Zauważ jednak, że many nie da się zmagazynować, bo rozpada się w nocy. Im jej więcej masz, tym więcej "paruje". Opactwa nie mam na jakimś oszałamiającym poziomie: 12. Faktem jest, że w ogóle nie używam czaru "czarujący podarunek" w innych sytuacjach, niż aktualna potrzeba many do natychmiastowego wydania. Ale też nie wyprodukowałem w życiu tego czaru w Akademii, a mam ich jeszcze 459 szt.
Za pojedyncze rzucenie czaru mam 10.982 many. Więc jakiś-tam zapas jest.
Zdaję sobie sprawę z rozpadu , co więcej opactwo uważam za najlepszy cud w grze obok otchłani (jestem chyba ostatnią osobą, która negowałaby wartość tego cudaka)
Natomiast spróbuj porównać swoją sytuację : opactwo na 12 poziomie (mnożnik 19) i 578 podbitych prowincji = 10982 za zaklęcie z sytuacja gracza, który kończy smoki - przyjmijmy 300 podbitych prowincji i opactwo na 1 poziomie (mnożnik 6x ) = 1800 many za zaklęcie, na 2 poziomie = 2100
4 pierwsze badania na niziołkach wymagają 695k many , czyli ok. 330-386 zaklęć
Dzienna produkcja w akademii na 5 poziomie to w wersji skrajnie optymistycznej 6 najtańszych zaklęć (nie wszyscy mają na 5 poziomie, część robi jeszcze katalizatory) = ok. 40 / tydzień
Turniej (w mocnej wersji - 10 prowincji x 6 gwiazdek 2700 pkt), 10 skrzynek = 36 / tydzień (można trochę więcej oczywiście jak się farmi zaklęcia i PW na 1-2 gwiazdkach , ale chodzi bardziej o rząd wielkości - 50 raczej się nie zdobędzie / "z wyłączeniem chrisa" - jak zwykle
)
Pomoc sąsiedzka = ok. 7 / tydzień
Czyli mamy jakieś 80 zaklęć na tydzień w wersji bardzo optymistycznej.
Jak dojdzie konsumpcja many na produkcję ras gościnnych i rozbudowa ratusza to przy niewielkich blokach w badaniach (zysk portalu) opactwo się nie wyrobi (na podniesienie opactwa też potrzebujesz czasu, podobnie jak na zwiad prowincji), czy też akademia się nie wyrobi, skończą się zmagazynowane wcześniej zaklęcia i będzie potrzebna dodatkowa mana z budynków.
Jednym z celów wprowadzenia tworzenia było ograniczenie nadużywania opactwa ("abuse" wziąłem żywcem z poradników , sam lubię ponadużywać czasami
)