• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Offtop ze spoilerów(luty 2021)

Status
Zamknięty.

BlossomValvi

Łucznik
Pop-korn stygnie....

A tak serio, byłem tym zwykłym graczem co ugrał 3 pełne komplety miśków* i nie nie po 19h na dobę powiedzmy średnio 2-3h łącznie z czasem przed ewentem (przygotowania) z zapasem czasu na kolejnego miska ale odpuściłem bo po co znudziło mi się

* po syrenach i opisie forum było wiadomo ze trzeba brać w tym udział na maksa.

Drugi argument całkowicie pomijalny fanom „unikatowość” miśków jak ktoś nie chciał/mógł poświęć czas na gre te miski były conajmniej 2x w ofercie handlowej (grudzień 2018 oraz misiek księżycowy). Jak to takie cudo to można było kupić

I na koniec przez niemal cały czas te miski u mnie spełniają funkcje bogatszej wersji valorianskiego ducha (miałem cały czas dwa duchy dlatego celem były tylko dwa brunatne), tak nie przekonam wierzących w cuda ale one nim nie są, dużo większy skok dało uwolnienie kolejek wojska (co tez zubozylo atrakcyjność ich bonusu jako valorianski duch) ale to wiedza ci co maja multi miski... wiec rozmawiamy jak głuchy ze ślepym


Na koniec w tej grze co chwile wyskakują cudowne okazje do wykorzystania, kto chce i ryzykuje ten ma. Miski na obecna chwile to już pieśni przeszłości

Edit
Dlatego bawią argumenty ze to w imieniu nowych taka dyskusja, ból dołu pleców wychodzi od wieloletnich graczy, którzy brali udział w tych ewentach (albo mogli brać)
I najważniejsze to nie miski były prawdziwym skarbem znacznie ważniejszym były bardziej prozaiczne rzeczy ;) i to one dały skokowy przyrost mocy
 
Ostatnia edycja:

djmags14

Rozbójnik
dużo większy skok dało uwolnienie kolejek wojska (co tez zubozylo atrakcyjność ich bonusu jako valorianski duch) ale to wiedza ci co maja multi miski... wiec rozmawiamy jak głuchy ze ślepym
No tak, ja po uwolnieniu kolejek i innych zmian w wojsku postanowiłem 15 Valoriańskich duchów włożyć do plecaka. Miejsca nie zabierały, ale stały się bezużyteczne do tego stopnia, że trudniej jest mi skasować warsztaty 1 poziomu, bo za jakiś czas będą potrzebne w PB. Ale tak to już jest jak niczego nie brakuje, a miejsca jest za dużo.

Na koniec w tej grze co chwile wyskakują cudowne okazje do wykorzystania, kto chce i ryzykuje ten ma.
To racja i aż głupio, że takie stwierdzenie występuje w tym wątku. Esencja symboliki.

Tylko że ... mamy zimę i jak jest za chłodno to trzeba zamkną drzwi. Jak to nie pomaga to okna. Nagle okazuje się, że wieje z komina. Mamy już wszystko ogarnięte, a tu widać że nadal wieje. Nie wiadomo skąd, ale wieje. No chyba po kilku miesiącach, może latem, ale zima się zakończy. Natomiast świecidełka zostaną. One zawsze świecą i zawsze potrafią wszystko spotęgować. Co za moc. Jest -5, a z nimi robi się -40. o_O
 
Ostatnia edycja:

Lanariko

Szef kuchni
Wiecie co, weźcie wy się wszyscy zastanówcie jakich wyników w tej grze oczekujecie od waszych kont i dostosujcie styl gry do oczekiwań...
to już naprawdę robi się nudne
zapracował, napracował, zrobił, trudne, łatwe, dostosowane do takiego czy innego miasta.

