@Sliterio2019 Dlaczego? Bo
ja uważam że od III rozdziału - gdzie koszt wynosi
330 diamentów za Rezydkę, a nie jak
1400 w XV rozdziale.
Niska cena rezydek jest bardzo kuszaca, ale ten ich pozornie niski koszt to bardzo zludne wrazenie. Za chwile wyjasnie.
rezydencje magiczne sa w miare oplacalne dopiero od 15 rozdzialu
W pelni sie z tym zgadzam. Juz od bardzo dlugiego czasu probuje przekonywac kolegow i kolezanki w bractwach, w ktorych gram, by nie ulegali pokusie kupna tanich rezydek w nizszych epokach. To istna pulapka, z ktorej bardzo ciezko sie wydostac. Sam w taka pulapke raz wpadlem. Wiedzialem, ze robie blad, ale mimo wszystko zupelnie swiadomie chcialem sprawdzic to na wlasnej skorze.
Efekt kupna magicznych rezydek w tych nizszych epokach jest taki, ze bardzo szybko zaczyna brakowac schematow na ich podnoszenie w miare postepu w epokach. Nawet, jesli gra sie w dziesiecioskrzynkowym bractwie. Wiekszosc schematow idzie na
podnoszenie magicznych warsztatow, ktore sa nieporownanie wazniejsze od rezydek. Na produkcje dodatkowych zaklec renowacji tez juz niewiele tych schematow zostaje, a na rezydki nie zostaje praktycznie nic. W moim konkretnym przypadku kupilem 4 magiczne rezydencje w III epoce. W miare uplywu czasu podnioslem je o kilka poziomow, ale i tak zostaly daleko w tyle za warsztatami, ktore byly dla mnie priorytetem i na ktore szla wiekszosc schematow. Kiedy bylem w Czarownikach i Smokach, magiczne rezydki byly na poziomie Krasnoludoiw. W koncu nastapilo nieuniknione, czyli najnormalniej w swiecie po prostu je wywalilem, wiedziac, ze w zadnym razie nie poswiece kilku schematow na jedna rezydke, by dociagnac ja do aktualnego poziomu.
Dlatego pisze, ze to pulapka, bo sa tylko 3 mozliwosci, kazda zla:
- albo sie te magiczne rezydki trzyma na nizszych poziomach, bo szkoda je wywalic, choc nie sa juz wiele warte (no bo przeciez za nie zaplacilem !)
- albo w koncu trzeba je wywalic, co z ekonomicznego punktu widzenia jest sluszne, ale tez jest marnotrastwem, bo ponioslo sie juz pewne koszty
- albo jako ostatnia mozliwosc zostaje ciagle inwestowanie diamentow w podnoszenie rezydek, co dzieje sie kosztem np. dodatkowych ekspansji premium lub dodatkowych zaklec renowacji
Mamy teraz w grze eventowe budynki pop/kul, ktore tylko niewiele ustepuja wydajnoscia magicznym rezydencjom, a sa o niebo wydajniejsze od zwyklych.
Poza tym latwo mozna je wymienic w nastepnych eventach. Kupno magicznych rezydek w nizszych epokach jest kuszace ze wzgledu na ich niska cene, ale w efekcie koncowym to po prostu studnia bez dna... Kolezanka z bractwa, ktora przestrzegalem przed taka pulapka juz chyba z rok temu tez sie ostatnio przekonala o tym, ze w miare postepu w epokach te starsze rezydki zaczynaja byc bardziej kula u nogi i problemem, zamiast czyms, co pomaga. W koncu schowala je po prostu do inwentarza, bo nie chciala ponosic ciaglych kosztow ich podnoszenia.