• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Wioska Iglicowa robiona Surowcem?

Charlene

Szef kuchni
Dla mnie nie do przejścia, ponieważ trzeba wchodzić na te wioski, żeby zbierać i nastawiać manufaktury. Zapas wojska mam w tym momencie na 8-10 Iglic, wchodzę tylko, żeby sprawdzić AM. Walcząc wojskiem nie tracę diamentów. Grunt, że Tobie odpowiada ta metoda.
 

blazius1

Paladyn
Plusem jest że miasto masz malutkie, a przy tym jest satysfakcja z gry na kilku polach.

Największym plusem tutaj jest naturalnie to, że odpuszczasz temat wojowania. I wszystkiego co z wojskiem związane. Znika to wszystko z pola widzenia i daje czas na klikanie w Iglicy. Np. rebalanse jednostek ciebie nie obchodzą. Pięciokąt jednostek staje się bajką o żelaznym wilku.

Plusem jest ten moment, do którego w końcu dochodzisz prędzej czy później, że do miasta włazisz tylko dwa razy dziennie. Jak porobisz eventy to w końcu się tak stanie. Jak robisz w danym dniu Iglicę, to powiedzmy wchodzisz danego dnia wtedy trzy razy. Feniks Zloty tutaj na propsie, ale rozumiem, że to teraz trochę późno na tego feniksa.

Coś tam nastawiasz, albo nie nastawiasz, bo i tak pełno, zbierasz co budynki eventowe dały raz dobę, klikasz jakiś mały turniej we dwie minuty, albo nie klikasz. I pozostaje ci czas na puzzle w Iglicy. Której nie robisz na akord, bo nikt ciebie nie goni. Masz na to pięć dni.

Plusem jest, że takim mieście łatwiej robisz wszystkie eventy niż w normalnym dużym. Przy czym musisz jakieś tam ze trzy na krzyż budyneczki na wojsko postawić. Najlepiej takie z czasem zbioru krótszym niż pół doby. To dla fanów eventów.

Dla graczy Przygodowych jest ten plus, że liczysz się w Przygodzie. Nie statystujesz, choć miasto masz malutkie. Tylko te dwa Katalizatory na dobę to mieć wypada, więc wraca aktualna kwestia zestawu Pielgrzymkowego.
 
Ostatnia edycja:

Poziomek

Rycerz
Up poszedlem za twoja rada i rozwijam badania do rezydencji. Produkuje juz tygodniowo 77tys surowca, a dzieki rezydkom skoczy do mysle nawet 90tysiecy. Ludkowie przy tylu dosc duzych manufkach stanowia juz maly problem, ale ogarniemy to dzieki kolejnej kratce i ewolucji mieszkaniowej:)
 

blazius1

Paladyn
Pamiętaj że zwykłe rezydencje i tak podmienisz za uzyskane w Iglicy. To samo z warsztatami. Jeśli na dodatek postawisz coś z eventów, zwłaszcza ewolucyjne (w zasadzie wszystko jedno jakie, jak leci co w eventach dają), to na takim samym obszarze miasta jego wydajność będzie to pewnego momentu i tak wzrastała. Na końcu tej drogi będzie tak jak pisałem - odwiedziny dwa razy na dobę i i tak niczego nie zbraknie.

Plusem stanięcia już trzeciej epoce jest że renowacji nie trzeba. Minusem - że niczego sensownego nie porobisz z tą renowacją. Chyba że np. z nudów szybki przeskok do kolejnej epoki.
 

Poziomek

Rycerz
Mam pytanie nie dotyczace samej wioski iglicowej ale iglicy i dopisze je tu.

POwiedzcie mi jak WY robicie iglice wojskiem w wzyzszych kronikach . Ja u siebie do tej pory robie pol wojsko pol surowiec. Teraz zrobilem 2-3 pietro wojskiem.
Straty rzeklbym dosc spore a nawet bardzo - niestety nie potrafie napisac ile wojska poszlo do nieba.:)
mam postawione 4 x strzelec 3x hp i nakarmiony kurczak czerwony.

Reasumujac moglbym tak grac, ale to jest az 7 wzmocnien, co jesli przez nastepne poltora tygodnia znowu wpadna mi 2 lub 3??
bede w czarnej ulalala pupie. .. a jestem dopiero we wrozkach. Jak sobie daja rade Ci co sa wyzej i graja wojskiem? cudotworcy??

a z cudow mam
sanktuarium lvl 12
Iglica burzy 16
i chyba Gorskie hale 3 (ale to bez znaczenia)
bonusu towarow 736/736/680
dysponuje postawionymi okolo 52 kratkami na oko - co moglem to podalem

Musze policzyc ile robie wojska przez tydzien i ile trace w iglicy aby miec kompletne dane.
 

