prowincji, ktora maja. I to przy zalozeniu, ze mieli i wystawili odpowiednia ilosc wzmocnien, by nie stracic np. 15 tysiecy oddzialow w jednym turnieju (bo wtedy nawet miski by nie pomogly).
Przytaczajac przyklad "mlodych zdolnych", ktorzy wrecz swietnie sobie radza, chcialem unaocznic, ze mlode pokolenie graczy (lub ci, ktorzy przegapili tamten event) wcale nie stoja na straconej pozycji, a takie wlasnie tezy kilka osob powtarza tu jak mantre. Mlodzi maja troche inne podejscie, na zasadzie: nie mamy tamtego ? No to zobaczymy, co mozemy zrobic z tym, co mamy. I nagle okazuje sie, ze mechanizmy, ktorymi w grze dysponuja, w pelni wystarczaja do jechania wagonem pierwszej klasy. Wystarczy dbac o punkty nr.1 i 2, bo po rodzieleniu kolejek szkolenia ilosc wojska (w domysle brak kilku miskow) to najmniejsza przeszkoda, stojaca na drodze do wysokich wynikow. Oprocz cech, ktore wymienilem w poprzednim poscie, maja oni jeszcze jedna przewage, o ktorej bardzo wielu graczy zapomina: oni ucza sie na bledach tych starszych
Wbrew pozorom starsi gracze, ktorzy przegapili tamten event, sa w praktyce w gorszej sytuacji od mlodych. To trzeba jasno powiedziec.
Maja troche gorzej z dwoch powodow moim zdaniem. Po pierwsze, z powodu blednego przekonania, ze "sie nie da", wiec nawet nie probuja. To ich wlasna wina i ich wlasny problem. Po drugie, nie sa gotowi do dostosowania sie do zmienionych warunkow w grze. Nie chca np. stac w drzewku, szkoda im usuwac niektore cuda, co mogloby podniesc wydajnosc ich miast itd. itp. Tu wina lezy moim zdaniem posrodku. Z jednej strony to brak gotowosci do poswiecen ze strony graczy, ale bezsprzecznie IG takze ponosi tu wine. Nagle okazuje sie, ze ciezka praca nad rozwojem miasta (zdobywanie ekspansji, podnoszenie cudow) moze dzialac kontraproduktywnie dla ich wydajnosci ! To oczywiste, ze niektorzy nie chca wywalac cudow, w ktorych podnoszenie wlozyli wiele wysilku.
Albo ze nie chca stac w miejscu, bo ich zdaniem nie na tym polega gra. Maja do takiej opinii pelne prawo. Ja to naprawde jak najbardziej rozumiem. Kierunek, jaki obralo IG, naprawde im tego nie ulatwia. Ale trzeba tez jasno powiedziec, ze i w tej grupie sa przyklady graczy, ktorzy nie narzekaja, tylko dzieki swojej elastycznosci potrafili sie doskonale do tych nowych warunkow dostosowac.
Mlodzi takiego problemu nie maja, od razu obieraja najbardziej optymalne i wydajne rozwiazania.
Tak bylo z kazda "zmiana warty", ktora w tej grze obserwowalem. Przychodzili mlodzi i wiekszosc z nich wzorowala sie na starszych, ale pewna grupa miala gleboko w nosie to, jak sie gralo kiedys i co kiedys bylo wazne. Tez nalezalem do tej grupy. Patrzyli na wszystko chlodnym okiem i bezkompromisowo wykorzystywali wszystkie mozliwosci, jakie dawala mechanika gry. Nie robili tez tego bledu, by probowac lapac wiele srok za ogon. W bractwach, w ktorych gram, obserwuje teraz wsrod "mlodych zdolnych" graczy dokladnie to samo nastawienie. Nie beda plakac za kilkoma miskami (tak jak ja kiedys nie plakalem nad przewaga innych w ilosci prowincji z powodu dluzszego stazu gry), tylko beda np. doceniac, ze od samego poczatku moga budowac miasta, w ktorych koszty sa znacznie nizsze, niz u tych starszych. Z tych wszystkich wymienionych wyzej powodow oceniam, ze za jakies pol roku-rok wielu mlodych przescignie starszych, w tym rowniez wiekszosc tych z miskami !!!
