Ovocko
Rycerz
<przeniesiono fragment z innego tematu> Urdur
Tu znowu trzeba jeszcze dopisać problem, który zapewne dotknął najbardziej właśnie średniaków, czyli to o czym pisałem już kiedyś - rozdzielenie kolejki mocno ograniczyło możliwości lewarowania produkcji niedźwiedziami.
Mali raczej nie korzystają z tej taktyki, bo ich kolejka jest na tyle krótka, że ma to bardzo ograniczoną opłacalność. Dla "koksów" z kolei również nie ma to większego znaczenia, bo nawet jeśli po rozdzieleniu kolejki muszą karmić niedźwiedzie częściej, to nadal ich kolejka produkcji jest na tyle długa, że karmy wystarcza by produkować w 100% na efekcie brunatnego.
U średnich przestaje się to już jednak bilansować i albo zaczyna być problem z zapewnieniem wystarczającej ilości karmy, albo trzeba pogodzić się z tym, że brunatnego karmi się tylko co któryś zbiór. A to z kolei oznacza mniej wojska do walki, czyli mniej zrobionych prowincji.
Non stop Chris piszesz o tym uwolnieniu kolejek i 3x więcej woja ale jest jedno ale, jednostka jednostce nie jest równa, ja jako elf praktycznie odwykłem od grania wojem z koszar, jest mi ono totalnie zbędne, każda jednostka z koszar ma swój dużo lepszy zamiennik czy w obozie czy w terenach.
Tu znowu trzeba jeszcze dopisać problem, który zapewne dotknął najbardziej właśnie średniaków, czyli to o czym pisałem już kiedyś - rozdzielenie kolejki mocno ograniczyło możliwości lewarowania produkcji niedźwiedziami.
Mali raczej nie korzystają z tej taktyki, bo ich kolejka jest na tyle krótka, że ma to bardzo ograniczoną opłacalność. Dla "koksów" z kolei również nie ma to większego znaczenia, bo nawet jeśli po rozdzieleniu kolejki muszą karmić niedźwiedzie częściej, to nadal ich kolejka produkcji jest na tyle długa, że karmy wystarcza by produkować w 100% na efekcie brunatnego.
U średnich przestaje się to już jednak bilansować i albo zaczyna być problem z zapewnieniem wystarczającej ilości karmy, albo trzeba pogodzić się z tym, że brunatnego karmi się tylko co któryś zbiór. A to z kolei oznacza mniej wojska do walki, czyli mniej zrobionych prowincji.
Ostatnio edytowane przez moderatora: