Gracze posiadający po jednym lub dwóch tych cudownych budynków nawet gdyby je stracili nie będą tego żałować jak przy okazji Twórcy gry zmieniliby "korzyści" wynikające z powiększenia oddziału. Śmiem sądzić, że są to osoby, które w 80, jak nie 90% przypadków odkryli za dużo technologii.
Porządek w tych dwóch elementach dotyczy niemal tego samego: ilości i jakości potrzebnego wojska.
Offtop.
Troche odbiegne od tematu wiodacego tego watku, bo kolega poruszyl ciekawy temat, wymagajacy lekkiego sprostowania. U wiekszosci graczy wplyw opcjonalnych badan na powiekszenie oddzialu nie jest az tak zgubny, jak sie wielu wydaje. Warto to troche rozwinac moim zdaniem i skorygowac to i owo, byc moze komus sie ta wiedza przyda. A nawet jak sie nie przyda, to wiele osob choc troche pocieszy
Jeszcze rok-poltora roku temu wielu starszych graczy znajdowalo sie w naprawde ciezkim polozeniu. Mowa oczywiscie o tych, ktorzy w tych poczatkowych epokach robili opcjonalne badania na powiekszenie oddzialu, przez co nieswiadomie sami sobie szkodzili. Jesli ktos byl np. w Niziolkach, a mial zrobione powiekszenia oddzialu az do Lesnych Elfow wlacznie, bylo mu znacznie ciezej, niz tym, ktorzy te badania od poczatku pomijali.
Ale... jesli ktos w pewnym momencie zaczal omijac te badania szerokim lukiem, to w pewnym momencie przestaja one odgrywac jakas wieksza role. Jak sie jest przy koncu drzewka, to te poczatkowe badania mocno traca na znaczeniu, bo w miare postepu stanowia
coraz mniejszy procent aktualnej wielkosci naszego oddzialu. Nie chce zanudzac nikogo dokladnymi wzorami i formulami matematycznymi, ale u kazdego gracza da sie to wyliczyc i to z wrecz perfekcyjna dokladnoscia.
Podam 2 konkretne przyklady.
Ja sam zrobilem 2 opcjonalne badania, jedno na samym poczatku przez przypadek, a drugie w Krasnoludach, kiedy polakomilem sie na ekspansje w drzewku (byla za powiekszeniem). Jak bylem w Krasnoludach, to to jedno badanie zwiekszylo mi oddzial o jakies 10%. Czyli moglem szkolic o 10% oddzialow mniej w jednostce czasu. Ale teraz w Ambasadach to powiekszenie stanowi juz tylko ok. 1% wielkosci mojego oddzialu, wiec to wartosc calkowicie pomijalna.
Ktoregos razu liczylismy to z kolega z forum dla jego miasta. W tym konkretnym przypadku kolega robil
wszystkie badania az do Lesnych Elfow (czyli w dziewieciu poczatkowych epokach), a wlasnie zaczynal epoke Elvenarow. Policzylismy to dokladnie i okazalo sie, ze te wszystkie zrobione badania powoduja, ze w Elvenarach moze szkolic o 17.88% oddzialow mniej, niz gracz, ktory pomijal wszystkie opcjonalne badania od samego poczatku. Kiedy skonczy Ambasady, ta wartosc jeszcze sie zmniejszy.
Takze chcialbym pocieszyc tych, ktorzy robili na poczatku te opcjonalne badania i wydaje im sie, ze wydajnosc ich miast jakos niesamowicie na tym teraz cierpi. W tym konkretnym przykladzie kilkanascie procent to nie jest moze wartosc pomijalna, ale nie jest az tak zle. To nie jest tak, ze taki gracz pozbawiony jest teraz wszelkich szans, bo szczegolnie powiekszenia z tych poczatkowych epok bardzo mocno traca na znaczeniu w miare postepu w drzewku
Przy koncu drzewka da sie to w pelni skompensowac zaledwie kilkoma dodatkowymi poziomami cudow, ktore zwiekszaja predkosc szkolenia wojska, nie mowiac juz o budynkach ewolucyjnych, ktore daja jeszcze
znacznie wiecej. Takze kilka czy nawet kilkanascie badan z tych poczatkowych epok to naprawde jeszcze nie koniec swiata