Ja też mam różne wyniki w moich dwóch miastach, w głównym jestem na 85 zadaniu, w drugim na 33.
Po części to zrozumiałe, bo jedno to nawet nie jest miasto, a zwykła wieś
znaczy farma ze studniami, na III poziomie i siłą rzeczy trudniej mi tu robić pewne zadania.
Z drugiej strony trudność zadań powinna jednak uwzględniać poziom gracza, a mam wrażenie, że nie przemyślano wszystkich aspektów związanych z nowym podejściem do zadań w evencie, zadowalając się zmianą na losowe.
Przykład 1: W obu miastach miałem zadanie "Zbierz 6000 zasobów" - na poziomie czarowników /niziołków to jest tyle, co splunąć, a na poziomie III to jest jednak bardziej wymagające i trwa dłużej, nawet dla kogoś, kto rozwija normalne miasto, a nie farmę studni.
Przykład 2: Niedawno skończyłem zadanie (we wsi) "Zbadaj technologię lub rozbuduj 2 budynki na poziom 14". Na litość Boską, skąd na III poziomie mam wziąć budynki do takiej rozbudowy? Więc chociaż nie planowałem tego w tym mieście, to musiałem się posunąć dalej "w drzewku".
Myślę, że tego typu zadania powinny być skalowane pod poziom miasta, żeby zapewnić większą równowagę, bo chyba tylko zadanie na zwiad sprawić może większy kłopot rozwiniętemu miastu, w innych przypadkach ma przewagę nad początkującym lub ewentualnie mają tak samo trudno (co oczywiście powinno być stanem pożądanym).
I jak do tego dołożymy losowość, to już się może robić duża odchyłka, a można było zamiast skalowania wykorzystać ten element losowania (bo przecież to i tak nie jest prawdziwe losowanie, tylko jakiś algorytm) i wyregulować trudność różnym prawdopodobieństwem wylosowania danego zadania na różnych etapach rozwoju. Tylko to pewnie skomplikowałoby jeszcze cały system.
Jak nie patrzeć, to jakoś te całe losowanie mnie nie przekonuje.