• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Zmiany w turniejach

DeletedUser174

Guest
INFO od Mod z BETY: dla każdej prowincji turniejowej jest teraz 1 układ mapy, (od 1 do 6 gwiazdki zawsze taki sam).
czyt: 1 prowincja ma taką samą mapę 1-6*
2 prowincja ma taką samą mapę 1-6* (inną niż poprzednia prowincja)
itd.....

EDIT: nie było info czy mapy powtarzają się dla wszystkich typów turniejów - czyli że identyczne mapy będą w stali drewnie klejnotach etc......
to jest fatalna zmiana i wybitnie niesprawiedliwa. To rozwiązanie będzie faworyzowac posiadaczy misiów i z tego powodu wybitnie mi się nie podoba. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie prowadził rejestru układu mapy, a posiadacze polarków przy 0 cooldownie nie bedą miec problemów z rejestracją układu mapy. O ile nie zostanie zniesione zamrożenie bonusu zakrzywienia na skracanie czasu między rundami w turnieju, to bedą jedna z pierwszych osób drących pyska o zmianę tego rozwazania
 
Moze uscisle, ze chodzi tylko o samo pole walki, na ktorym sie walczy w danej prowincji, bo na poczatku sam to zle zrozumialem i myslalem, ze to sklady przeciwnika sie powtarzaja.
O ile nie zostanie zniesione zamrożenie bonusu zakrzywienia na skracanie czasu między rundami w turnieju, to bedą jedna z pierwszych osób drących pyska o zmianę tego rozwazania
Nawet zniesienie zamrozenia bonusu Zakrzywienia nic tu nie pomoze, bo wtedy faworyzowani byliby gracze od Konstruktow w gore,
a co z pozostalymi ??? Ci dalej musieliby siedziec z olowkiem w reku.

Ogolnie rozumiem, jaka idea przyswiecala tworcom przy tym pomysle, ale niestety musze sie zgodzic z Kiki, ze taka zmiana bylaby wybitnie niesprawiedliwa. To byloby jawne faworyzowanie tych "starszych" graczy z Polarami i z Zakrzywieniem.
 

GrzegorzTheGreat

Tancerz ostrzy
Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie prowadził rejestru układu mapy
Może nie jestem przy zdrowych zmysłach, ale jeśli będa stałe mapy, to jak najbardziej zamierzam to wykorzystać. Nie trzeba robić wielkiego rejestru, wystarczy zrzut ekranu przed pierwszą walką na danej prowincji. Pewnie, że ci z zerowym cooldownem będą mieli trochę lepiej, ale nie aż tak dramatycznie, jak sugerujesz. Poprawi się zaś wszystkim, bo dzięki temu nie trzeba będzie robić zwiadu przed walką, co było mało realne ze względu na czas, zaś wiedza na temat ukształtowania terenu może mocno ograniczyć straty.
 

SlodkiElf

Wędrowiec
Bardzo wstępne dane z bety od MinMax Gamer, opracowane na podstawie danych od graczy z bety i serwerów EN dotyczące najnowszych zmian w turniejach. Do dokładniejszej analizy potrzebują więcej i bardziej różnorodnych danych wsadowych:
- Wpływ zwykłych ekspansji spadł, ale nieznacznie
- Koszt czy też wpływ ekspansji premium w porównaniu z normalnymi ekspansjami spadł z 75% do około 60%
- wpływ cudów pozostał taki sam
- wpływ badań wzrósł

Czyżby dotychczasowe nierobienie opcjonalnych powiększeń oddziału trzeba będzie zastąpić nierobieniem badań opcjonalnych ekspansji? Na podstawie tych wstępnych informacji ekspansje premium zyskają na znaczeniu w turnieju i iglicy w porównaniu do zwykłych.
 

blazius1

Paladyn
Nikt nie zaniecha odkrywania badań ekspansji lub wykupywania ekspansji premium tylko dlatego, że ilość takich ekspansji ma nagle inny wpływ na trudności w turnieju.

Nie w sytuacji gdy na całą trudność wpływa cały szereg czynników i te czynnik są i pewnie będą często balansowane. I nie dlatego że ilość postawionych ekspansji w mieście ma znaczenie fundamentalne dla rozwoju miasta.
 