Jestem w tej grze praktycznie od jej powstania, robiłam WSZYSTKIE EVENTY jakie były w elvenarze, gram ciągle, w maire aktywnie i bez przerw dłuższych niż tydzień.
zarówno event feniksowy jak i z miśkami wcale nie były łatwe do przejścia, żeby zdobyć dwa brunatne musiałam się troche przyłożyć i przerobić miasto cos tam wywalić cos małego dobudować. KAZDY KTO BRAŁ UDZIAŁ W TYM EVENCIE MÓGŁ TAK ZROBIĆ. To ze nie chciał - bo szkoda, bo trzeba będzie odbudować - to już tylko wybór indywidualnego gracza.
Jeśli ktoś dostosował miasto w większym niż ja stopniu - zdobył sobie więcej miśków i niech się nimi cieszy!
Jeśli komuś się nie chciało i zdobył jeden, a do tego połowę artefaktów zainwestował w pandę to jest to tylko i wyłącznie jego "zasługa i nagroda"

A co do efektu misków...
Do niego potrzebne jest karmienie a co za tym idzie i karma - pomimo zaglądania da akademii 3x dziennie ledwo mi jej starcza na feniksa i polara.
Nawet jakbym miała te słynne 7 brunatnych to i tak by stały odłogiem bo karmy dal nich by mi nie starczało.

Jak czytam te wszystkie awantury i pretensje o wszystko, to aż żal.

Kiedyś zaproponowałam uniwersalny artefakt jako nagroda w przygodzie (zamiast artefaktów do budynków eventowych - jeden uniwersalny) Każdy by miał szanse zdobyć i każdy z czasem by uzbierał. Trudność myślę porównywalna do zrobienia całego eventu. Polała się fala krytyki i jadu bo jak to w przygodzie, a co z tymi co nie robią przygody? Lepiej dać w iglicy (pomimo tego ze branie udziału w przygodzie to wybór gracza a nagroda w iglicy jest losowa). Teraz jest artefakt w iglicy (co prawda nie uniwersalny, ale jest) i co? I narzekanie, ze jak to w iglicy przecież jest losowość.

Tak starzy gracze maja fajne budyneczki, których nie maja nowi. STARZY GRACZE SOBIE NA TO ZAPRACOWALI. Grają w tą grę po kilka lat. Robili te eventy wywalali podniesione manufki czy rezydki, żeby postawić mini i robić event, i nie było jeszcze teleportów, wiec nie wyciągało się ich magicznie z magazynu, a trzeba było odbudować.
Nikt nam tych budynków nie dał w prezencie.
Za 3-4 lata jak wy będziecie starymi graczami też będziecie mieć <ciach> budynki, które sobie sami wypracujecie.
Czasem odnoszę wrażenie ze większość ludzi tutaj chciałaby mieć wszystko już za darmo i z min wysiłku
Niespodzianka kochani - TAK SIE NIE DA

edytowano//Urdur
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

djmags14

Rozbójnik
Tak starzy gracze maja fajne budyneczki, których nie maja nowi. STARZY GRACZE SOBIE NA TO ZAPRACOWALI. Grają w tą grę po kilka lat. Robili te eventy wywalali podniesione manufki czy rezydki, żeby postawić mini i robić event, i nie było jeszcze teleportów, wiec nie wyciągało się ich magicznie z magazynu, a trzeba było odbudować.
Racja, z tym że budynek budynkowi nierówny. I szansa na ich zdobycie też inna. Mamy nowy event i jak mam pracować żeby zdobyć 10 sani? Jakiś poradnik? A sanie są lepsze od brunera? Pomylę się jak powiem, że tak i to o 16/9, bo tyle miejsa więcej zabierają? ;)
 

BlossomValvi

Łucznik
Racja, z tym że budynek budynkowi nierówny. I szansa na ich zdobycie też inna. Mamy nowy event i jak mam pracować żeby zdobyć 10 sani? Jakiś poradnik? A sanie są lepsze od brunera? Pomylę się jak powiem, że tak i to o 16/9, bo tyle miejsa więcej zabierają? ;)
Bardzo prosto, ktoś tu pisał ze miał 300k diamentów (jest to całkowicie realne ja z samego grania mam około 70k rocznie) No to kup za to walutę i masz sanie 10x a jak nie to zawsze można wrzucić pieniążki i mieć to samo