Po prostu ich miasta (jak juz dojda do wysokich epok) beda o wiele wydajniejsze, niz miasta tych starszych graczy obecnie, bo mlodzi z gory wiedza, czego unikac i jakie strategie sa teraz najbardziej wydajne. Beda wymiatac w czolowce, az milo (choc juz teraz wymiataja) i tylko bardzo niewielu starszych uda sie nie zostac za nimi w tyle. To normalna kolej rzeczy. Takze mowienie o "2 roznych grach" czy "wagonach III klasy" to jakies kompletne nieporozumienie.
Tylko ze w przypadku mlodych to budynki (i to na roznych poziomach) zdobyte juz PO tamtym evencie, co jakos kloci sie z twoja teoria o "wagonie III klasy dla wszystkich, ktorzy sie na tamten event nie zalapali". Rowniez nastepni nowi, ktorzy przyjda, beda zapewne mieli takie mozliwosci, tak samo jak teraz z Feniksem.
Tak naprawde wszystko, co napisales, sprowadza sie dla mnie do jednego stwierdzenia: w miare postepu w grze niektorym graczom bedzie latwiej i wygodniej, niz innym. Tylko ze nie jest to raczej zbyt odkrywcze spostrzezenie, bo to akurat oczywiste.
Oczywiste jest tez, ze jednym z elementow zapewniajacych wygode beda miski, tylko ze wlasnie: jednym z elementow. Takim samym elementem jest Feniks Ognia (dla calkiem poczatkujacych jest wrecz o wiele wazniejszy). Takim samym elementem jest tez na przyklad staz w grze, chocby w kontekscie postepu na mapie swiata. Tych elementow jest nawet wiecej. Tyle ze to przeciez najzupelniej normalne, ze starsi gracze mieli okazje wypracowac sobie fory. W takiej grze jak ta to przeciez nie do unikniecia. Chyba trzeba by resetowac serwer co rok, zeby co rok wszyscy startowali od zera, wtedy wszyscy mieliby w danej chwili rowne szanse i tak samo "wygodnie" czy "niewygodnie". Tego zjawiska po prostu nie da sie wyeliminowac, co wiecej, w grze tego typu tak wlasnie powinno moim zdaniem byc. Dlaczego wlasnie nikt nie skarzy sie, ze starsi gracze maja przewage w ilosci prowincji ? Dlaczego nikt nie zglasza pomyslow, by te ich przewage jakos zniwelowac ?
Wiesz, @djmags14 , co mnie w tych wszystkich dyskusjach najbardziej irytuje ?
Kilka osob wybralo sobie temat "misiek" i wysuwaja przypuszczenia i stawiaja tezy, ktorych po prostu nie sa w stanie sprawdzic. Sa oczywiscie swiecie przekonane o swojej racji, tymczasem ich przypuszczenia pozostaja tylko przypuszczeniami.
"2 rozne gry"
"ci bez miskow zawsze beda jechac wagonem III klasy"
"bez miskow nie da sie wygrywac turniejow"
"to miski sa powodem, dlaczego gracze xxx, yyy i zzz ciagle wygrywaja turnieje"
I jeszcze wiele innych.