Charlene

Szef kuchni
Mam pytanie nie dotyczace samej wioski iglicowej ale iglicy i dopisze je tu.

POwiedzcie mi jak WY robicie iglice wojskiem w wzyzszych kronikach . Ja u siebie do tej pory robie pol wojsko pol surowiec. Teraz zrobilem 2-3 pietro wojskiem.
Straty rzeklbym dosc spore a nawet bardzo - niestety nie potrafie napisac ile wojska poszlo do nieba.:)
mam postawione 4 x strzelec 3x hp i nakarmiony kurczak czerwony.

Reasumujac moglbym tak grac, ale to jest az 7 wzmocnien, co jesli przez nastepne poltora tygodnia znowu wpadna mi 2 lub 3??
bede w czarnej ulalala pupie. .. a jestem dopiero we wrozkach. Jak sobie daja rade Ci co sa wyzej i graja wojskiem? cudotworcy??

a z cudow mam
sanktuarium lvl 12
Iglica burzy 16
i chyba Gorskie hale 3 (ale to bez znaczenia)
bonusu towarow 736/736/680
dysponuje postawionymi okolo 52 kratkami na oko - co moglem to podalem

Musze policzyc ile robie wojska przez tydzien i ile trace w iglicy aby miec kompletne dane.
U mnie na Iglicę i turnieje idzie +150% do życia, po 3 oświecone i po 3 powielacze( do tego z klasztoru jakieś 22%, z Iglic 40% i Opactwa 30%) i straty są małe. Wynika to z lepszych jednostek( końcówka Żywiołaków)ponieważ wszystkie z Obozu i Terenów są 2* a to robi różnicę w walkach i samo doświadczenie, bo wystawiało się różne składy i widać co się lepiej sprawdza w konkretnych walkach.
 

Poziomek

Rycerz
no to zakladam ze powiedzmy 7 czyli tak jak ja teraz, a co robisz jak zbraknie wzmacniaczy? - bo to ze one sie pojawiaja dosc 'kaprysnie' to chyba kazdy widzi, czasem w miare czesto a czasem tydzien poltora posucha:)
 

Charlene

Szef kuchni
no to zakladam ze powiedzmy 7 czyli tak jak ja teraz, a co robisz jak zbraknie wzmacniaczy? - bo to ze one sie pojawiaja dosc 'kaprysnie' to chyba kazdy widzi, czasem w miare czesto a czasem tydzien poltora posucha:)
Nie ma opcji, że zabraknie, ponieważ mam po 28 oświeconych, powielaczy oraz swobodnych, więc nawet w wypadku suszy w AM i tak zawsze będę miała wzmocnienia. Po prostu nie leciałam na hura ze wzmocnieniami jak zaczynałam turnieje, tylko nazbierałam po 15 sztuk każdego rodzaju i wdrożyłam je do systemu wzmocnień i dzięki temu utrzymuje ich stałą ilość.
 

YCKRUL

Wędrowiec
Tak jak @Charlene wspomniała. W wysokich rozdziałach gra wojskiem jest łatwiejsza: dysponujesz wszystkimi jednostkami z 3*, których we wróżkach nie masz, jednostki 3* mają w pełni rozwinięte buffy i masz dostęp do wszystkich wyspecjalizowanych jednostek z obozu najemników i terenów treningowych, których we wróżkach jeszcze nie masz. I do tego dodajesz kapliczki zwane również wzmacniaczami (mi się udaje w końcówce V rozdziału 2x kowal 2xoświecony/3xpowielacz - 3x powielacz przez ostatni rebalans aka naprawa buga moje czarodziejki** dostały po dupie) i do tego kura i do tego cuda wojskowe. Możesz również klikać walki turowo, wykorzystując buffy, tabelki jak ta którą załączam poniżej z gemsów, no i wykorzystujesz aktywnie przeszkody na mapie trzymając wrogie jednostki na dystans. Automat przeszkód nie uwzględnia przez co popełnia dużo kosztownych pomyłek.

