Ovocko
Rycerz
Oczywiście, że się czepiam
Właśnie wygrałem w 46 prowincji na 5 tej gwiazdce, również ciężkimi.
Ciężkie mają o tyle łatwiej od lekkich że bonusy mają na inne jednostki walczące w zwarciu (lekkie), lub dość krótkodystansowe (spora część ciężkich strzelających).
Natomiast lekkie mają gorzej bo ich bonusy dotyczą jednostek długodystansowych i o wysokiej inicjatywie, więc zawsze będą atakowały jako drugie.
O ile ciężkimi jeszcze jako tako da radę, to z lekkimi prawdopodobnie masz rację i ich przydatność drastycznie spadnie.
Czasem mam wrażenie, że ktoś w IG nie lubi lekkich jednostek, bo cud wzmacniający ich atak również pojawia się w grze bardzo późno (jako ostatni wzmacniający atak jednostek).
Osobiście jestem jak na razie nowym turniejem rozczarowany. Miałem nadzieję, że po zmianach istotniejszy stanie się właściwy dobór jednostek do armii przeciwnika, a tymczasem jeszcze bardziej kluczowa stała się sama ilość armii i, co tu dużo mówić "brute force", czyli oparcie się nie na strategii doboru jednostek, ale zapewnieniu jak największej siły ognia.
Właśnie wygrałem w 46 prowincji na 5 tej gwiazdce, również ciężkimi.
Ciężkie mają o tyle łatwiej od lekkich że bonusy mają na inne jednostki walczące w zwarciu (lekkie), lub dość krótkodystansowe (spora część ciężkich strzelających).
Natomiast lekkie mają gorzej bo ich bonusy dotyczą jednostek długodystansowych i o wysokiej inicjatywie, więc zawsze będą atakowały jako drugie.
O ile ciężkimi jeszcze jako tako da radę, to z lekkimi prawdopodobnie masz rację i ich przydatność drastycznie spadnie.
Czasem mam wrażenie, że ktoś w IG nie lubi lekkich jednostek, bo cud wzmacniający ich atak również pojawia się w grze bardzo późno (jako ostatni wzmacniający atak jednostek).
Osobiście jestem jak na razie nowym turniejem rozczarowany. Miałem nadzieję, że po zmianach istotniejszy stanie się właściwy dobór jednostek do armii przeciwnika, a tymczasem jeszcze bardziej kluczowa stała się sama ilość armii i, co tu dużo mówić "brute force", czyli oparcie się nie na strategii doboru jednostek, ale zapewnieniu jak największej siły ognia.