Łatwo szybko i bez pracy - nie dziekuj za „przepis”
 

djmags14

Rozbójnik
Bardzo prosto, ktoś tu pisał ze miał 300k diamentów (jest to całkowicie realne ja z samego grania mam około 70k rocznie) No to kup za to walutę i masz sanie 10x a jak nie to zawsze można wrzucić pieniążki i mieć to samo
Czyli ten trud całej pracy przy brunerach wyceniasz na 300k diamentów lub 4 lata Twojej gry jeśli chodzi o zdobycz diamentów. Zakładając, że jest to adekwatna miara to widać ile są warte brunery. Czasami, pod wpływem emocji, człowiek napisze to co faktycznie skrywa na serca dnie ;)

Oczywistym jest też fakt, że ilość samych wydanych diamentów (gdy zabrakło już innych udogodnień) była znacznie mniejsza.

Dzięki za tak bardzo obrazowe unaocznienie. Przepis faktycznie bardzo dobry.
 

BlossomValvi

Łucznik
O przepraszam pytanie było jak zdobyć sanie x10, wiec tak jest to możliwe.
I ktoś przed chwila pisał ze przeciez iG daje nagrody za darmo, nieprawdaż? Wiec 10 miśków kosztowałoby conajmniej tyle co 10x sanie i to tylko pokazuje jaki ogromny wysiłek zrobili ci co maja kilka (dotyczy to każdego ewolucyjnego)

Przypominam to gra strategiczna (choć niektórzy już się z tym nie zgadzają) wiec zarządzanie zasobami to podstawa

A co do miśków, jeśli dobrze pamietam to jeden był wyceniany na 800-1200zł (nie pamietam czy 1200 było za miski czy tylko za feniksy) i to jest wycena od iG
 

Ovocko

Rycerz
A co do efektu misków...
Do niego potrzebne jest karmienie a co za tym idzie i karma - pomimo zaglądania da akademii 3x dziennie ledwo mi jej starcza na feniksa i polara.
Nawet jakbym miała te słynne 7 brunatnych to i tak by stały odłogiem bo karmy dal nich by mi nie starczało.

To bardzo dobra analogia...
No więc odpowiem zgodnie z linią partii - gdybyś była zapobiegliwa i zaradna, to problemu z karmą byś nie miała. Wystarczyłoby się trochę przyłożyć i zapracować... :D

Przy czym powyższe jest o tyle trafne, że np. ja problemu z karmą nie mam, a ogarniam z jej pomocą regularnie 2 brunatne (100% czasu produkcji na koksie), feniksa, polarnego i czasem jeszcze dla fantazji karmię sobie jeszcze jakiegoś innego zwierzaka.
Tak więc to, co napisałem powyżej o staraniu się i ciężkiej pracy jest szczerą i przenajświętszą prawdą.
Problem w tym, że jest to dopiero pół prawdy, bo aby ten wysiłek (całkiem zresztą nieduży) zadziałał, trzeba mieć spełnionych jeszcze kilka innych warunków.

Na przykład trzeba mieć rozbudowane zakrzywienie, a fajnie mieć też jeszcze dodatkowo polarnego (choć to jeszcze nie są jeszcze warunki wystarczające). Czyli mieć skończoną co najmniej XIV epokę, plus czas potrzebny na podniesienie zakrzywienia co najmniej do 30-go poziomu (no dobra, w okolicach 26-go już w zasadzie daje radę, a z polarnym nawet nieco wcześniej).
To oczywiście nie wszystko, ale już sam ten warunek sprawia, że dla wszystkich tych, którzy są jeszcze przed XV rozdziałem moje gadanie o tym, że "wystarczy się postarać" nie będzie nawet półprawdą, a po prostu zwyczajną <ciach> prawdą.
Bo oni nawet choćby na uszach stawali od tego starania, to swoich problemów ze zdobyciem karmy nie zneutralizują, chyba że bardzo kosztownymi sposobami (przyśpieszacze, diamenty... ). Po prostu wcześniej muszą minąć "barierę wejścia" w ten system, aby zaczęło to działać.

Ze zdobywaniem niedźwiedzi było dokładnie tak samo - teoretycznie niemal każdy miał możliwość zdobycia więcej niż jednego (hehe, powiedzcie to komuś, rozpoczął grę np. na miesiąc przed tamtym eventem), w praktyce zaś różne uwarunkowania sprawiły, że jedni mieli nieco bardziej, inni nieco mniej pod górkę. A dla jeszcze niektórych zdobycie i rozbudowanie jednego było ścianą nie do przebycia (ja sobie eksperymentalnie postawiłem miasto na innym świecie na początku tamtego eventu i nie udało mi się rozbudować nawet jednego, choć na zdobycie artefaktów poświęciłem tyle samo wysiłku co w mieście, w którym bez większego problemu zdobyłem po dwa).

Tu mała dygresja: u mnie w bractwie jest zwyczaj, że 3 osoby, które mają w turnieju najwięcej punktów w momencie otwarcia ostatniej skrzyni, dostają od pozostałych dodatkowe PW w wybrany przez siebie cud. W momencie, gdy dzięki zakrzywieniu i polarnemu osiągnąłem zerowy czas przerwy między turami, ogłosiłem że wypisuję się z tego systemu. Dzięki przewadze dawanej mi przez skrócenie czasu (w swoim bractwie osiągnąłem taką możliwość jako pierwszy) byłem bowiem w stanie zgarniać ten bonus w każdym turnieju - uznałem wykorzystywanie tego za nie fair w stosunku do pozostałych. Z możliwościami dawanymi przez brunatne jest bardzo podobnie.

Wracając do tematu - generalnie to, że szanse nie były dla każdego takie same nie jest problemem, w końcu trudno jest ustawić grę tak, by wszyscy mieli dokładnie "po równo". Rzecz w tym, że gadanie o tym, że wszyscy mieli te szanse takie same i wystarczyło się postarać by zdobyć dowolną ilość niedźwiedzi jest po prostu takim samym <ciach>, jak prawienie komuś we wczesnej epoce że jakby się postarał i postawił właściwe budynki, to by nie miał problemu ze zdobyciem karmy.
Ale nawet zostawiając kwestię równości szans, problem jest taki, że o ile takiego zakrzywienia można się w końcu po pewnym czasie dochrapać, o tyle zdobycie kilku brunatnych jest mało realne, chyba że za naprawdę ciężką kasę (ostatnio jeśli pamiętam były w promocji po 300 PLN za sztukę czy jakoś tak).
Innymi słowy wspomniany event stanowił jednorazową szansę na złoty bilet do turniejowego pociągu, i jeśli ktoś z jakichś względów się na ów bilet nie załapał, będzie teraz w najlepszym razie jechał w wagonie III klasy, a w najgorszym biegł za składem widząc tylko jego tylne światła.

Mnie osobiście ten temat w sumie mało obchodzi - na ranking nie patrzę, turniej jest dla mnie jedynie źródłem materiałów eksploatacyjnych do obsługi i rozbudowy miasta. Jakbym miał więcej brunatnych niż dwa byłbym w stanie rozwijać swoje miasto trochę szybciej, ale nie zależy mi na przyśpieszeniu aż tak, żeby za tym płakać.
Natomiast znam i rozumiem też takich, dla których te rankingi są ważne i chcieliby powalczyć o miejsce w nich, a z różnych względów na boom z niedźwiedziami się nie załapali.
I im bardziej starają się o to miejsce zawalczyć, tym bardziej zdają sobie sprawę, że po prostu nie mają szans w tym wyścigu.

No i mam dość niski próg tolerancji <ciach>, więc czasem się wtrącam w takie wątki jak ten.
Choć zazwyczaj potem żałuję.

edytowano wulgaryzmy//Urdur
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

BlossomValvi

Łucznik
Co do szamba, pełna zgodą więc:

(...)
Jakbym miał więcej brunatnych niż dwa byłbym w stanie rozwijać swoje miasto trochę szybciej, ale nie zależy mi na przyśpieszeniu aż tak, żeby za tym płakać.
(...)

Czy mogę się dowiedzieć jak za pomocą miśki 2+ rozwinąć swoje miasto szybciej? Ale tak tylko za to że je mam postawione i co dalej?

Co do karmy, też bajania zakrzywienie oszczędza karmę na feniksie ale nijak do się ma do miśków, których momenty karmienia zależą zupełnie od innego czynnika.