EDIT:
Żeby nie było, że off-top. W zimie też można chodzić w sandałach, jednak nie jest to najoptymalniejsze rozwiązanie. :D Tak samo można robić w wysokich rozdziałach iglice zasobami (no bo w niskich rozdziałach to stosunkowo no problem) jednak najoptymalniejsze to nie jest. Jak nie ma kapliczek/wzmacniaczy, to wtedy działasz trybem mieszanym - trochę wojem trochę surką i wydaje mi się, że we wróżkach główne miasto (a nie iglicowe) powinno być trochę wojskowe a trochę ekonomiczne, tak wychodzi najoptymalniej.

EDIT2:
Poza tym zaczynamy dyskutować o wojsku w temacie o iglicy robionej surowcem(?). :D

EDIT3:
Poziomek, a napisz jaką masz wielkość oddziału szkoleniowego a oddziału w walkach, może tu tkwi problem?

I jak obiecałem, battle pentagon, dobre jako ściąga dla początkujących.
new-battle-chart_1_orig.jpg
 
Ostatnia edycja:

Poziomek

Rycerz
639 lucznikow 160 kaplanow 213 chyba banshee strateg 320 paladyn 107 - gram tylko na auto - nie chce mi sie tracic dodatkowej godziny badz 2 aby klikac recznie iglice i turniej:)

wiem ze to bylo o wiosce Iglicowej surowcem, ale nie jako tamten temat sie wyczerpal a ze dotyczyl iglicy i byl pisany przezemnie to podczepilem to pytanie:)
 

Serengeti

Szef kuchni
Otoz tak sobie z Koleżanka nazwijmy ja X rozmawialismy i postanowilismy sprawdzic jak to wychodzi w praktyce. I Musze powiedziec ze iglica robiona za surowiec wychodzi rownie latwo i przyjemnie co robiona wojskiem.

Trzymajmy się faktów :)
Nie śmy postanowiliśmy ;) tylko ochrzaniłeś mnie w wiadomości, że miałam budować Iglicówkę, a nie mam żadnych zbrojowni.
Wyjaśniłam ci więc, na czym polega moja strategia i wykazałam czarno na białym, że budżet się spina.
Wygląda na to, że moje argumenty cię przekonały :) skoro postanowiłeś nie tylko przebudować swoje miasto, ale i zacząć promować tę ideę na forum :D

A poza tym reszta się zgadza :) Iglica robiona wyłącznie negocjacjami w mini-mieście zaprojektowanym od początku pod tym kątem jest jak do tej pory zajęciem lekkim, łatwym i przyjemnym :) a co najważniejsze, zarabia diamenty dla głównego miasta, bo w zasadzie o to w tej całej koncepcji chodzi :D
Moje miasteczko ma raptem 3 tygodnie i robi dopiero drugą Iglicę, więc nie jestem osobą, która powinna komuś coś w tym temacie doradzać.
Ale zebrane do tej pory dane są obiecujące :)
Jeśli kogoś zainteresuje ten temat, to mogę się za jakiś czas podzielić obserwacjami.

Oczywiście nie twierdzę w żadnym razie, że jest to opcja lepsza niż granie wojskiem.
Ale może jest więcej takich osób jak ja, które z różnych względów nie chcą, nie mogą czy nie potrafią grać wojskiem i do tej pory odpuszczały sobie zakładanie Iglicówki, ze względu na panującą tutaj "Iglica tylko wojskiem" religię ;)
Zawsze dobrze wiedzieć, że jest dla nas jakaś sensowna alternatywa :)

Pozdrawiam,
Serengeti
 

Poziomek

Rycerz
Zobaczymy po zrobieniu 3 pieterka czy budzet sie dopnie . zerkam na pierwszy i nastepne posty - i nie bylo tak wcale kolorowo. Pozniejsza rozbudowa manufek jak i ekspansji a takze ewolucja budynkow +szczescie z syrenka spowodowala ze sie wszystko dopielo i jest nawet spora nadwyzka.
Nie mniej mozna? mozna- ale czy to jest lepsze/wygodniejsze ?sa plusy ale i minusy wiec kazdy sobie musi odpowiedziec na to pytanie
 
Ale może jest więcej takich osób jak ja, które z różnych względów nie chcą, nie mogą czy nie potrafią grać wojskiem i do tej pory odpuszczały sobie zakładanie Iglicówki, ze względu na panującą tutaj "Iglica tylko wojskiem" religię ;)
Jak sama napisalas, moze jednak trzymajmy sie faktow ;)