BlossomValvi

Łucznik
Podejrzewam, że raczej wzrośnie ilość miast zamrożonych na konkretnych epokach niż wstrzymanie się z postawieniem ekspansji
 

xEasyRiderx

Rycerz
Podejrzewam, że raczej wzrośnie ilość miast zamrożonych na konkretnych epokach niż wstrzymanie się z postawieniem ekspansji
Tutaj możesz mieć rację zważywszy że w nowym systemie turniejów już od rozdziału Leśnych Elfów wymagane będą orki w turnieju a nie jak do tej pory od 26 powiększenia oddziału a to tylko jeden z przykładów jak wywraca się do góry nogami mechanika gry :)

Edit:
Dodatkowo skończą się pytania graczy z końca drzewka: kiedy wejdzie nowa rasa co zapewne jest na rękę twórcom ponieważ będą mogli popracować nad "kosmetyką gry" wpadające na siebie ludziki czy napisy wychodzące poza kadr obramówki ;)
 
Ostatnia edycja:

SlodkiElf

Wędrowiec
Zgadza się, ekspansje są niezbędne. Wszystko wyjdzie w praniu. Ale jeśli ekspansja premium będzie miała znacznie mniejszy wpływ od zwykłej to jednak może warto będzie się na nich skupić, albo na magicznych budynkach.
Dodatkowo jeśli trudność w turnieju będzie szybko wzrastała i dla większości graczy stanie się niemożliwe przeklinanie więcej niż 20-30 prowincji (to też wyjdzie w praniu), to może stracić sens gonienie na mapie. Bo duża ilość odkrytych prowincji może stać się niepotrzebna, a bez nadmiarowych ekspansji z mapy też można sobie poradzić, idąc tylko wymaganiami drzewka badań.
 

xEasyRiderx

Rycerz
Zgadza się, ekspansje są niezbędne. Wszystko wyjdzie w praniu. Ale jeśli ekspansja premium będzie miała znacznie mniejszy wpływ od zwykłej to jednak może warto będzie się na nich skupić, albo na magicznych budynkach.
Dodatkowo jeśli trudność w turnieju będzie szybko wzrastała i dla większości graczy stanie się niemożliwe przeklinanie więcej niż 20-30 prowincji (to też wyjdzie w praniu), to może stracić sens gonienie na mapie. Bo duża ilość odkrytych prowincji może stać się niepotrzebna, a bez nadmiarowych ekspansji z mapy też można sobie poradzić, idąc tylko wymaganiami drzewka badań.
Tutaj uczucia są mieszane a raczej zależne od stylu gry każdego z osobna. Dla przykładu magiczne warsztaty i tak mają większe znaczenie w grze od magicznych rezydencji, łatwiej zdobyć monety niż młotki potrzebne m.in. do produkcji wojska.
Gorzej jednak jest z już odkrytymi ekspansjami i tutaj będziemy karani za to że kiedyś było inaczej a teraz się pozmieniało co jest jak dla mnie bez sensu.
Nie rozumiem też samego faktu polityki ekspansji premium. Skoro kupujemy ją za diamenty to czemu ma to mieć negatywny wpływ na dalszą grę? Przecież wspomagamy firmę.
Odkrywanie mapy jak do tej pory miało same plusy. Więcej sąsiadów, więcej możliwości wymiany towarowej bez prowizji (dla graczy początkujących czy mniej zaawansowanych), więcej ekspansji a tym samy więcej miejsca w mieście którego i tak zawsze brakuje.
 

blazius1

Paladyn
I więcej produkcji ziaren w kupcu. Zwłaszcza dla gracza który nie zainwestował w Wieże Zachodzącego Słońca.

W interesie IG (Onych) leży żeby nie było wielkiego gonienia na mapie, lecz żeby były kupowane ekspansje premium. Więc zmiany idą właśnie w tym kierunku.
Jeśli zwiększą (znacznie) trudność turniejów, to zmniejszą zapotrzebowanie na wojsko. Jeśli gracze wyszkolą mniej wojska, to będzie mniejsze gonienie na mapie. Może Brunatne pójdą w odstawkę???
Będziemy karani wykupionymi ekspansjami premium, ale jednak mamy z nich poważne korzyści, które nadal przeważają.
Będziemy karani za gonienie na mapie, ale niektórzy nie przestaną gonić, bo nadal to się im opłaci.