Nie sa w stanie sprawdzic, co tak naprawde jest decydujace w osiaganiu naprawde wysokich wynikow turniejowych w obecnych warunkach, boniby jak maja to zrobic bez miskow ? Oceniaja wszystko po blichtrze i po pozorach. Natomiast osoby, ktore po kilka miskow maja, wiedza, ze to tylko jedna czesc rownania. Nie musza niczego przypuszczac, nie musza sie niczego domyslac, Zapytajcie kogokolwiek ze scislej turniejowej topki na obojetnie ktorym serwerze, co tak naprawde jest potrzebne do robienia turniejow na bardzo wysokim poziomie. Najlepiej napiszcie do nich w grze, tak sie sklada, ze z wyjatkiem mnie to sami mili ludzie i zapewne nie odmowia odpowiedzi Gwarantuje, ze ich priorytety beda wygladac tak, dokladnie w tej kolejnosci:
1. Postep na mapie swiata (zdobywanie i zarzadzanie przyspieszaczami)
2. Zdobywanie dodatkowych wzmocnien (w tym zawiera sie tez temat ogarniania wiosek iglicowych, rezygnacji z kupna ekspansji itd.)
3. Ilosc wojska (zarzadzanie mlotkami + miski + zarzadzanie karma).
Pomijam jakies oczywiste rzeczy jak rozbudowa odpowiednich cudow i starania o zredukowanie kosztow.
Tak, ilosc wojska stoi dopiero na 3 miejscu, bo bez wielu prowincji nie da sie wygrywac turniejow chocby z milionami oddzialow.
Tak samo bez wzmocnien nawet milion oddzialow tez nie pomoze, a na bardzo wysokie prowincje tych wzmocnien potrzeba naprawde sporo.
I nie mowie tu o 2 swobodnych + 2 oswieconych. Jak sie chce pozamiatac te najwyzsze prowincje bez jakichs absurdalnych strat, to troche tych wzmocnien trzeba wystawic.
Natomiast jak ma sie za malo wojska, to sa mozliwosci "zarzadzania kryzysowego" nawet bez miskow. Na przyklad oszczedzanie i robienie tylko co 2 turnieju na maksa. Albo doszkalanie na przyspieszaczach (ale wtedy kosztem postepu na mapie swiata).
Ale tu na forum ciagle odzywaja sie glosy sfrustrowanych graczy, ze bez miskow "sie nie da". Przeciez to nie tak !!!
To bez punktow nr. 1 i 2 sie nie da !!! To tych punktow nie da sie obejsc !!!
Ci narzekajacy o te akurat punkty nie zadbali, ale twierdza tutaj, ze "jakby inni mieli kilka miskow, to hoho, ale by posmigali". A guzik by posmigali, bo smiganie skonczyloby sie w ostaniej prowincji, ktora maja. I to przy zalozeniu, ze mieli i wystawili odpowiednia ilosc wzmocnien, by nie stracic np. 15 tysiecy oddzialow w jednym turnieju (bo wtedy nawet miski by nie pomogly).
Przytaczajac przyklad "mlodych zdolnych", ktorzy wrecz swietnie sobie radza, chcialem unaocznic, ze mlode pokolenie graczy (lub ci, ktorzy przegapili tamten event) wcale nie stoja na straconej pozycji, a takie wlasnie tezy kilka osob powtarza tu jak mantre. Mlodzi maja troche inne podejscie, na zasadzie: nie mamy tamtego ? No to zobaczymy, co mozemy zrobic z tym, co mamy. I nagle okazuje sie, ze mechanizmy, ktorymi w grze dysponuja, w pelni wystarczaja do jechania wagonem pierwszej klasy. Wystarczy dbac o punkty nr.1 i 2, bo po rodzieleniu kolejek szkolenia ilosc wojska (w domysle brak kilku miskow) to najmniejsza przeszkoda, stojaca na drodze do wysokich wynikow. Oprocz cech, ktore wymienilem w poprzednim poscie, maja oni jeszcze jedna przewage, o ktorej bardzo wielu graczy zapomina: oni ucza sie na bledach tych starszych
Wbrew pozorom starsi gracze, ktorzy przegapili tamten event, sa w praktyce w gorszej sytuacji od mlodych. To trzeba jasno powiedziec.