Sledzac dyskusje w tym temacie, caly czas mam wrazenie, ze ktos probuje wynalezc kolo na nowo, testujac opcje ekonomiczna w wioskach iglicowych i traktujac to jako nowa alternatywe dla opcji militarnej. Tymczasem jest dokladnie na odwrot - to wlasnie opcja ekonomiczna od samego poczatku byla "obowiazujaca religia" w wioskach iglicowych, bo byla po prostu pierwsza, naturalna strategia, ktora narzucala sie wrecz sama. Prawie kazdy dokladnie tak wlasnie robil Iglice w slabo rozwinietych wioskach, bo wiekszosc z nas opcji militarnej nie brala nawet pod uwage. Po prostu opcja militarna w takich wioskach juz na dzien dobry wydawala sie (i naprawde byla) mocno nieintuicyjna. Dopiero duzo pozniej okazalo sie, ze opcja militarna pod wieloma wzgledami jest jednak duzo lepszym rozwiazaniem w takich wioskach, stad jej rosnaca popularnosc.

Zmierzam do tego, ze odkrywanie na nowo Ameryki troszke mija sie z celem :)
Opcja ekonomiczna nie jest zadna nowoscia i nie ma potrzeby rozkminiac tematu od zera. Jesli ktos jest nia zainteresowany, wystarczy zadac sobie choc odrobine trudu i przeszukac na forum stare tematy zwiazane z Iglica. Mozna tam znalezc porady i bardzo dokladne dane dotyczace wlasnie powszechnie kiedys "obowiazujacej" opcji ekonomicznej, ktore gracze zbierali calymi tygodniami i miesiacami. Znajdziecie tam tabele z porownaniem kosztow w poszczegolnych epokach, dyskusje o wplywie roznych czynnikow na wzrost kosztow, omowiona tez zostala samowystarczalnosc wiosek ekonomicznych itp. itd.. Nie podam zadnych konkretnych linkow, bo tych postow i dyskusji bylo zbyt wiele, by ktores z nich jakos szczegolnie tu wyroznic. Trzeba sie tylko przez tamte starsze tematy przekopac, ale wszystkie te informacje jak najbardziej mozna znalezc na forum. Takze nie ma co sie podniecac, ze opcja ekonomiczna dziala i ma sie w miare dobrze - to bylo wiadome juz od zawsze ;)
 
Ostatnia edycja:

xEasyRiderx

Rycerz
Każdy ma swój plan i swoją strategię gry jednak poukładajmy to jakoś żeby ludzie zwłaszcza ci początkujący mieli jakieś szersze rozeznanie w tym temacie.
Sama idea robienie iglicy w wiosce iglicowej jedynie negocjacjami nie jest może aż taka zła ponieważ nie każdy chce walczyć wojskiem z różnych powodów jednak warto tutaj wspomnieć o kilku istotnych rzeczach aby obraz oraz wybór walka-negocjacje był trochę bardziej przejrzysty.

Jeśli ktoś się decyduje na negocjacje to powinien wiedzieć o kilku rzeczach:
» trzeba postawić rezydencje i je podnosić aby mieć ludzi do budowy innych budynków - owszem można ten problem rozwiązać budynkami pop/kult z eventów
» trzeba stawiać warsztaty - ten problem też możemy pominąć zadaniami rotacyjnymi na zdobywanie młotków i monet
» konieczność stawiania manufaktur T1 oraz T2 aby mieć surowce do negocjacji i tutaj budynki eventowe za bardzo nam nie pomogą trzeba niestety stawiać manufaktury co najmniej 5-6 z T1 oraz 3-4 z T2 aby mieć ciągłość zapasów surowca
» nie wspominam tutaj że na pewno postawimy koszary i kilka zbrojowni a skoro nie chcemy walczyć to koszary na niskim poziomie i może ze 2-3 zbrojownie tak żeby coś jednak produkować tego wojska
» konieczność postawienia budynków kulturowych - tutaj chodzi głównie o kulturę potrzebną na wybudowanie całej infrastruktury potrzebnej do stylu gry ekonomicznego (negocjacje) a na to niestety też potrzebujemy miejsca w mieście