A ilość karmy zależy od losowości, ale tej losowości można mocno pomóc ;)... poradniki są na tym forum.
Przy okazji dla starszych graczy była kolejna złota okazja by definitywnie albo przynajmniej połowicznie pozbyć się problemu z karmą - to był ten tak sponiewierany opiniami pierwszy zimowy ewent zdrapkowy. Nie wiem jak inni ale dzięki niemu zrobiłem sobie przyjemną rezerwę karmy której poziom do teraz utrzymuję. Ot kolejny bonus do długiego stażu w grze
 
Innymi słowy wspomniany event stanowił jednorazową szansę na złoty bilet do turniejowego pociągu, i jeśli ktoś z jakichś względów się na ów bilet nie załapał, będzie teraz w najlepszym razie jechał w wagonie III klasy
Powiedz to "mlodym zdolnym" w bractwach, w ktorych gram, ktorzy zaczeli grac na dlugo po tamtym evencie, a ktorzy wymiataja w turniejach,
az milo :) Znowu piszesz zwykla nieprawde, a swoje przypuszczenia prezentujesz jako bezsporne fakty. Mlodzi maja teraz takie mozliwosci w grze (przyspieszacze, wzmocnienia, Iglica, wioski iglicowe itp.), ze jesli maja glowe na karku i od poczatku chca sie uczyc (czyli jesli uda im sie uniknac bledow w rozwoju juz od sameg poczatku), to (teraz uwaga !!!) moga w kazdym turnieju robic wszystkie prowincje, ktore maja. I jeszcze sie wkurzaja, ze zwiad idzie tak powoli, bo chetnie posmigaliby wiecej :) Ba, wielu z tych graczy, o ktorych mowie, dopiero teraz podnosi Feniksa Ognia, wykorzystujac okazje do zdobycia artefaktow. W miare, jak przybywa im prowincji, dzieki odpowiedniemu rozwojowi wzrasta tez wydajnosc ich miast, wiec praktycznie w kazdym turnieju ciagle leca na limicie prowincji. I nie mowimy tu o 15 czy 20 prowincjach, a nawet o 40 i 50 w niektorych przypadkach. Az sie boje co bedzie, jak dojda so Zakrzywienia i zaczna stosowac system 2 Iglic i 2 turniejow na jednym komplecie wzmocnien. Wszystkie przyspieszacze beda mogli pakowac w postep na mapie swiata. Smieje sie czasem, ze wtedy chyba bede musial zaczac pakowac manatki i przerzuce sie na gre w bierki, bo w turniejach chyba nie bede mial juz czego szukac :D Pewnie, ze z jakims miskiem radziliby sobie jeszcze lepiej (zreszta, pewnie bedzie jeszcze jakas okazja), ale i bez tego radza sobie doskonale. Nazywasz to wagonem III klasy ? Coz, kilku mlodych graczy z samych tylko Owieczek, a i z innych bractw pewnie takze, mogloby sie poczuc urazonych :D Pewnie, ze nie kazdy "mlody" tak potrafi czy tak moze, tylko ze to juz inny temat. Ale mozliwosci sa, na co jest obecnie wiele przykladow. Ja mam wrecz wrazenie, ze kazde nastepne pokolenie "mlodych" graczy jest lepsze od poprzedniego, bo po prostu nie maja kompleksow i abmitnie robia swoje, zamiast narzekac, ze "sie nie da". Nie zyja przeszloscia i nie maja zlych nawykow, jak wielu "starych".

Takze przestan wprowadzac graczy w blad (ponownie), bo te twoje teorie o "wagonach III klasy" to znowu po prostu zwykle bzdury.
 
Ostatnia edycja:

djmags14

Rozbójnik
Czy mogę się dowiedzieć jak za pomocą miśki 2+ rozwinąć swoje miasto szybciej? Ale tak tylko za to że je mam postawione i co dalej?
moga w kazdym turnieju robic wszystkie prowincje, ktore maja
Jeśli bez miśków mogą robić max w turnieju, do tego swobodnie zdobywać nowe prowincje i zaliczać cała iglicę to pod względem ilości potrzebnego wojska wpływ brunerów jest zastąpiony. Ale czy to oznacza, że gdyby mieli brunery to z nich nie korzystaliby? Dlaczego? Aby, jak to niektórzy uważają, nie zrobić sobie krzywdy? Naprawdę taki gracz pokaleczyłby się? A jak jednak korzystaliby to w celu ... spowolnienia rozwoju? Koniec tych dziwnych założeń.

Oczywistym jest fakt, że brunery przyspieszyłyby ich rozwój. Przecież zaliczenie wszystkich dostępnych prowincji w turnieju to jeszcze nie wszystko, gra dostarcza jeszcze wiele innych płaszczyzn. Nawet, gdybyśmy to wszystko sprowadzili do kiszenia się oddziałów w plecaku to i tak jest to wartość dodana, a nie ujemna.

Smieje sie czasem, ze wtedy chyba bede musial zaczac pakowac manatki i przerzuce sie na gre w bierki, bo w turniejach chyba nie bede mial juz czego szukac
Dlaczego? Zakładając, że Ty i oni nie popełniacie błędów w rozwoju i macie sprofilowane miasta, aby osiągnąć zamierzony cel to co najwyżej znajdziecie się w tym samym miejscu. Tylko, że Ty powinieneś mieć więcej udogodnień (które teraz w przeciwieństwie do nich możesz gromadzić). Z racji zmian w grze takie udogodnienia mogą pod wpływem czasu być bardziej lub mniej istotne. Ale będą i w razie potrzeby zostaną wykorzystane. Zakładając, że jesteśmy w jednym pociągu (z czym do końca osobiście się nie zgadzam, wolę wątek 2 gier) to będziesz miał dodatkowe przywileje: wygodniejszy fotel, więcej miejsca, ciasteczko lub kawunię, itd. To jest wyznacznik przedziału innej klasy. Jednym z udogodnień będzie ten magiczny bruner. Być może sprowadzony już tylko do wizualnego obiektu i zajmujący miejsce w mieście, ale jednak cały czas z dostępną mocą. A może dojdzie do sytuacji, że to Ty będziesz musiał się zacząć tłumaczyć kolegom dlaczego go nie używasz? Bo zrobiłby Tobie krzywdę? Przepraszam, że tak dość dosadnie, oczywiście mam świadomość jaki poziom gry prezentujesz. Chodziło mi o to, aby jak najbardziej obrazowo przedstawić różnicę w argumentacji.

Ja mam wrecz wrazenie, ze kazde nastepne pokolenie "mlodych" graczy jest lepsze od poprzedniego, bo po prostu nie maja kompleksow i abmitnie robia swoje, zamiast narzekac, ze "sie nie da". Nie zyja przeszloscia i nie maja zlych nawykow, jak wielu "starych".
I to jest racja. Ale tak to już jest, że nie bez powodu obywatel (w szczególności nowy w danym państwie) historię musi znać. Po co? W mojej ocenie tojedna z najważniejszych składowych historii tej gry. Była epoka feniksów/brunerów i pętli eventowych. Dla takiego gracza ta wiedza jest koniecznością, bo skutki tej epoki są nadal żywe. Inaczej jest z mniej istotnymi rzeczami - np. możliwością zdobycia waluty eventu w Akademii. Warto wiedzieć, że kiedyś coś takiego było. Jednak istnieje nikłe prawdopodobieństwo, że się to jeszcze powtórzy. Ale po Hansie z Niemiec będzie ktoś inny i może stwierdzi, że do tego wracamy. Teraz jest to już tylko historia - w przeciwieństwie do żywej martwa.
 

Ovocko

Rycerz
Czy mogę się dowiedzieć jak za pomocą miśki 2+ rozwinąć swoje miasto szybciej? Ale tak tylko za to że je mam postawione i co dalej?

A kto twierdzi, że miałyby sobie tylko stać o suchym pysku?

Co do karmy, też bajania zakrzywienie oszczędza karmę na feniksie ale nijak do się ma do miśków, których momenty karmienia zależą zupełnie od innego czynnika.

Przecież napisałem wyraźnie, że zakrzywienie to tylko jeden z elementów tej układanki.
Bo na przykład to, że wszyscy posiadacze więcej niż 1-go niedźwiedzia jakich widziałem (łącznie ze mną samym), a przynajmniej ci z nich, którzy regularnie osiągają wysokie wyniki w turniejach są jednocześnie wielkimi wielbicielami dużych ilości zbrojowni to absolutnie czysty przypadek :D:D :D (Holender, za mała paleta emotek do wyboru)
Podobnie jak zupełnie przypadkowe jest to, że pierwsze miejsca w turniejowym rankingu okupują właśnie miłośnicy dużych ilości zbrojowni, to nie ma nic a nic wspólnego z brunatnym niedźwiedziem :eek::D:D:eek: (sorry, brak w forum emotki tarzającej się ze śmiechu, radzę sobie jak mogę)

Dopisek - aż sprawdziłem swój ranking: otóż bywam na swoim serwerze regularnie w pierwszej dziesiątce i rzadko wypadam z pierwszej 20-ki. Ale to nic, absolutnie nic nie ma wspólnego z tym, że mam na stanie 2 brunatne i 22 zbrojownie :p :p :p :p

A ilość karmy zależy od losowości, ale tej losowości można mocno pomóc ;)... poradniki są na tym forum.

Oczywiście, aczkolwiek ja dzięki swojemu geniuszowi strategicznemu i tytanicznej pracy mam na przykład bilans dodatni i bez uciekania się do tych tricków (nadal brak właściwej emotki: :D:po_O:D:p )

Przy okazji dla starszych graczy była kolejna złota okazja by definitywnie albo przynajmniej połowicznie pozbyć się problemu z karmą

Tyle że my tu nie rozmawiamy o pozbywaniu się problemów z karmą?

Przyznam, że już dawno nie bawiłem się na tym forum tak bardzo jak w tym wątku. nawet lepsze niż popcorn.


A moje bractwo, pełne graczy "III klasy" właśnie drugi raz pod rząd zdobyło szczyt w iglicy, i spokojnie upycha punkty w 13 skrzynkę w turnieju...

Ale nie o tym mowa w tym wątku, tylko o wynikach indywidualnych. Już pisałem, mnie tam rybka, ale są też tacy dla których jest różnica, czy robią określony wynik raz na kilka miesięcy, czy co tydzień.
 
Ostatnia edycja:
dzięki swojemu geniuszowi strategicznemu
Twoj geniusz stategiczny w tej dyskusji polega wylacznie na tym, ze zawsze celowo i swiadomie unikasz odniesienia sie do wypowiedzi (jak moja z postu powyzej), ktore wrecz bezlitosnie obnazaja i obalaja bzdury, jakie tu wypisujesz (np. ta o "wagonach III klasy"). Albo uniki, albo odwracanie kota ogonem, albo wklejanie miliona emotikonek. W tym naprawde jestes geniuszem :D
Chlopie, ogarnij sie troche :) Ile ty masz lat, 12 ?
 

Tajniakos

Paladyn
@Ovocko "geniusz strategiczny" nie robi uników i nie pomija niewygodnych dla siebie pytań. Więc może łaskawie zechciał byś się odnieść do postu Chrisa, w którym udowodnił, ze Twoja teza o jechaniu "wagonem III klasy" to ewidentna bzdura? :) zamiast ironizować i odpowiadać z prześmiewczym tonem, wszystkim tym mającym w tej dyskusji odmienne zdanie od Twojego.
Uwierz, że patrząc na to z boku słabo to wygląda bo o ile starasz się ośmieszać innych o tyle swoimi wpisami możesz ośmieszać i owszem, ale tylko siebie.
 
Ostatnia edycja:

Ovocko

Rycerz
@Tajniakos , wybacz, postów Chrisa zazwyczaj po prostu nie czytam. Szkoda mi czasu na kopanie się z koniem. Taki lajf...

