Azulena
Rozbójnik
Obawiałam się wejść do miasta dziś.... I słusznie.
Mam na minusie ludki i dużo mniej kultury.
Ludków miałam na plus ponad 1 tysiąc lub więcej (przez tę durną Przygodę zapomniałam sobie zapisać ilość) a kultury na pełne słoneczko, przy motywacji.
Bez względu na ich uzasadnienia, jakie by nie były - to wredne świństwo. Mogli najpierw dobrze policzyć i nie doprowadzać do "konieczności" zepsucia budynków. :(
Nie wiem, co mam teraz robić, jak grać... rzuciłabym to chętnie, ale mojemu Bractwu nie chcę robić świństwa - oni wszyscy "młodsi" dużo ode mnie, więc strat nie ponieśli, albo nie aż takie...
Mam na minusie ludki i dużo mniej kultury.
Ludków miałam na plus ponad 1 tysiąc lub więcej (przez tę durną Przygodę zapomniałam sobie zapisać ilość) a kultury na pełne słoneczko, przy motywacji.
Bez względu na ich uzasadnienia, jakie by nie były - to wredne świństwo. Mogli najpierw dobrze policzyć i nie doprowadzać do "konieczności" zepsucia budynków. :(
Nie wiem, co mam teraz robić, jak grać... rzuciłabym to chętnie, ale mojemu Bractwu nie chcę robić świństwa - oni wszyscy "młodsi" dużo ode mnie, więc strat nie ponieśli, albo nie aż takie...