Dawno temu gralem w taka karcianke Ubisoftu Duel of champion - tez oparta na mikropłatnościach i wiesz co się z nią stało? Ubisoft zamknął projekt, nie mogę powiedzieć wprost ze z powodu niskiej zarabialnosci tytułu, słabego udoskonalania jej - fakt jest faktem ze gra przegrała z popularniejszym Hearthstonem.
BTW off top: Też jestem sierotą po Duelu. Ostatnio zainwestowałem czas i pieniądze w MTG Arenę. Z założeniem, że to projekt wieczny i samograj. I że przeżyje nawet tego nieszczęsnego Heartstona, który zamordował, jak mówią, naszego kochanego Duela.
5 iglic "feniksowych" za nami.
Suma artefaktów zdobytych w tym czasie
S1 - 4 szt
S2 - 6 szt
S3 - 2 szt
Szału nie ma, ale w "plecaku" poczekają na kolejną szansę na uzupełnienie.
Szał jest. Jesteś,nie da się ukryć, po prostu w czepku rodzona.
U mnie też wychodzi podobnie jak u
@Aslana. Po 5 Iglicach :
S1 2
S2 4
S3 5
ALE jest coś .....
Nie ma żadnego ale. Też jesteś w czepku rodzona! Marsz do kasyna po kolejne wygrane.
Trzeci Feniks jest mi w zasadzie po grzyba. Miałby wartość kolekcjonerską raczej, bo przydatność trzeciego Zwierzaka z tak krótkim okresem karmienia determinuje już poważnie dostępność karmy.
Po prostu nadużywają rozwiązań losowych. Mocno losowa z założenia jest właśnie MTG (do średniego poziomu przynajmniej), albo Talisman (w całości). Po co mi to w grze, w której miałem działać na zasadzie planowania i strategii? Teoria wielkich liczb nie powinna mieć w ogóle zastosowania, a ma.
Event ze świeczkami też był taki trochę do kitu, bo przesycony losowością. I to w taki sprytny sposób, że mało komu to przeszkadzało.
Co do logowania 2x na dzień, to jeśli chcecie zrobić najmłodsza epokę Kupców w rozsądnym czasie, to dwa logowania nie wystarczą. Trzeba farmić smakołyki i perły. W porównaniu to epoki np. Amunów, to już takie farmienie na pełny etat. Albo epokę zrobisz z ostrym poślizgiem czasowym. Także już dla wytrwałych. Zyskami Portalu w Kupcach nie przyspieszycie znacząco.
Co do siły Feniksa. Wartość jednostek jest mocno zmienna w czasie. W jednej epoce są, wydaje się, silne, w następnej słabną. Zwłaszcza gdy grzebią. Zwłaszcza w turnieju. Zwłaszcza gdy grzebią przy turnieju. Albo jak dostawisz cudy.
Feniks Ognia jest silny generalnie zawsze tak samo i tak samo robi różnicę. Zbraknie wzmocnień, a Feniksa jeszcze uruchomisz.
Na Feniksie oprzesz długofalową strategię. Na efektywności jednostek tak polegać nie możesz, bo ona się zmieni, albo może się zmienić.
Feniks działa w tle, na każdym polu bitwy, jednostki na niektórych.
Na normalnym poziomie gry tak jest.
I to zupełnie tak samo jest z cudami - niektóre z nich podatne są na nerfa twórców, inne nie.
Dlatego zrobić Feniksa we dwa miesiące, czy zrobić we dwa lata, ma kolosalne znaczenie.