Na chłopski rozum mają takie zmiany ogólny sens. Tzn. mogą mieć, jeśli Oni dadzą radę.

Taki reset gry do stanu sprzed "Zodiakowego Szaleństwa" mógłby być powrotem do normalności.
Przy najmniej próbą do takiego powrotu.

Niestety Oni nie zdradzają wszystkich swoich motywacji do tych zmian. I pewnie nigdy nie zdradzą.
 

BlossomValvi

Łucznik
@xEasyRiderx tak zgadzam się, ale pewnie pamiętasz narzekania przed ostatnim rozszerzeniem miasta, że gracze którzy wykupili za dużo ekspansji premium potem nie mogli położyć zwykłych, bo po prostu osiągneli limit wielkości miasta...
Według mnie to taka przymiarka do tego żeby gracz raz czy dwa sie zastanowił czy to w ogóle kłaść a nie wołac o kolejne zwiększenie limitów :) zwłaszcza że 17 rozdział tupta tuż za rogiem

Poza moimy wcześniejszymi wywodami, czemu to jest złe to tak naprawdę mam jedynie żal że IG robi takie zmiany wyrywkowo a nie kompleksowo tzn. W turniej wrzucają spore ilości losowości i choć nadal jeden typ wojska na konkretny typ turnieju będzie priorytetowy to rozumiem że będzie on inny niż dotychczas? A na przykład takie walki o prowincję zostają po staremu

I też szkoda że jakoś nie widać długofalowej wizji czym ta gra ma być, bo pierwotna ekipa ją miała pomimo ewolucji w zupełnie inną stronę (walka kulturowa pomiędzy ludźmi a elfami), potem była wariacja "zróbmy FOE w lepszej grafice" a teraz ... no własnie
 
Podejrzewam, że raczej wzrośnie ilość miast zamrożonych na konkretnych epokach niż wstrzymanie się z postawieniem ekspansji
Zgadzam sie, pewnie spora czesc graczy przybierze teraz postawe wyczekujaca. Wiem, ze ja sam tak zrobie, dopoki gracze nie rozkminia w pelni formuly decydujacej o kosztach w turnieju. Na razie problem polega na tym, ze nie wiadomo, ktore miejsca w drzewku i jaki stopien rozwoju beda najbardziej oplacalne. Obecne sa znane, np. koniec Wrozek, pierwsza polowa Lesnych Elfow, pierwsza polowa Niziolkow, polowa Amunow i koniec Elvenarow, ale nic jeszcze nie mozna powiedziec o tych nowych. Czytalem na becie wypowiedzi, ze najbardziej oplacalna bedzie epoka Orkow. Tylko ze to nie takie proste, bo role graja nie tylko czynniki decydujace o kosztach, ale tez parametry, ktore decyduja o wydajnosci miasta (np. predkosc szkolenia, dostepne jednostki i wysokosc produkcji), a te w epoce Orkow nie powalaja raczej na kolana. Epoke Orkow wspomnialem tylko jako przyklad, bo i w temacie innych epok bez znajomosci formuly nie mozemy na razie powiedziec nic pewnego o stosunku wydajnosci miasta do kosztow. Przypuszczam, ze zajmie to nam okolo pol roku zbierania doswiadczen, testow i porownan, by mozna bylo zidentyfikowac te nowe, najbardziej wydajne miejsca w drzewku.
Jeśli zwiększą (znacznie) trudność turniejów, to zmniejszą zapotrzebowanie na wojsko. Jeśli gracze wyszkolą mniej wojska, to będzie mniejsze gonienie na mapie. Może Brunatne pójdą w odstawkę???
Czesto mamy podobne spojrzenie na rozne tematy, ale tym razem sie nie zgadzam. Wiekszosc graczy szkoli wojsko na turnieje i do Iglicy, a nie do walk na mapie. Poza tym jesli ktos rzeczywiscie goni na mapie, to i tak musi te dalekie prowincje negocjowac, bo walki w nich sa nie do wygrania wojskiem nawet z kilkoma wzmocnieniami.
Jesli zwiekszy sie trudnosc turniejow, to moim zdaniem zapotrzebowanie na wojsko niepomiernie wzrosnie, a nie spadnie, bo bardzo znacznie wzrosna rowniez straty. Takze przewiduje, ze znaczenie Brunnerow i umiejetne zarzadzanie karma i przyspieszaczami rowniez wzrosnie, tak samo jak znaczenie wzmocnien. Dotychczas znaczenie miskow jest znacznie przeceniane, ale teraz moga wrecz zyskac na znaczeniu. Moim zdaniem same wyniki rzeczywiscie w znacznym stopniu sie usrednia, ale bedzie to zmiana tylko "wizualna". Roznice miedzy graczami z miskami i bez nich beda pewnie "na oko" mniejsze, ale wcale nie beda latwiejsze do zniwelowania, niz obecnie. Z powodu progresywnego stopnia trudnosci prowincji moze byc wrecz przeciwnie. Jesli teraz ktos chce poszalec w jakims turnieju, to moze to zrobic, z miskami czy bez. Teraz bedzie raczej tak, ze kazdemu bedzie brakowac wojska, a tym bez miskow zabraknie go znacznie wczesniej...