Maja troche gorzej z dwoch powodow moim zdaniem. Po pierwsze, z powodu blednego przekonania, ze "sie nie da", wiec nawet nie probuja. To ich wlasna wina i ich wlasny problem. Po drugie, nie sa gotowi do dostosowania sie do zmienionych warunkow w grze. Nie chca np. stac w drzewku, szkoda im usuwac niektore cuda, co mogloby podniesc wydajnosc ich miast itd. itp. Tu wina lezy moim zdaniem posrodku. Z jednej strony to brak gotowosci do poswiecen ze strony graczy, ale bezsprzecznie IG takze ponosi tu wine. Nagle okazuje sie, ze ciezka praca nad rozwojem miasta (zdobywanie ekspansji, podnoszenie cudow) moze dzialac kontraproduktywnie dla ich wydajnosci ! To oczywiste, ze niektorzy nie chca wywalac cudow, w ktorych podnoszenie wlozyli wiele wysilku.
Albo ze nie chca stac w miejscu, bo ich zdaniem nie na tym polega gra. Maja do takiej opinii pelne prawo. Ja to naprawde jak najbardziej rozumiem. Kierunek, jaki obralo IG, naprawde im tego nie ulatwia. Ale trzeba tez jasno powiedziec, ze i w tej grupie sa przyklady graczy, ktorzy nie narzekaja, tylko dzieki swojej elastycznosci potrafili sie doskonale do tych nowych warunkow dostosowac.
Mlodzi takiego problemu nie maja, od razu obieraja najbardziej optymalne i wydajne rozwiazania.
Tak bylo z kazda "zmiana warty", ktora w tej grze obserwowalem. Przychodzili mlodzi i wiekszosc z nich wzorowala sie na starszych, ale pewna grupa miala gleboko w nosie to, jak sie gralo kiedys i co kiedys bylo wazne. Tez nalezalem do tej grupy. Patrzyli na wszystko chlodnym okiem i bezkompromisowo wykorzystywali wszystkie mozliwosci, jakie dawala mechanika gry. Nie robili tez tego bledu, by probowac lapac wiele srok za ogon. W bractwach, w ktorych gram, obserwuje teraz wsrod "mlodych zdolnych" graczy dokladnie to samo nastawienie. Nie beda plakac za kilkoma miskami (tak jak ja kiedys nie plakalem nad przewaga innych w ilosci prowincji z powodu dluzszego stazu gry), tylko beda np. doceniac, ze od samego poczatku moga budowac miasta, w ktorych koszty sa znacznie nizsze, niz u tych starszych. Z tych wszystkich wymienionych wyzej powodow oceniam, ze za jakies pol roku-rok wielu mlodych przescignie starszych, w tym rowniez wiekszosc tych z miskami !!!
Po prostu ich miasta (jak juz dojda do wysokich epok) beda o wiele wydajniejsze, niz miasta tych starszych graczy obecnie, bo mlodzi z gory wiedza, czego unikac i jakie strategie sa teraz najbardziej wydajne. Beda wymiatac w czolowce, az milo (choc juz teraz wymiataja) i tylko bardzo niewielu starszych uda sie nie zostac za nimi w tyle. To normalna kolej rzeczy. Takze mowienie o "2 roznych grach" czy "wagonach III klasy" to jakies kompletne nieporozumienie.
I znow odwracanie kota ogonemtak się dziwnie składa, że wszyscy, którzy regularnie robią takie wyniki w tym bractwie mają taką wspólną cechę miast, że jest tam mnóstwo zbrojowni i brunatne.
Tylko ze w przypadku mlodych to budynki (i to na roznych poziomach) zdobyte juz PO tamtym evencie, co jakos kloci sie z twoja teoria o "wagonie III klasy dla wszystkich, ktorzy sie na tamten event nie zalapali". Rowniez nastepni nowi, ktorzy przyjda, beda zapewne mieli takie mozliwosci, tak samo jak teraz z Feniksem.
Ostatnia edycja: