Temat prowincji zatacza kolejne koło równie szybko co misje w evencie xd
Niektóre upierdliwe misje zapewne takie są, właśnie po to by uniemożliwić zrobienie pętli tysiące razy. Jednak dzięki radom na tym forum, wylosowałem dość sporo przyspieszeń po 20h jak były w nagrodzie dziennej. W zasadzie to wydałem wtedy niemal wszystkie uzbierane od początku eventu koralowce (teraz nawet żałuję, że nie wszystkie, ale kolejnego dnia była manta i chciałem mieć chociaż kilka sztuk, bez ryzyka że mi braknie czegokolwiek) i dzięki temu mogłem zrobić sporo dodatkowych pętli, gdzie nie musiałem się martwić wcale o misje o zwiad/ukończenie prowincji/ukończenie konfliktów. Powinno ich wystarczyć na kilka dni, a gdy się skończą, z samego eventu zdążyłem wylosować już dość sporo przyspieszeń po 8h (o łącznym czasie nie wiele mniejszym, niż te 20h które zużyłem do ich zdobycia, co tylko potwierdza że ten event potrafi sam się napędzać) Większym problemem stały się wtedy manufaktury i mgły wizji.
Hmmm....utknąłem w evencie na kolejnym odblokowaniu 2 prowincji....i to dlatego, że wszystkie prowincje co miałem już w pętli odblokowałem...zwiad puszczony dawno...ale powrót to ponad 4 dni
pytanie, czy tak samo trudno mają gracze na początku gry ??? bo przecież wyboru w tym zadaniu nie ma
Co do trudności misji na prowincje na różnym poziomie rozwoju to od dawna znany fakt, że ludzie we wcześniejszych rozdziałach znacznie szybciej mogą wykonywać te zwiady. Jednak z drugiej strony, zazwyczaj mają mniej miejsca w mieście, przez co zapewne skutecznie powstrzymują ich misje na manufaktury (szczególnie, jeśli podobnie jak ja przegrali w tej loterii i mają bonusową stal) lub na mgły wizji.
W sumie głębiej się nad tym zastanawiając, to właśnie tacy gracze tracą najwięcej na różnicach w wielkości manufaktur (to znaczy ci z bonusową stalą lub ludzie z bonusowym drewnem - mają dwukrotnie większe manufaktury na 1 poziomie niż wszyscy pozostali), bo mają zdecydowanie mniej miejsca, niż gracze po konstruktach (jak choćby ja). Choć event sparaliżował mi całe miasto i wciąż mam braki tych produkcji to z ponad 120 manufaktur stali mogę na spokojnie, mimo losowości, robić przynajmniej 4 obroty pętli na dobę - w najgorszym wypadku, gdyby za każdym razem trafiały się eleganckie piece (48h) lub mnóstwo wielkich globusów (24h), więc w praktyce nawet więcej niż tylko 4. Co prawda, gdybym miał jakikolwiek inny bonusowy towar to bym jednocześnie nie musiał niszczyć połowy miasta na potrzeby eventu, mógłbym nie być na minusie z kulturą, a produkcją many na zero i jakby nigdy nic rozwijać swoje miasto, któremu jednak nadal wiele brakuje. Ale i tak wychodzi na to że to ci początkujący powinni tutaj najmocniej narzekać, na niesprawiedliwość w kwestii manufaktur. Ja, choć z wielkim bólem, jakoś to przetrwam.