Teraz najciekawsze, aby to wszystko w miarę sobie zgrać i miało to ręce i nogi potrzebujemy trochę więcej jak 20 ekspansji w mieście oraz będziemy musieli trochę podnieść bonusy z reliktów aby produkować wystarczającą ilość towarów a to jak wiadomo są już koszty kolejnych negocjacji. Nie wnikam tutaj w styl i czas przechodzenia iglicy samymi negocjacjami jednak nie zawsze jest różowo i musimy się liczyć z tym że czasem trzeba będzie sypnąć diamentami do negocjacji lub zaczynać je od początku bez używania diamentów co wiąże się z czasem i stratą większej ilości surowca.
Jeśli ktoś ma dużo czasu na takie zabawy i nie przeszkadza mu że warto byłoby wchodzić za dnia co 3h żeby nastawić produkcję oraz tracić jakąś godzinkę na przejście iglicy negocjacjami (owszem można to rozbić w czasie trwania iglicy) to jak pisałem na początku każdy ma swój plan i własną strategię w tej grze :)
Dlatego wymyślanie starych strategii negocjacjami na nowo trochę mija się z celem ponieważ jednak to strategia militarna przynosi w takiej wiosce zamierzone efekty
Edit:
podczas pisania tego postu @chris07070707 już mnie trochę ubiegł wyjaśniając powyżej różnicę walka-negocjacje :)
 

blazius1

Paladyn
Ustawienie takiej wioseczki być może trwa nieco dłużej niż wojskowej, ale docelowo będzie ona wymagała coraz mniej obsługi. Kolejny duży plus.

Dużym plusem kolejnym już, jest, że nie trzeba martwić się czy jakieś artefakty wpadają czy nie wpadają. Żaden z Misiów i Feniksów nie jest konieczny. Zbrojmistrze są niekonieczne, więc mogą się nielosować. Nie trzeba polować na wzmocnienia w Akademii. W zasadzie jest obojętne jake fanty ci się losują w Wielkiej Maszynie Losującej (w Iglicy) oraz w ramach receptur. Ucieczka od wszelkiej losowości.

Ponadto nie trzeba wczytywać się w żadne poradniki, archiwa forumowe, exele jakiegoś autorytetu zza Wielkiej Wody.
Wszystko jest w miarę jasne, bez znajomości tajemniczych algorytmów, pięciokąta, przepatrywania pola bitwy, czy są na nim jakieś skałki, czy jest czysto.

Nawet te wyliczenia, co Poziomek sobie prowadzi, można śledzić sobie tylko na zasadzie ciekawostki matematycznej.

Pewnie prawdą będzie stwierdzenie że Iglicę surowcem zrobisz równie łatwo jak wojskiem. Tylko, że w temacie właśnie o to chodzi, żeby nie robić wojskiem. Więc to porównanie nie za bardzo jest aktualne. Jest spóźnione, bo sposób budowania miasta już został świadomie wybrany.

Nie ma tu zatem specjalnie żadnej wielkiej strategii. Miasteczko się stawia, poprawia i po prostu grasz.
Wielkie strategie są dla tych, co lubią się doktoryzować i pisać poradniki. Oraz dla tych, którzy uwierzyli, że one opisują najlepsze metody dla łatwiejszej i przy tym przyjemnej gry.

Natomiast o zwykłe strategie w tej grze jest coraz trudniej, ponieważ do gry wkrada się stale coraz więcej losowości.
Pozostały już tylko te Wielkie Strategie. Takie z dużej litery, obmyślone na daną chwilę i stale aktualizowane w głowach strategów.

Więc jak ktoś głowę ma za małą na Wielkie Strategie, to postawi do Iglicy coś prostego.
 
Ostatnia edycja:

xEasyRiderx

Rycerz
Strategie są dla tych, co lubią się doktoryzować. Albo pisać poradniki.
Strategie są dla tych co lubią wytyczać sobie nowe cele a nie iść utartymi szlakami pełnymi "turystów" i śmieci po nich pozostawionymi :)
Dziwnym trafem jakoś z tych strategi czy poradników korzysta wiele osób i dziwna sprawa bardzo sobie je chwalą ponieważ wprowadzają one nowe elementy do gry która i tak już ewoluuje od tej jaką znaliśmy powiedzmy 1 czy 2 lata wstecz. Ja to nazywam postępem a nie chęcią doktoryzowania się czy jak by to zwał :)
A żeby nie być gołosłownym już takie wyliczenia były robione w przeszłości kiedy to powstawało pierwsze bractwo iglicowe:
Znalazło się kilku takich zapaleńców i sobie zaczęli to liczyć co jest bardziej opłacalne negocjacje znane i nie lubiane czy nowa metoda walki wojskiem przy jak najmniejszej minimalizacji kosztów i czasu związanego z obsługą takiej wioski a jak największych zyskach ;)
 
Ostatnia edycja:

