Założenie, że na 20 losowań z prawdopodobieństwem 5% wpadnie właśnie jedna nagroda jest jak najbardziej zasadne.
To może ustalmy, co dla każdego z nas znaczy "zasadne".
Dla mnie "zasadne" to znaczy mające potwierdzenie w faktach albo przynajmniej solidnie ugruntowanych przesłankach.
Tu takich przesłanek nie ma.
Nie zrozum mnie źle, rozumiem rozczarowanie, i sam też jestem w pewnym stopniu rozczarowany (jak na razie 5 artefaktów), natomiast nie uważam, że
powinienem jak do tej pory uzyskać tyle a tyle artefaktów.
A że na 200 losowań z takim samym prawdopodobieństwem otrzymamy 10 nagród jest jeszcze bardziej zasadne. Wynika to z prostego faktu, iż gracz zrobił to co musiał, aby mieć wynik łącznego prawdopodobieństwa w ilości 100% (5%x20) lub 1000%.
Nie. Prawdopodobieństwa nie liczy się w sposób jak opisujesz.
Co prawda z rachunkiem prawdopodobieństwa miałem do czynienia bardzo dawno temu więc nie policzę Ci tak od ręki, niemniej nie ma czegoś takiego jak prawdopodobieństwo 1000%, bo całkowita pewność to 100%
Przy dwudziestu próbach z prawdopodobieństwem 5% szansa, że wypadnie minimum jeden artefakt jest na pewno mniejsza od jedności (100%), jak będę miał chwilę to pogrzebię i Ci to wyliczę dokładnie.
Oczywiście jeden może mieć więcej szczęścia, a inny mniej. Jednak wpływ na to nie ma gracz, a losowość. Z tym że ta losowość to jeden z elementów gry, więc należy do IG. Jak działa prawdopodobieństwo jest oczywiste i IG chyba o tym ma pojęcie. Jeden z elementów losowości jest szczególny i dotyczy gwarancji otrzymania nagrody.
No nie. Albo losowość, albo gwarancja. Jeśli masz losowość, to nie masz gwarancji (co najwyżej mniejsze lub większe prawdopodobieństwo sukcesu); jeśli masz gwarancję, to nie masz losowości. Podkreślam - nie oceniam tu czy ten system jest OK czy nie (jak wspomniałem, sam liczyłem na więcej), zwracam tylko uwagę na to, że w takim kształcie w jakim on jest teraz (losowość) gwarancja wygranej rzeczywiście wynosi zero i nie jest to kwestia "dyskryminacji", ale takiego a nie innego pomysłu na nagrody w iglicy.
Przecież nagrody te są losowe od samego początku i nigdy nie było gwarancji, że taką czy inną dostaniesz.
Rozpatrywanie tego w kategoriach "zasługiwania" to - bez urazy - ale czysty absurd.
Jak dla mnie iglica jest odpowiednikiem kasyna czy totolotka. Przecież by zagrać przy ruletce albo wykupić los na loterii też musisz coś zainwestować. W przypadku iglicy są to zasoby i wojsko na walki. Każda walka to jak obstawienie pola w ruletce czy wykupienie losu w loterii.
Przy czym w ruletce czy na loterii możesz po prostu przegrać, tutaj
jest jednak pewna gwarancja nagrody - za wygraną walkę zawsze
coś dostaniesz, choć niekoniecznie to, co byś najbardziej chciał.
Udajesz, że nie wiesz o co chodzi, czy faktycznie masz inne zdanie? Pod pojęciem sumy łącznego prawdopodobieństwa dodałem poszczególne zdarzenia (losowania).
Jak pisałem wyżej, z kombinatoryką i rachunkiem prawdopodobieństwa miałem styczność już dość dawno, ale pamiętam na tyle, żeby wiedzieć, że nie ma czegoś takiego jak "prawdopodobieństwo 1000%", a prawdopodobieństw w kolejnych losowaniach się nie sumuje
Dokładnego wzoru od ręki Ci nie podam, ale w sieci są kalkulatory, na przykład taki:
Probability of "At Least One" Calculator - Statology
Przy prawdopodobieństwie sukcesu 5% (0,05), i 20 próbach wychodzi, że prawdopodobieństwo iż dostaniesz co najmniej jeden artefakt wynosi raptem 64,15%. Przy 200 próbach masz już 99% szans na minimum
jeden artefakt. Dużo, ale nadal nie jest to całkowita pewność, a tym bardziej nie 1000%
O, tu masz podobny kalkulator ale z opisem w postaci wzoru, możesz też ustawić sobie warunki, czy ma to być "co najmniej X razy", "dokładnie X razy" itp:
Binomial Probability Calculator with a Step By Step Solution - Statistics Helper
Dla 200 prób niestety się wywala, limit jest na 150 i dla takiej ilości prób prawdopodobieństwo, że dostaniesz co najmniej 10 artefaktów wynosi.... 21,91%.
Oznacza to, że przy 150 losowaniach szanse na wyciągnięcie 10 artefaktów są mniej więcej jak 1:5.
EDIT: tak naprawdę, aby rozbudować feniksa do 10-go poziomu potrzebujesz nie 10, a 9 artefaktów. Dla 150 prób masz wtedy wartość prawdopodobieństwa 33,62%. Nieźle, ale nadal bardzo daleko do 100% a tym bardziej do 1000%
Szanse na co najmniej 5 artefaktów są już większe i wynoszą 87,44% (cały czas ze względu na limit kalkulatora podaję wartości dla 150 losowań).
Dlatego sporo tu komentarzy dotyczących wylosowania mniej więcej takiej ilości. Dla siedmiu artefaktów prawdopodobieństwo spada już do nieco powyżej 60%, potem dalej leci w dół.
Rozumiem rozczarowanie, sam również mam 5 artefaktów i nie bardzo wiem co z nimi zrobić - stawiać budynku i rozbudowywać do połowy nie ma sensu, więc szczerze mówiąc nie pogniewałbym się, gdybym w ich miejsce dostał np. diamenty.
Niemniej obawiam się, że za część tego rozczarowania odpowiada to, że Twoje założenia co do szans na wylosowanie 10 artefaktów były od samego początku błędnie oszacowane.
Podkreślę jeszcze raz - nie oceniam tu sensowności loterii w iglicy ani tego, czy i na ile gracze, którzy nie mieli szans zdobycia feniksów w pierwszym evencie są przez tę loterię "poszkodowani" czy nie - to jest wg mnie temat na zupełnie inną dyskusję.