Zapotrzebowanie na wojsko wzrosnie jeszcze z innego powodu. Duza role bedzie tu gral czynnik psychologiczny, bo przypuszczam, ze na poczatku po wejsciu zmian wiekszosc graczy bedzie probowac robic turnieje po staremu, co skonczy sie prawdziwa katastrofa, ogromnymi stratami, placzem i zgrzytaniem zebow. I pustymi Koszarami. Niby kazdy zdaje sobie sprawe, ze nie powinien szalec i ze powinien ostroznie zapoznac sie z nowym systemem, a i tak pewnie z 90% graczy poleci w kilku pierwszych turniejach dalej, niz powinni. Dokladnie tak samo bylo tuz po wejsciu Iglicy :) Zajmie im troche czasu, zanim tak naprawde do nich dotrze, ze trzeba bedzie sobie stawiac inne cele i ze robienie np. 30-40 prowincji na pierwszych 2 gwiazdkach to wrecz samobojstwo w nowej formule turniejow.
Nie rozumiem też samego faktu polityki ekspansji premium. Skoro kupujemy ją za diamenty to czemu ma to mieć negatywny wpływ na dalszą grę? Przecież wspomagamy firmę.
Tutaj, przynajmniej teoretycznie, tworcy maja jak najlepsze intencje. Chodzi im o to, by gra nie poszla za bardzo w kierunku pay2win. Gdyby ekspansje premium nie mialy zadnego wplywu na koszty, to rzeczywiscie bylby to krok wlasnie w tym kierunku, dlatego ich rozumiem. Tu raczej nalezy im sie uklon za samo podejscie do tematu, ale tylko za podejscie, bo wykonanie, o komunikacji juz nie wspominajac, sa niestety duzo gorsze. Moim zdaniem decyzja, by ekspansje premium mialy jednak wplyw na koszty, ale znacznie mniejszy od zwyklych ekspansji, jest dosc rozsadnym kompromisem. Jesli o ten temat chodzi, to troche mi wrecz tworcow szkoda, bo to istny szpagat. A szpagat jest pozycja dosc niewygodna i zawsze z ktorejs strony bedzie bolalo...

Tworcy nie sa debilami i zdaja sobie na pewno sprawe, ze moze to wygladac na karanie za wydawanie pieniedzy w grze i ze moze to uszczuplic ich zyski, ale mimo wszystko sie na to zdecydowali. Z mojej strony szacun za to, bo dzialaja w interesie graczy free2play, ale forma zakomunikowania tego i brak wystarczajacego wyjasnienia powodow byly fatalne.
 

blazius1

Paladyn
Jeśli przeholują z trudnością w turniejach to się gracze zwyczajnie zniechęcą do robienia ich po staremu wojskiem. Stopniowo przejdą na ucztowanie. w wojsku wytrwają cierpliwi wyjadacze w rozminie o co kaman w tym nowym systemie.