Poziomek

Rycerz
Tak tylko dodam

We wiosce wojskowej tez potrzebujesz rezydencje aby miec wystarczaco populacji na stawianie w zaleznosci miedzy 12-20 lub wiecej zbrojowni.
Warsztatow na s1 posiadam doslownie 1 i to magiczny., Mlotki biore z iglicy.
Posiadam 10x rezydencja lvl 8 +1 x magiczna (+oczywiscie budynki eventowo-ewolucyjne)
Posiadam koszary na max dostepny lvl bo to byla kiedys wioska militarna (zostawilem 3x zbrojownia) aby te wojsko sie jednak zbieralo.
Nalezy grac w eventach i stawiac budynki eventowe fakt - ale dla mnie to czysta przyjemnosc.

Ilosc kratek o tym juz chyba wspominalem - w 20 kratakach mysle ze nie zmiescilibysmy tego wszystkiego co potrzeba aby uzyskac zakladany cel czyli robienie iglicy turnieju tylko surowcem. Ja zmiescilem sie w 25.
Oczywiscie te moje wyliczenia to sa tylko dla mnie- bo watpie aby inna osoba miala tyle samo bonusowych surowcow, tyle samo kratek badan i innych czynnikow ktore wplywaja na koszta w iglicy.
Nie sledzilem watkow w czelusciach forum odnoesnie grania takiego - a Wioska owa byla powiedzmy eksperymentem sprawdzjacym czy sie da i jak to wychodzi w praktyce.

Nikt nikogo nie namawia na sile aby gral tak czy inaczej , nie mniej sa osoby nawet w wysokich rozdzialach ktore graja tylko surowcem - nie robia piorunujacych wynikow , ale cele i zalozenia swoich bractw wypelniaja - wiec skoro daja rade bedac wyzej tzn ze tez sie jakos to bilansuje./
 

xEasyRiderx

Rycerz
@Poziomek a weź przeleć się po bractwach iglicowych i zobacz sobie jak wielu osób ma rezydencje w takich wioskach nie wspominając już o warsztatach ? No powiem ci niewielu jest takich, mówimy tutaj o 3 rozdziale nie dalej ;)
Ten temat który założyłeś jest tylko i wyłącznie ciekawostką ponieważ jak już wspomniano wyżej ktoś to wyliczył obmyślił i wprowadził zmiany dające większe korzyści niż utarte szlaki o których piszesz. Owszem są ludzie którzy wolą iść starymi szlakami bo tak się już nauczyli a wszelkie zmiany traktują jak jakąś groźną nowinkę i wcale mnie to nie dziwi bo tak sobie już zakodowali i tak grają. Jeszcze raz napiszę każdy ma swoją własną taktykę i plan na grę tylko po co od nowa odkrywać Amerykę lub wymyślać na nowo koło skoro już to zostało odkryte :)
Gra się bardzo zmieniła i nadal się zmienia można bawić się w utarte stereotypy ale można też pokombinować co by tu ulepszyć mając do dyspozycji określone w grze narzędzia jak je bardziej wykorzystać do własnych celów albo iść już utartym szlakiem to wybór każdego gracza z osobna.
W tym temacie raczej już nic nowego nikt nie wymyśli tylko będzie powielał to co już wielu wprowadziło do gry z większym lub mniejszym efektem końcowym :)
 

blazius1

Paladyn
Podejrzewam że masz bonus do kultury na poziomie 200-230% i wzwyż.
Trzech, czterech aktywnych sąsiadów i nawet na jednym warsztacie Iglicę robisz.

Nie wiem co to ma wspólnego z "utartymi schematami", ale dobrze zgaduję?
 

Poziomek

Rycerz
186/214/zablokowane % - (to jest aktualne)
ludkow wolnych 11 (jestem w trakcie rozbudowy rezydek aby wszystko gralo idealnie -taki samograj). kultura 3000 . Kratek na dzien dzisiejszy 26 i wiecej chyba nie bedzie (chyba ze znowu jakis ewolucyjny ciekawy sie pojawi) 6x lvl 9 drewna +2xlvl 7 +1x 6 Drewna (beda na 9 lvlu wszystkie) 3 manufki jedwabiu 2x 6 +1x 5 lvl (docelowo beda na 8 lvlach) i wiecej nic mi do szczescia nie potrzeba..
docelowo wioska bedzie produkowac okolo 82000tysiecy surowca w ciagu 7 dni.
Bractwo +sasiedzi +biblioteka +warsztat +feniks +iglica - to daje mi mlotki.
 
Do góry