Edit: jako że jednak żeby nie zostawić Cię bez odpowiedzi, zajrzałem w statystyki turniejowe Czarnych Owiec.
Sprawdziłem sobie graczy, którzy w ostatnim turnieju osiągnęli powyżej 8k punktów (ilość, która pozwala na powalczenie o pierwszą 20-30kę) i popatrzyłem czy robią takie wyniki regularnie.
I co? tak się dziwnie składa, że wszyscy, którzy regularnie robią takie wyniki w tym bractwie mają taką wspólną cechę miast, że jest tam mnóstwo zbrojowni i brunatne.

Nie dziw się więc, że ignoruję posty Chrisa i jego zapewnienia, że jak ci młodzi zdolni dotrą do zakrzywienia to i bez brunatnych pokażą takie wyniki, że hoho.
No jakoś w statystykach tego nie widać.
 
Ostatnia edycja:

Poziomek

Rycerz
Pierwsza czy druga strona i mialem nadzieje ze na tym sie skonczy, ale widze ze produkujecie postow na potege i pomimo tego nie widze aby cos sie zmienilo. Zostaniecie przy swoich racjach i argumentacji . Jedyne co sie zmieni to to ze jeszcze bardziej znienawidzicie sie na forum. Ja bym wnioskowal o zamkniecie tematu bo to niczemu nie sluzy , a wrecz szkodzi.
 

xEasyRiderx

Rycerz
Miałem nic nie pisać jednak dla wszystkich "geniuszy strategicznych" (bardzo rozbawiło mnie to stwierdzenie) u mnie wygląda to tak:
1) końcówka amunów
2) niezbyt rozwinięte cuda militarne bez zbędnych cudów ekonomicznych
3) 1 słownie jeden misiu brunatny w dodatku lekko niedorozwinięty ponieważ 8 poziom
4) fenek ognia 10 poziom no sorky tak wyszło
5) czas na grę no różnie bywa czasem lepiej czasem gorzej wiadomo real
6) najciekawsze gram tu od lekko ponad roku czyli tępo rozwoju niezbyt imponujące
jak widać żaden ze mnie koks nie patrzę zbyt często na ranking ale ostatnio zerknąłem i o dziwo średnia turniejów ponad 8k :oops:

Ciekawi mnie teraz opinia naszych biegłych "geniuszy strategicznych" czy ja się zaliczam do wagonu III klasy czy może jako młody zdolny a może w inną szufladkę byście chcieli mnie wkomponować ? Może coś w rodzaju potrafi się dostosować do zmieniających się warunków gry a nie przespał tej "złotej hossy" (bo tutaj jeszcze nie grał) i teraz narzeka jak mu źle i jak jest pokrzywdzony bo młodzi go wyprzedzają rowerkiem jego kurna mać weterana na rączym rumaku :)

Rany Julek jak mi wasz szkoda aż się łezka w oku zakręciła.Tylko kto tutaj jest winien ci co przespali na laurach czy ci co poszli do przodu ucząc się i wprowadzając w życie poradniki z forum do gry i rady starszych graczy do własnych realiów strategii ?
Wiecie co "geniusze strategii" tutaj już nawet popkorn popijany hektolitrami wody czy coli nie pomaga ponieważ ta gra nie czeka na was tylko
z a p i e r n i c z a do przodu aż kurzą i palą się łożyska :)
 

djmags14

Rozbójnik
Ciekawi mnie teraz opinia naszych biegłych "geniuszy strategicznych" czy ja się zaliczam do wagonu III klasy czy może jako młody zdolny a może w inną szufladkę byście chcieli mnie wkomponować ?
Przepraszam za offtop, ale się nie mogłem powstrzymać. W obrazku przy Twoim nicku ten zielony wagon ewidentnie wygląda na 2 klasę. :p :cool:
Nie jestem kolejarzem, ale wydaje mi się, że wagony 1 klasy są inne, a te z 3 klasy to były chyba przez wojną lub są gdzieś na drugim końcu świata
 

xEasyRiderx

Rycerz
Nie jestem kolejarzem, ale wydaje mi się, że wagony 1 klasy są inne, a te z 3 klasy to były chyba przez wojną lub są gdzieś na drugim końcu świata
Widać są jeszcze na tym forum ludzie którzy nie szufladkują innych i nie latają z młotkiem widząc wszędzie gwoździe to pocieszające :)
 
Status
Zamknięty.
Do góry