A te zmiany nie są wprowadzane łagodnie. Wszystko jednym zamachem. Jakby się komuś spieszyło nie wiadomo dokąd.
 

BlossomValvi

Łucznik
Jeśli przeholują z trudnością w turniejach to się gracze zwyczajnie zniechęcą do robienia ich po staremu wojskiem. Stopniowo przejdą na ucztowanie. w wojsku wytrwają cierpliwi wyjadacze w rozminie o co kaman w tym nowym systemie.

A te zmiany nie są wprowadzane łagodnie. Wszystko jednym zamachem. Jakby się komuś spieszyło nie wiadomo dokąd.

Raczej przeholują wyjadacze ;), reszta będzie miała raczej zysk ze zmian (zwłaszcza małe i niekompletne bractwa), ponieważ prowincje do 10tej powinny być łatwiejsze. Ot zamiast zrobić sensowny system wyszukiwania i zmieniania bractw, będziemy mieli mały bonus dla słabszych

Co do pośpiechu to zrozumiałe, nałożyły się conajmniej trzy czynniki:
- obserwując po zmianach i ogłoszeniach, mamy kolejną ekipę deweloperską łącznie z prowadzącymi, czyli trzeba się wykazać
- covid namieszał ale jest okazja do zarobienia kasy (praca z domu, brak wychodzenia = więcej czasu w necie itd), tylko trzeba chcieć
- obecna formuła gry się wyczerpała, jesteśmy mniej wiecej na poziomie jak gra była przed żywymi albo i nawet przed rasami, nadchodzące epoki wprowadzą kolejne spore zmiany. Jako dowód, wszystkie wojska są już rozwinięte na maksymalne poziomy, mamy też ukompletowane żywe towary, ale fabularnie mamy zarysowany koncept pojednania walczących ras

Tak więc sumarycznie zmiany turniejowe to preledium do dalszych "ciekawych" czasów
 
Dzis na becie wchodzi zmiana do nowego systemu turniejow. Obnizona bedzie trudnosc prowincji 10-21 na pierwszej gwiazdce oraz nizszych prowincji na wyzszych gwiazdkach. Prosze mnie nie pytac, co to dokladnie oznacza, to doslowne tlumaczenie z tresci ogloszenia. Zobacze, czy zmniejszony stopien trudnosci bedzie odczuwalny w nadchodzacym turnieju.
 

SlodkiElf

Wędrowiec
Oby zmiana była zauważalna. Ale tu nasuwa mi się refleksja odnośnie narzekających graczy. Są oni równie potrzebni jak i Ci widzący same pozytywy. Bo czy IG byłoby skłonne choć odrobinę obniżyć poziom trudności turnieju czytając jedynie pozytywne opinie?
 

blazius1

Paladyn
O ile śledzę doniesienia (bo na becie nie gram), to aktualnie chodzi tylko o korektę w utrudnieniu turniejów. Bo to zdaje się druga edycja turniejowa z reformą w tle. Dzisiejszy turniej ma być więc jedynie mniej trudny niż z wersja sprzed tygodnia. Ale jak rozumiem nadal będzie trudny. Trudniejszy niż przed reformą. Także generalnie to o obniżeniu poziomu trudności nie ma mowy. Reforma jest podwyższeniem tego poziomu.

Jak rozumiem idea jest taka, żeby przykręcić graczom, zwłaszcza turniejowym, kurek z PW, zaklęciami oraz reliktami. A żeby wpaść na taki w sumie prosty sposób na przyhamowanie aktywniejszych graczy to Oni naszych opinii zaprawdę czytać nie musieli.
 
Ostatnia edycja:

SlodkiElf

Wędrowiec
Tak, wiem, że chodzi o obniżenie trudności nowej edycji turnieju, który będzie trudniejszy. Mimo wszystko, potrzebne są różne punkty widzenia, pozytywne i negatywne, jak wszędzie. Łatwiej jest wtedy wyciągnąć jakieś wnioski. Choć nie nie jestem pewien czy projektanci gry takowe wnioski wyciągają, i z czego wyciągają. Może nawet nie z własnego doświadczenia, bo przecież żeby zaprojektować samochód wcale nie jest do tego wymagane prawo jazdy.
 
Do góry